Jump to content
Dogomania

RafKat

Members
  • Posts

    14
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by RafKat

  1. [quote name='Stepod_1']Ok, Karmi, ja też się uśmiałem. A teraz proszę Cię o komentarz: Przypominam, było: a) pkt 12 otrzymuje brzmienie: „12) „szczególnym okrucieństwie” – rozumie się przez to przedsiębranie przez sprawcę działań charakteryzujących się drastycznością form i metod zadawania [B]śmierci,[/B] a zwłaszcza zadawanie[B] śmierci[/B] w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania;”, Proponuję: a) pkt 12 otrzymuje brzmienie: „12) „szczególnym okrucieństwie” – rozumie się przez to przedsiębranie przez sprawcę działań charakteryzujących się drastycznością form i metod zadawania [B]bólu[/B], a zwłaszcza zadawanie [B]bólu[/B] w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania;”, Nie jestem pewien, czy taka powinna być ostateczna redakcja językowa, ale chyba ta zmiana jest istotą nowelizacji. Jest to jedna z najbardziej kluczowych definicji nowelizacji. uzasadnienie na moim blogu.[/QUOTE] Zadawanie śmierci jest pojęciem jak najbardziej trafnym. Nie oznacza wcale, że tylko zabicie zwierzęcia w sposób okrutny kwalifikuje się do tego przepisu. Oblanie psa łatwopalną cieczą i podpalenie jest zadawaniem śmierci bo taki jest zamiar sprawcy. To, że pies przeżył można przyrównać do usiłowania zabójstwa. Ty zaś proponujesz tylko pobicie. Co do słynnego łańcucha... Osoby działające na rzecz ochrony zwierząt, straż gminna dostała do ręki oręż. Jak będzie on wykorzystywany? Zapewne różnie. Odnośnie zakazu rozmnażania w celach handlowych, który zresztą był moim pomysłem w tej ustawie... Nie oznacza to, że jeśli właścicielowi jakiejś suczki zdarzy się wpadka jest on od razu przestępcą. Po prostu nie może szczeniaczków sprzedać ale poszukać im domku i oddać za darmo. Jeśli chodzi o sprzedaż w internecie... Tu jeśli miałbym okazję to wprowadziłbym dodatkowy zapis zakazujący sprzedaży wiązanej. Przykład: w internecie pojawi się ogłoszenie - obroża dla westa 500 zł, piesek gratis. Nikt nie zabroni sprzedać obroży za dowolną kwotę, a piesek był wynikiem wpadki i jest oddawany za darmo. Zgodnie z ustawą literalnie wszystko ok. Polak jak nikt potrafi omijać przepisy i trzeba się starać jak najmocniej to utrudnić.
  2. Posiedzenie trzech połączonych komisji odbędzie się jednak w piątek po głosowaniach. Termin wybrano celowo, aby nie było ograniczeń czasowych i licząc, że część oszołomów pojedzie do domu. W PO pełna mobilizacja i determinacja. Dzięki szumowi jakie robią organizacje, wpisom w internecie, poruszeniu mediów SLD się przestraszyło. Jeśli nie, to marsz psów na Warszawę! Radosnym posłom z PiS podrzucać do ich biur poselskich po kilkanaście piesków dziennie i pilnować co z nimi zrobią. Mają pieniążki na prowadzenie biur z naszych podatków niech przeznaczą je na zwierzęta.
  3. Jestem prawdziwy, dorosły pies myśliwski... Upolowałam kaczkę [IMG]http://i55.tinypic.com/2q9dws7.jpg[/IMG]
  4. [IMG]http://i56.tinypic.com/16kdwdj.jpg[/IMG] Ale przy tym gryzaczku dają mi się pobawić chociaż sprzątania jest znacznie więcej :)
