Jump to content
Dogomania

Nemko

Members
  • Posts

    1706
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Nemko

  1. Z Dixi źle...w nocy dostała stanu padaczkowego...tak tak...stanu...źle z nią. Spastyczna dostała leki na rozluźnienie, kroplówki nawodnienie...brakuje jej tchu...walczymy...:((( I tak cud ze w niedziele została przyjęta ale doktor przyjechał do lecznicy specjalnie dla niej, za co z całego serca mu dziękuje. Prosimy o dobre myśli...:(((

  2. [COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B][I]
    Barbara Borzymowska[/I]

    [/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]Moje psie niebo[/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
    No bo jeśli nie idą do nieba,
    to przepraszam Cię, Panie Boże,
    mnie tam także iść nie potrzeba.[/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]Ja poproszę na inny przystanek
    tam gdzie merda stado ogonów.
    Zrezygnuję z anielskich chórów
    tudzież innych nagród nieboskłonu.[/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][CENTER][SIZE=4][FONT=Comic Sans MS][B]W moim niebie będą miękkie sierści,
    nosy, łapy, ogony i kły
    W moim niebie będę znowu głaskać
    moje wszystkie pożegnane psy[/B][/FONT] [/SIZE]
    [/FONT][/COLOR][/CENTER]

  3. [COLOR=#000000][INDENT][FONT=Tahoma][I][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Zamieszczone przez [B]wykrywka[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=22135362#post22135362"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]
    Bardzo cieszyłam się, gdy w marcu 2012 roku Perełka opuściła schroniskowy geriatryk, że okratowany kojec to nie wszystko.
    [URL="http://www.youtube.com/watch?v=sRHyYz20XzU&feature=channel"]http://www.youtube.com/watch?v=sRHyY...eature=channel[/URL]

    Miała dziewczyna szczęście - najpierw wspaniały DT u harpoonki, później cudowny dom u Ciebie. Ale ... los bywa okrutny, nie dane jej było rozkoszować się tym długo :shake: i ... tyle cierpienia :-(

    [/I][/FONT]

    Jeszcze nie moge ogladac jej zdjec...to wszystko takie świeże....te wspomnienia....a ja tak za nią tęsknię...:-(

    moja mlaskaczka
    [URL]https://www.youtube.com/watch?v=vaowkHbQnJE[/URL]
    [URL]https://www.youtube.com/watch?v=9QT1n1bpVgo[/URL]
    [URL]https://www.youtube.com/watch?v=8kSSqjHw9Eo[/URL]
    [URL]https://www.youtube.com/watch?v=X_Hxh0Bw-uc[/URL]
    [URL]https://www.youtube.com/watch?v=6_hDQ07uvHs[/URL]



    Perełka przyszla do mnie ok 1,8 roku temu jako staruszka maltretowana przez pijaka. Zabrana z interwencji trafila do schroniska skad wyrwala ją Harpoonek i dala jej dt. Ja wziełam ja na ds. Przyszla do mnie z nowotworem na nózce, ktory mialam obserwowac,(guzkiem).Mimo wieku Perelka zostala wysterylizowana. Ok roku temu guz zaczal gwaltownie rosnac i pękac, przeszkadzal przy chodzeniu, wiec zoperowalismy ją, został wycięty. Miala rtg pluc, stwierdzono maly guzek... Po 5 miesiacach stwierdzilismy guzy w brzuszku, ktore takze zoperowalismy. Biopsja pokazala, ze to zlosliwe i pozniej wszystko poszlo juz gwaltownie. Byla coras slabsza, brala leki przeciwbolowe, duzo spala, budzila sie w nocy, stekała, nie mogla znalezc sobie miejsca..:shake:.To trwalo pare tygodni. Kiedy przestala wstawac, musielismy ja wynosic na dwor, pojawila sie biegunka i wymioty, przestala jesc...Pewniego dnia juz nawet nie podniosla głowki tylko patrzyla na nas tymi slepymi oczkami...płakała...bolało ją, cierpiala...Nie chcielismy jej dluzej meczyc. Usnęła na naszych rekach u weterynarza. Odeszła kochana, głaskana, tulona...Moja najslodsza...


