Jump to content
Dogomania

natali

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

natali's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. natali

    Mastery

    [quote name='ROOFI']Ponawiam pytanie,może ktoś jakieś doświadczenie z Mastery Sensitiv?[/QUOTE] Nie stosuję sensitiv-a na razie naszczęście nie miałam takiej potrzeby, bo i cena jest dość spora, ale moje psy zjadają już drugi worek Mastery pro maintenance i muszę przyznać, że bardzo im odpowiada. Posiadam psa rasy olbrzymiej o budowie atletycznej, więc skłonność do skrętów żołądka jest duża, a dawkowanie jest dużo mniejsze niż w przypadku innych karm co nie rozpycha brzucha. Od razu zaznaczam, że granulat karmy jest bardzo drobny i nie każdemu psu musi odpowiadać, ale u mnie też nie stanowi to problemu, bo każdy krokiet jest otoczony solą morską i moja sunia nie pałaszuje karmy tak łakomie (wszystkie pozostałe znikały w ciągu 5 sekund w ogóle nie pogryzione). Dodam, że mam jeszcze psa rasy miniaturowej, który jest niebywale wybredny a tą karmę uwielbia RC się przy niej umywa, bo pies nie chce nawet na nią spojrzeć potrafi wtedy nie jeść nawet kilka dni ( duży pies zje wszystko co by nie dostał, ale RC mu nie służył: gazy, rzadkie kupy i drapanie). W sensitivie jest z mięsem kaczki, które występuje tylko w kilku firmach/rodzajach karm, co powinno dać zamierzony efekt antyalergiczny. Naprawdę polecam tę karmę jedyny minus to duże opakowania karmy (przynajmniej ja nie spotkałam się z mniejszymi workami niż 13,5 kg inne są po 20 kg) dla mnie przy dwóch psach jest to ekonomiczne, bo 20 kg mamy na miesiąc, ale dla właścicieli jednego małego pieska to zakup czyba na pół roku, a co jeśli karma psu nie spasuje? Z psem tak jak i z człowiekiem każdy ma inne ulubione smaki.
  2. Jeżeli nawet nie ma kosza to staram się go szukać i zdarza mi się wyrzucać do koszy osiedlowy (przy domkach, blokach). Mimo wszystko w każdej możliwej kieszeni mam reklamówki, żeby być "zabezpieczoną" w razie wypadku. Muszę przyznać, że dzięki takiej postawie wielu moich znajomych psiarzy zaczęło sprzątać po swoich psach. A tak prawdę powiedziawszy to nie " psy srają, gdzie popadnie" tylko tam, gdzie pozwoli im właściciel! Bo jak tu nie załatwić się na chodniku przed blokiem skoro siedziało się 10 czy dwanaście godzin w domu bez możliwości załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych, co jak co sama będąc na miejscu psa bym tak zrobiła. Właściciele kupują sobie psa, jak kolejny mebel do mieszkania. Myślą, że przebiegnięcie z psem wokół bloku w dziesięć minut w zupełności im wystarczy (z czego 5 min. to zjazd i wyjazd windą).Nasze społeczeństwo nie dojrzało jeszcze do wielu rzeczy i potrzeba z 20 lat, albo i więcej żeby coś się zmieniło. Wydaje mi się, że mandaty w wysokości 500 zł. też nie wiele tu pomogą to ludzie muszą zrozumieć za co są odpowiedzialni.
  3. Ja posiadam dwa psy i mieszkamy w Krakowie mam również dwójkę małych dzieci i szlag mnie trafia jak wracam z moimi pociechami do domu po spacerze, bo zawsze jedna albo druga wdepnęła w "coś" i trzeba czyścić podeszwy. Trochę ciężko jest upilnować 4 i 5 latki, żeby nie biegały (teraz po zasypanych śniegiem) trawnikach. Sprzątam zawsze i w każdym miejscu po moich psach i wcale nie szukam wyznaczonych koszy, wrzucam do pierwszego, który napotkam i powiem szczerze, że kosze na zwykłe odpadki są regularnie opróżniane natomiast te na psie odchody stoją nie usuwane. Teraz jest zima i często minusowe temp. więc nie czuć "zapachów", ale jak przyjdzie trochę ciepła to dopiero... Co tu dużo mówić o wychowaniu właścicieli czworonogów u mnie w Krakowie przy ul. Strzelców kilka lat temu ( może trzy i pół roku) powstał wybieg dla psów ( niewielki teren ogrodzony półtora metrowym płotem z licznymi alejkami i koszami co 5 m) a i tak jak wyciągam worek, żeby posprzątać po zwierzaku to ludzie patrzą na mnie jak na kosmitę. Pewnie lepiej, żeby pies wrócił po zabawie cały utytłany w g...ach!!!
×
×
  • Create New...