Jump to content
Dogomania

joluka

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

joluka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Lobaria w zasadzie wszystko napisała. Pani na pewno zwierzakowi krzywdy nie zrobi - a wręcz nieba przychyli, ale niestety na tyle, na ile będzie mogła sobie pozwolić, jeśli nie znajdzie pomocy... :-( Tak w skrócie - moje główne wątpliwości są dwie: - kasa na potrzeby weterynaryjne - sunia rezydentka nie wysterylizowana z braku finansów do dzisiaj, przy Atenie też niezbędne wykonanie sterylizacji nie na koszt Pani - co będzie w przypadku szczepień, odrobaczeń, zabezpieczeń antykleszczowych - o (nie daj Boże!) chorobach nie wspominając??? - sunia rezydentka maksymalnie zapatrzona w Panią i rozpieszczona - może nie przyjąć konkurencji w swoim domu specjalnie przyjaźnie... - ale tego nikt nie przewidzi i niestety tylko do przetestowania w praktyce. Ale pytanie, co mamy po drugiej stronie? Schron??? To chyba lepiej zbierać kasę na wsparcie przynajmniej na początek (sterylka, szczepienie) - albo rzeczywiście potraktować ten domek jako DT, który przetrzyma sunię na czas poszukiwania DS i posterylkowy. To i tak na pewno lepsze dla Ateny niż czekanie na DS w schronisku. Dla mnie dosyć znaczące było to, że sunia rezydentka po 3 minutach mojego pobytu w tym domu wpakowała mi się na kolana i spokojnie zachrapała... Tak w stosunku do obcego może zachowywać się tylko pies, który ma do ludzi absolutne zaufanie i kojarzy ich jak najlepiej. I to jest laurka, którą psiak wystawił tej Pani.
  2. Chwilę cierpliwości drogie Cioteczki - dzisiaj koło 17:00 postaram się tam dotrzeć i "okiemrzucić". Adres gwoli ścisłości to 18, a nie 8 ;-) - ale nie dałam się zwieść! :evil_lol: Wiem na razie tyle, że ta Pani ma już jedną suczkę... - muszę wypytać, czy wysterylizowana, czy przyjazna dla innych czworołapnych, czym żywiona - to może już na wstępie sporo wyjaśnić... Kciuki nadal mile widziane!!!!
  3. [INDENT]Proszę pomóżcie mi znaleźć fundację/organizację/sponsorów, którzy wesprą mnie w zorganizowaniu pomocy finansowej dla psa - rottweilera, przygarniętego parę lat temu ze schroniska na warszawskim Paluchu. Jego właścicielami są ludzie, których obecna sytuacja życiowa uniemożliwia zapłatę za operację suni. Przygarnęli z Palucha dwa psy - w tej chwili oboje są na rencie, p. Grzegorz jest rencistą I grupy, porusza się o kulach. Poprosili mnie parę dni temu o pomoc w zakupie karmy i w leczeniu suki - rottweilerki Sary, która utyka od jakiegoś czasu na łapę. Sfinansowałam z własnych środków karmę dla psiaków i zapłaciłam za badania Sary (analizę krwi i dwa prześwietlenia - łapy i kręgosłupa). W dniu wczorajszym w trakcie badań okazało się niestety, że Sara ma duży guz nowotworowy na listwie mlecznej - wymaga natychmiastowej operacji, której koszt sięgać może kwoty nawet 800 zł (taki poziom finansowy określiła lecznica w Radości, która leczy moje zwierzęta i zgodziła się w preferencyjny finansowo sposób pomóc także pp. Lisieckim, czyli właścicielom Sary). Operacja nie będzie tania, bo Sara jest bardzo dużym i ciężkim psem (waży w tej chwili 56 kg) - więc sama ilość anestetyków generuje niestety spore koszty. Nie jestem w stanie sama sfinansować