  5. Wszystkim Petitkom i ich Właścicielom składamy najlepsze życzenia w Nowym Roku [IMG]http://i56.tinypic.com/17uvis.jpg[/IMG] To jest mój ulubiony gryzak ale nie za bardzo pozwalają mi się nim bawić :(
  6. Tosia to panna Lusi spod Łukowca. (mama Finka Podkołdernik Jadowity, a tata Machiavelli Pangea :) ) I zdecydowanie nie jest stateczna :). To czorcik rogaty, a dokładniej śnieżny tajfun. Trzy dni świąt u rodziców i ich kot słania się na nogach, Ferdek, kumpel kundelek nie może chodzić, a Tosia w swoim żywiole. Gdyby udało się znaleźć aparacik przekształcający jej energię w energię elektryczną w Polsce nie potrzeba by było budować elektrowni atomowej.
  7. [IMG]http://i52.tinypic.com/21yatv.jpg[/IMG]Mam na imię Tosia i jestem zbyt szybka żeby zrobili mi ostre zdjęcie :) Sieroty latają za mną z iPhonem i co się przymierzą, to mnie już nie ma. Troszkę gimnastyki im się przyda.
  8. Nie bardzo wiemy jak poradzić sobie ze wstawieniem zdjęcia :(
  9. Od dzisiaj, czyli od 18 grudnia mieszka z nami Tosia, która pozdrawia wszystkie forumowe Petitki. Słodziak jest przeokrutny. Bardzo dobrze znosi aklimatyzację w nowym domku. Nie opuszcza nas na krok, a nawet na pół kroku. Najchętniej siedziałaby na kolanach oczywiście koniecznie trzeba ją głaskać. Uskutecznia biegi z pluszową kaczuchą, którą dostała w prezencie. A najlepsza zabawa to podgryzanie palców od nóg... Te oczy (z nieprawdopodobnie długimi rzęsami), ta minka, która kruszy każde serducho sprawiają, że niczego nie można jej odmówić. Warto było poczekać. Jesteśmy przeszczęśliwi.
  10. Witamy po długiej przerwie. Blisko rok trwało szukanie petita i wreszcie się udało. Za tydzień odbieramy sunię, a w tej chwili przebieramy z nogi na nogę nie mogąc się już doczekać. Oczywiście przeglądamy fora, przeróżne strony i coraz większy mętlik w głowie. Poradźcie jaką karmę stosujecie, jakie macie doświadczenia. Zastanawiamy się nad Eucanubą, Hills'em lub Pro Planem. Czy sama karma czy gotowanie, a może trochę karmy, i trochę gotowanego. Od kiedy powinno zacząć się trymowanie. Wreszcie wystawiać czy też nie. Hodowczyni namawia nas aby zacząć sunię wystawiać, choć szczerze mówiąc nie mieliśmy takich planów, a do tego nie mamy w tym jakiegokolwiek doświadczenia. Pozdrawiamy: Kasia i Rafał
  11. Dziękujemy za powitanie i miłe słowa. Cierpliwie czekamy i trzymamy rękę na pulsie. Dziękujemy za wszystkie sygnały i wskazówki odnośnie szczeniaczków. Pozdrawiamy
  12. Witamy! No i stało się!!! Kilka dni temu przeglądaliśmy net i trafiliśmy na petitki. Zaczęliśmy przeglądać wszelkie informacje na temat tej rasy. Jesteśmy zakochani. Obdzwoniliśmy wszystkie znalezione hodowle i buuu... nie ma nigdzie suni (chociaż Ludwiczek jest też słodki). Więc cóż, czekamy do wiosny... Troszkę niepokoją nas ucieczki czworonogów zwłaszcza, że mieszkamy dziesięć minut piechotką od lasu, a nie jest to byle jaki zagajniczek ale Puszcza Nadnotecka. Za domem mamy kilkaset hektarów łąk, jeziora (w końcu to pojezierze wałeckie) więc petitek miałby gdzie poganiać. Mamy nadzieję, że już za kilka miesięcy dołączymy do w sumie niewielkiej rodziny posiadaczy petitków. Jak ktoś trafnie napisał na tym forum: w tych psiakach nie da się nie zakochać. Pozdrawiamy, Kasia i Rafał
×
×
  • Create New...