Jump to content
Dogomania

LEM

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by LEM

  1. ANIADA zgadzam się z Toba w 100%... w tym wypadku nie powinno byc stronniczosci,bo chodzi o dobro bezbronnego stworzenia... Wydaje mi, ze osoby ktore nadal trzymaja strone Pani Justyny-po wszystkim co tu przeczytali sa pozbawieni zdrowego rosadku i robia to tylko i wylacznie z przekory a nie mysla o tym jak Nobel cierpi...
  2. Wydaje mi sie ze czas pomyslec o samym Noblu, ktory chcac nie chcac nie ma dobrze z Pania Justyna, wszyscy ktorzy wiedza cokolwiek nie z plotek zgodza sie ze mna... Pani Justyna nie potrafi przyznac sie do bledu i oddac Nobla w rece ludzi, ktorzy o niego zadbaj i zapewnia mu STALY DOM a nie oddawanie, sprzedawanie - przekazywanie go z rak do rak, zapominajac o tym,ze to zwierze nie jest winne glupoty osoby ktora ja dostala(Pani Justyna)- jest wielu ludzi ktorzy chcieliby zostac tak obdarowanymi takim wspanialym psiakiem (w tym rowniez zaufaniem, hodowcy i fundacji) jakim zostala obdarowana Pani Justyna, ktora zaprzepascilas to i probuje zawszelka cene zrobi z siebie najbardziej pokrzywdzona oraz zgonic wine na Fundacje- ludzi ktorzy chcieli Jej pomoc, gdzie ona najwieksza krzywde wyzadza Noblowi oraz ludziom od ktorych go otrzymala... WESOLYCH SWIAT
  3. wydaje mi się,że osoby wypowiadając się kompletnie nie znają tematu, albo wiedzą coś bo usłyszeli przez przypadek...Pani Justynie byłą oferowana pomoc w każdym wypadku,z której Pani Justyna NIE CHCIAŁA SKORZYSTAĆ, twierdział,że ma ludzi którzy Jej tam pomogą...zresztą skoro wiedaziała,że nie da sobie rady nie musiała brać szczeniaka, chciała go i zarzekała się,że da sobie rade, więc skoro już wiadomo ,że nie dała i nie chciała dać , to Jej obowiązkiem jest oddanie szczeniaka!! A nie sprzedanie go, gdy Ona nie zapłaciła za niego ani grosza, a jeszcze otrzymała pomoc. Zachowanie Pani Justyny pokazuje,że nawet ludziom niepełnosprawnym nie należy ufać, bo oni za okazałe serce wbija nóż w plecy. Próbuje oczernić ludzi , ktgórzy robią co mogą by pomóc innym wykorzystując przy tym to,że jest niepełnosprawna, a to nie fair!!!
  4. znając tą sytuację oraz rasę mogę powiedzieć, że Nobel napewno nadawał sie dla Pani Justsyny, gdyby tylko chciała współpracować i prosiła o pomoc, zamiast tego sprzedać podarowanego Jej szczeniaka , bo rzekomo nie radziłą sob ie z nim, a czy zrobiła cokolwiek by sobie z nim poradzic? - nie! Gdy fundacja chciała odzyskać szczeniaka po tym jak od innych ludzi dowiadywała się co dzieje się ze szczeniakiem,a nie od osoby której go podarowano, bo Pani Justyna zaczęłą oczerniać Fundacje, Pana Andrzeja oraz Hodowle... jednym słowem Pani Justyna nie okazałą za grosz wdzięczności mimo iż ludzie z Fundacji, w tym głównie Pan Andrzej za wszelką cenę chciał jej pomóc w wychowaniu i dostosowaniu szczeniaka do Jej potrzeb. Co do APELU jestem bardzo za! POZDRAWIAM
×
×
  • Create New...