    Moj aniołku kochany...Nigdy Cie nie zapomnimy... jeszcze bedziemy razem biegac i sie tulic na cudownej łące, a Ty bedziesz zdrowa i silna, widząca, wolna od chorób, zastałych złamań. a ja bede Cie tulic jak zawsze.
    Mocno. Do serca...[/INDENT]
    [/COLOR][INDENT][URL="http://www.dogomania.pl/forum/posthistory.php?p=22135373"]Ostatnio edytowane przez Nemko[/URL]; Wczoraj o godzinie 22:04[/INDENT]

  4. [quote name='wykrywka']Dziękuję Nemko za filmiki z Perełką. Cudownie jest wiedzieć, że była kochana i zadbana. Wiesz - uśmiechałam się do siebie widząc szczęśliwą Perełkę, pomyślałam, że liczy się jakość życia a nie jego długość. Wierzę, że dzięki Tobie Perełka miała godne i wyborne życie i jestem pewna, że tego wcześniejszego nie pamiętała. Była kochana, odchodziła w miłości i na zawsze pozostanie w naszych sercach :iloveyou:[/QUOTE]

    Ja rozczulam sie, gdy patrze jak sie zmienila, jak zaufała, jak kochała...i nauczyla sie to okazywac<3 moje serduszko perlikowe...

  5. [quote name='wykrywka']Bardzo cieszyłam się, gdy w marcu 2012 roku Perełka opuściła schroniskowy geriatryk, że okratowany kojec to nie wszystko.
    [URL]http://www.youtube.com/watch?v=sRHyYz20XzU&feature=channel[/URL]

    Miała dziewczyna szczęście - najpierw wspaniały DT u harpoonki, później cudowny dom u Ciebie. Ale ... los bywa okrutny, nie dane jej było rozkoszować się tym długo :shake: i ... tyle cierpienia :-([/QUOTE]

    Jeszcze nie moge ogladac jej zdjec...to wszystko takie świeże....te wspomnienia....a ja tak za nią tęsknię...:(

    moja mlaskaczka
    [url]https://www.youtube.com/watch?v=vaowkHbQnJE[/url]
    [url]https://www.youtube.com/watch?v=9QT1n1bpVgo[/url]
    [url]https://www.youtube.com/watch?v=8kSSqjHw9Eo[/url]
    [url]https://www.youtube.com/watch?v=X_Hxh0Bw-uc[/url]
    [url]https://www.youtube.com/watch?v=6_hDQ07uvHs[/url]

  6. [quote name='wykrywka']Proszę Nemko napisz coś więcej, niekoniecznie tutaj, może na wątku Perełki.
    Bardzo mi smutno :-([/QUOTE]
    Perełka przyszla do mnie ok 1,8 roku temu jako staruszka maltretowana przez pijaka. Zabrana z interwencji trafila do schroniska skad wyrwala ją Harpoonek i dala jej dt. Ja wziełam ja na ds. Przyszla do mnie z nowotworem na nózce, ktory mialam obserwowac,(guzkiem).Mimo wieku Perelka zostala wysterylizowana. Ok roku temu guz zaczal gwaltownie rosnac i pękac, przeszkadzal przy chodzeniu, wiec zoperowalismy ją, został wycięty. Miala rtg pluc, stwierdzono maly guzek... Po 5 miesiacach stwierdzilismy guzy w brzuszku, ktore takze zoperowalismy. Biopsja pokazala, ze to zlosliwe i pozniej wszystko poszlo juz gwaltownie. Byla coras slabsza, brala leki przeciwbolowe, duzo spala, budzila sie w nocy, stekała, nie mogla znalezc sobie miejsca..:shake:.To trwalo pare tygodni. Kiedy przestala wstawac, musielismy ja wynosic na dwor, pojawila sie biegunka i wymioty, przestala jesc...Pewniego dnia juz nawet nie podniosla głowki tylko patrzyla na nas tymi slepymi oczkami...płakała...bolało ją, cierpiala...Nie chcielismy jej dluzej meczyc. Usnęła na naszych rekach u weterynarza. Odeszła kochana, głaskana, tulona...Moja najslodsza...

  7. Jestesmy podlamane....Nasza Perelka ma nowotwor zlosliwy, ktory rozwija sie w zastraszajacym tempie...Własnie jest po operacji oszczedzajacej...To juz druga. Pierwsza byla w listopadzie. Mala zmiana na nodze dala przerzuty do wezlow pachwinowych, ktore we wtorek zostaly usunięte. Perelka odpoczywa. Bardzo ja kochamy i jest nam strasznie cieżko. Badzcie z nami chociaz myslami.

×
×
  • Create New...