operacji Sary (jestem prywatną osobą, prowadzę dom tymczasowy dla kotów i sama mam własnego psiaka i dwa koty) - jej właściciele także niestety nie. Pozostawienie psa bez pomocy zakończyć się może tylko jej śmiercią w ogromnym cierpieniu z powodu przerzutów nowotworu - w tej chwili badania nie wykazały żadnych zmian poza listwą mleczną, więc jest szansa, że operacja wyeliminuje problem nowotworu. Szukam pomocy wszędzie - każda, nawet najmniejsza kwota da szansę tej suni. Oczywiście operacja i wszelkie wykonane zabiegi udokumentowane byłyby fakturą z lecznicy. W razie potrzeby służę także kontaktem do lekarza prowadzącego i do lecznicy oraz oczywiście do właścicieli psa. [/INDENT]
  4. [quote name='UBOCZE']Znasz, mru, osobę z miau o nicku joluka? Ma w profilu Warszawa-Wawer i na koncie dużo postów...;)[/QUOTE] już doczytałam - to co prawda niezupełnie moja okolica, mieszkam na granicy Radości i Miedzeszyna, ale uczulę moją rodzinę - będziemy się rozglądali chodząc na spacer z naszą sunią albo jeżdżąc po okolicy mru - załóż może na miau w Zwierzyńcu ogólnym wątek Leonowi - na miau jest sporo osób z Wawra - zawsze im więcej ludzi wie, tym większa szansa... no i ogromne kciuki za odnalezienie Leona!!!!!!
  5. Drodzy Dogomaniacy! zadzwoniła do mnie dzisiaj Pani z Kielc - zobaczyła moje ogłoszenie na portalu "Owczarek w potrzebie" (ogłaszałam tam - i na dogo także - sunię ON, poszukującą domu) i myślała, że działam w organizacji zajmującej się owczarkami. Błaga o pomoc - przygarnęła z ogłoszenia suczkę owczarka niemieckiego (a raczej "owczarka niemieckiego"....), podobno roczną (?), która z jej opowieści sądząc miała co najmniej nieciekawe dzieciństwo. Psina była przywiązana do budy sznurem, facet (chyba spod Rzeszowa) ogłaszał się, że "odda", miał jeszcze dwa psy - sunia niewysterylizowana, więc nie wiadomo, czy już nie rodziła... Jest u kobiety od tygodnia - załatwia się pod siebie, jest przerażona - nie radzą sobie z nią i nie wiedzą, co robić. Na pierwszy rzut oka sądzę, że psica jest kompletnie nie zsocjalizowana i totalnie zestresowana - dom jest pewnie dla niej nowością i sytuacją przerażającą. Nie byli jeszcze u weta - kazałam iść natychmiast, palnęłam gadkę o sterylce, o cierpliwości i wyrozumiałości (tam jest jeszcze roczne dziecko!).... ale nie mam dużego doświadczenia z psami po adopcji i nie znam się kompletnie na owczarkach! Sprawdziłam w bazie behawiorystów, że nie ma niestety nikogo w Kielcach i okolicach...:placz: Postaram się poszukać może jakiegoś tresera...? Może ktoś z Was mógłby się skontaktować z tą Panią i udzielić jej choćby paru rad i jakiegoś wsparcia - mieliście pewnie nieraz do czynienia z trudną adaptacją psa w nowym miejscu... Proszę - boję się, że pies straci dom, jeśli nikt im nie pomoże! :shake: Kontakt do tej Pani - p. Andżelika tel. 790 380 029
  6. [quote name='Korciaczki']Strasznie, strasznie, strasznie się cieszmy :multi::multi::multi::multi::multi:[/QUOTE] dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy !!! - my też, my też, my też :loveu:
  7. Hura!!!! Hura!!!! Hura!!!! Szczęśliwe zakończenie! :multi: Lepszego nie mogliśmy sobie wymarzyć!:loveu: Dzisiaj zgłosił się do mnie Pan, który zobaczył zdjęcia suni na jednym z ogłoszeń, zamieszczonych przeze mnie w internecie. W czerwcu ub.r.!!! w Serocku!!!!! zaginęła mu taka właśnie suczka - podał cechy charakterystyczne psiaka - i okazało się, że to ona!!!!!!!!!! Właściciele natychmiast przyjechali po suczkę do Józefowa (koło Otwocka, nie koło Legionowa!) - nie wiadomo, jak sunia przebyła tak daleką odległość, kto ją przewiózł, kto przez tyle miesięcy przetrzymywał. Ale najważniejsze, że odnalazła swój dom!!! Właściciele przez tych 7 miesięcy uparcie szukali Diany - bo tak ma na imię. Sprawdzali schroniska, szukali w gazetach, w internecie - i nareszcie trafili! Dzieci podobno bardzo za Dianą tęskniły... :shake: Dziękuję bardzo wszystkim za wsparcie i za kciuki! akcja zakończona szczęśliwie!!! :cool1:
  8. Hura!!!! Hura!!!! Hura!!!! Szczęśliwe zakończenie! :multi: Lepszego nie mogliśmy sobie wymarzyć!:loveu: Dzisiaj zgłosił się do mnie Pan, który zobaczył zdjęcia suni na jednym z ogłoszeń, zamieszczonych przeze mnie w internecie. W czerwcu ub.r.!!! w Serocku!!!!! zaginęła mu taka właśnie suczka - podał cechy charakterystyczne psiaka - i okazało się, że to ona!!!!!!!!!! Właściciele natychmiast przyjechali po suczkę do Józefowa (koło Otwocka, nie koło Legionowa!) - nie wiadomo, jak sunia przebyła tak daleką odległość, kto ją przewiózł, kto przez tyle miesięcy przetrzymywał. Ale najważniejsze, że odnalazła swój dom!!! Właściciele przez tych 7 miesięcy uparcie szukali Diany - bo tak ma na imię. Sprawdzali schroniska, szukali w gazetach, w internecie - i nareszcie trafili! Dzieci podobno bardzo za Dianą tęskniły... :shake: Dziękuję bardzo wszystkim za wsparcie i za kciuki! akcja zakończona szczęśliwie!!! :cool1:
  9. Zozolina - dzwoniłaś w sprawie suni? Proszę daj znać, jak wygląda sprawa
  10. [quote name='Korciaczki']podnieść nie zaszkodzi :lol:[/QUOTE] ja też podrzucam - nie mam wieści, żeby sprawa zakończyła się już pozytywnie...:shake: więc nadal szukamy!!!!!!!
  11. [quote name='Korciaczki']i jeszcz raz...[/QUOTE] dziękujemy za podrzucanie! na ON-kowym wątku (w dziale ras na forum) jest jakieś zainteresowanie - trzymajcie kciuki proszę!!!!
  12. [quote name='Czoko']Pobawię się we wklejenie zdjęć suczki w innej postaci: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/253/0ed03f613ccba75a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/253/327a0b1456823a5a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/249/7d8f5f828080878d.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/252/f6983d239a4711d5.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/253/4794be3c82028357.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] Czoko!! Bardzo dziękuję - kochana jesteś!!!
  13. [quote name='zozolina']to czekam na info bo sunia jest sliczna !!!![/QUOTE] Zozolina - sorry, że tak późno, ale dzisiaj cały dzień nie miałam dostępu do internetu (wywoziłam kociaczka do adopcji do Częstochowy). Super, że zastanawiasz się nad sunią! Zaraz na PW wyślę Ci namiar telefoniczny na Panią, która przechowuje sunię w tej chwili. Trzymam kciuki!!!!!
  14. banerki piękne!! dziękuję bardzo! zaraz wklejam :lol:
  15. poszukujemy domu - chociażby tymczasowego - dla pięknej, młodej i przemiłej suczki!!!!!
×
×
  • Create New...