No a już myślałam, że to tylko ja zostałam "wyrolowana" ...
Moja historia była podobna:
na wystawie w Poznaniu 08.11.2009 dałam p. Ewie Łukasik próbkę krwi i pieniądze.
Krew miała być wysłana do Optigenu (Clinic 20/20) na badania w kierunku CEA.
W styczniu, kiedy zaczęłam dopytywać się, czemu jeszcze nie ma wyników, p. Ewa poinformowała mnie, że krew została wysłana ...z opóźnieniem ...:-o..kiedy naciskałam "tzn. dokładnie kiedy ?" powiedziała, że ...przed świętami :crazyeye:.
No, nie tak się umawiałayśmy :shake:.
Ale cóż , poczekałam kolejne 6 tyg. i napisałam bezpośrednio do Optigenu.
Okazało się, że moja próbka ani pieniądze , w ogóle do nich nie dotarły :angryy:.
Pieniądze, po długich naleganiach, odzyskałam.
Ale nikomu nie polecam Clinicu w wykonaniu tej pani.