Jump to content
Dogomania

Bian

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

About Bian

  • Birthday 06/11/1986

Converted

  • Location
    Łódź
  • Interests
    literatura faktu, fotografia, zwierzęta, siatkówka
  • Occupation
    dziennikarz/sekretarz redakcji

Bian's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Tak, tak z owczarkiem :) Mam tendencję do nazywania owczarków wilkami, mam nadzieję, że nikt się na mnie za to nie obrazi :) W takim razie będę pilnie śledzić temat i jeśli będzie w planach następne spotkanie to na pewno się odezwę :) pozdrawiam
  2. Karilka a do Waszych spotkań można się przyłączyć jeżeli pieso nie trenuje nic? Mój Idefix ma 6 miesięcy i głupieje na widok każdego psa niezależnie od wieku i wielkości. Z każdym chce się bawić i wszedł w fazę "widzę psa, więc mam cię gdzieś". Niestety mało który pies u mnie w okolicy chce się z nim bawić (mieszanka malamuta z wilkiem), a z tego powodu Idefix mocno cierpi :(
  3. Jestem przerażona jak czytam o obrożach elektrycznych, a co więcej, że ktoś je stosuje. Często na spacerach z Idefixem spotykamy rottweilera Indiego. Pies ma 2 lata, uczestniczy w wystawach, jest świetnie wychowany, łagodny jak cielaczek. Ale wiadomo - jest wielki i wielu osobom kojarzy się z agresją. Ktoś zaproponował jego pani, aby kupiła mu właśnie obrożę elektryczną... Całe szczęście, że babka jest prawdziwą psiarą i kocha swojego piesa niesamowicie, bo nie dała się na to namówić. Niestety niektórzy wolą traktować psa prądem niż go porządnie wychować.
  4. Aby prowadzić prawdziwe schronisko dla zwierząt (a nie pseudo hoteliki) trzeba spełnić bardzo dużo warunków, które są wymienione w Dzienniku Ustaw: [URL]http://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/1657.htm[/URL] Z pewnością istnieją jakieś przepisy, które pozwoliłby uzyskać dofinansowanie z UE, ale tego akurat nie wiem dokładnie. Proponowałabym zatem zacząć od wolontariatu w miejscowym schronisku, zapisaniu się do Straży dla Zwierząt (jeśli jest akurat oddział) lub organizowaniu akcji na własną rękę (np. zbiórki karmy). Najważniejsze jest tu doświadczenie w udzielaniu pomocy zwierzakom i nabywanie praktyki w organizacji. EDIT: Dopiero po dodaniu posta zauważyłam jak stary jest ten temat :lol: Aczkolwiek mam nadzieję, że link do DU przyda się każdemu, kto myśli o założeniu schroniska.
  5. Niestety takich ludzi jest pełno, wydaje mi się, że jak zbiją psa za agresję to on będzie inaczej reagował, a nie zastanowią się, że to właśnie taką agresję wzmaga. Kiedyś wieczorem wyszliśmy z Idefixem na spacer. Jako, że miał wtedy trochę ponad 3 miesiące, to oczywiście chciał się z każdym psem przywitać. Zauważył dorosłą sukę (dość duży mieszaniec), podeszliśmy na bezpieczną odległość, właścicielka tej suni zapytała tylko czy nasz jest agresywny, ale jak zobaczyła, że to szczeniak to nie miała nic przeciwko żeby się przywitał. Wszystko było ok, ale po chwili suka rzuciła się na Idefixa i próbowała go ugryźć. Więc my go szybko wzięliśmy, a pani zaczęła się drzeć na sunię i bić ją smyczą. A wystarczyło przecież wziąć ją na smycz i wydać komendę, rozeszlibyśmy się w swoją stronę i po krzyku. A tu babka na suni wyżyła, więc jej tylko powiedziałam na odchodne, że nie trzeba psa bić, bo ona broniła swojej przestrzeni, że nie potraktowała Idefixa jak szczeniaka. Ale pani tylko stwierdziła, że jej sunia jest głupia i wariatka :/ Szkoda takich piesków, które płacą za błędy w wychowaniu swoich właścicieli.
  6. Wiem, wiem, że powinnam o tych przepisach powiedzieć. Ale zaskoczyła mnie ta sytuacja, że zarówno suka, jak i pani zareagowały na takiego malucha agresją :/ Dodam, że zawsze jak chodzę po osiedlu to Idefix jest na smyczy. Obok osiedla mam taką drogę działkową (Auto jedzie raz na godzinę) i wtedy go spuszczam, a jak widzę, że ktoś idzie to przywołuję i zapinam. W końcu nie wiem czy ten ktoś sobie życzy powitania ze strony mojego psa.
  7. Czasami aż kusi, żeby coś powiedzieć. Mi się raz zdarzyło jak Idefix miał 3 miesiące i wyszliśmy na poranny spacer, że pani, której dorosła sunia była bez smyczy i kagańca (rzuciła się na mojego przechodzącego malucha(, powiedziała, że mój szczeniak powinien mieć kaganiec, bo jest większy od jej psa...
  8. Mam 4,5 miesięcznego mieszańca alaskan malamute z owczarkiem niemieckim. Piesek jest zatem dość spory jak na szczeniaka, ale bardzo towarzyski, z każdym psem chce się przywitać chociaż. Jakiś miesiąc temu (miał 3 miesiące) wyszliśmy na poranny spacer, a przed drugą klatką (nawet nie wychodząc na śnieg) stała pani, a jej suczka (mały szczekliwy kundelek) biegała po śniegu. Więc mój Idefix chciał się przywitać, a sunia od razu do niego z jazgotem i zębami. I wtedy pani do mnie wypaliła, że mam zabrać psa, bo jeszcze pogryzie jej sunię. Na co ja, że nikogo nie pogryzie, bo to szczeniak, a dwa, że jest na smyczy. Na co babka, że powinien mieć kaganiec (sic!), bo to duża rasa. Ręce mi opadły. Nie dość, że jej sunia była bez smyczy i kagańca, naskoczyła na mojego malucha, to jeszcze mi się oberwało. Na odchodne zapytałam tylko, który weterynarz powiedział tej pani, że 3-miesięczne szczeniaki powinny nosić kaganiec... i poszliśmy. Ale ciśnienie mi się podniosło.
×
×
  • Create New...