Jump to content
Dogomania

Niwa

Members
  • Posts

    11
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Niwa

  1. Ja będę jutro (w mniejszym składzie, bo bez Jingli). Chętnie się z Pontim też czegoś nauczymy :-) Zwłaszcza ta koncentracja na przewodniku brzmi nieźle - trzeba zacząć od wytłumaczenia Pontiemu, że ten naiwny głupek i istota pelna błędów na drugim końcu smyczy (ja) = przewodnik :roll: :-)
  2. Banderia, Ty lepiej nie myśl teraz o spacerach, tylko słuchaj uważnie wykładów, bo liczę na to, że podzielisz się wiedzą :razz: Do następnej soboty zdążę wydeptać nie tylko nową trasę, ale wręcz całą autostradę - wszystkie moje miejsca wypadów są tak dokumentnie zasypane, że nigdzie nie da się postawić samochodu :shake:
  3. To jak z jutrzejszym dniem - kto się stawia oprócz Banderii, której nie będzie? Wydeptałam już dzisiaj trasę ;-) Dajcie znać, kto idzie! Ja się przejdę na pewno, tylko Jingli ma cieczkę - więc jeśli się wybieracie, to zostawię ją w domu. Nawet nieźle się chodzi, chociaż śnieg jest dosyć mokry i przykleja się psom do sierści - ale Wasze psy i tak maja z tym mniej problemów od moich ;-)
  4. [SIZE=3][FONT=Calibri]Ja również jestem b. zadowolona ze spaceru – no i z poznania innych psiarzy :-) Psy zdecydowanie najładniej wyglądają w stadzie – a moje najlepiej się właśnie w stadzie czują (nawet lekko stłamszony Ponti –jestem pełna uznania dla Castora, że go tak szybko ustawił :-) ) Do zobaczenia więc za tydzień ;)[/FONT][/SIZE]
  5. No cóż - mój aniołem również nie jest, dlatego wolę, jeśli trafi na silniejszego od siebie. Ale nie gryzie, tylko siada na wrogu ;-) Futra ma za to tyle, że trudno ugryźć jego. Najwyżej będzie szedł na smyczy.
  6. A duży ten Twój chłopak? Bo jak duży, to ja nie mam nic przeciwko, żeby wtrzepał mojemu (jak mały, to na Twoje ryzyko, bo wtedy Twój może przegrać ;-) ). Drugi wypożyczony b. szybko biega, więc nie stanowi problemu. Z moich doświadczeń wiem, że psy w większości przypadków same dogadują się ze sobą, o ile im pozwolić ustalić sobie relacje - spiorą się raz i zazwyczaj starcza.
  7. Ja będę z dwoma. Ale jeden z nich uważa się... za suczkę ;-)
  8. Może być :-) Jak dobrze pójdzie, będzie nas sztuk 2 (ludzkie) plus 4 psy.
  9. Trenowałam, kiedy jeszcze mieszkałam zagranicą - no a w Kielcach z braku możliwości się skończyło :roll: Szkoda, bo moja suczka jest samorodnym talentem - bieganie z nią to sama przejemność (w przeciwieństwie do psa) . Sobotni spacerek bardzo chętnie - nawet pasuje, bo zdążymy pogadać przed zebraniem ZK ;-) Chodzi Ci o tą pętlę autobusową na samym końcu Dąbrowy, pod górką?
  10. Zapomniałabym - inne psie aktywności też chętnie - ubolewam nad brakiem w Kielcach toru agility - zanim się tu przeprowadziłam trenowałam z moją suczką
  11. Na wspólne psie spacery ja również się piszę ;-) Ale może nie tyle kieleckie, co okoliczno-kieleckie? Mamy tyle fajnych terenów na długie marsze... Nie wiem, jakie są Wasze doświadczenia w mieście, ale ja idąc z dwoma psami (czasami z trzema, jak zabieram sąsiedzkiego) spotykam się najczęściej z masowym pukaniem się palcem w czoło a w najlepszym wypadku z masową ucieczką ludzi na okoliczne drzewa. Może mi tak źle z oczu patrzy? ;-) Ale np. fajnie się chodzi po Domaniówce, Klonówce a nie jest daleko. Czy chociaż po krzakach za Realem? ;-)
×
×
  • Create New...