Jump to content
Dogomania

paula82

Members
  • Posts

    1440
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by paula82

  1. 10 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

    A ile Tobiś waży? To istotne dla ew. DT, bo jak ktoś ma schody to wiadomo że na początku trzeba psiaczka wnosić/znosić, a nie każdy ma moc Pudziana ;)

    Tobiś jest cuuudny, myślę o nim mocno!

    Tobiś jest nieduży, wielkością coś a'la pekińczyk. Może mieć ok. 7-8 kg. ja go bez problemu podnoszę a Pudzianem nie jestem. Jest bardzo grzeczny i cichutki naprawdę nie sprawia większych problemów. Dużo czasu spędza w klatce i nie protestuje. Z klatki wychodzi na chwilę na koopę/ siku (choć czasami zdaży się mu na kocyku i trzeba posprzątać). Z kotami nie powinien mieć problemów, ale na niektóre szczególnie większe psy ostrzegawczo powarkuje ( choć wynika to raczej z tego że się ich po prostu obawia. Nie wymaga na tą chwilę szczególniej opieki. Jak wiemy musi mieć ograniczany ruch i trzeba liczyć się z tym że może nabrudzić w domu. Nie jest "krzykaczem" do ludzi nie wykazuje żadnych zachowań agresywnych ( pomimo że z pewnością czuje dyskomfort). Będzie z niego fajny kanapowiec. 

  2. Dziękuję Malagos za wrzucenie zdjęć :* Hera miała zrobione USG, aby potwierdzić, bądź wykluczyć przerzuty guzów. Przerzutów nie ma!!! :D  trzeba jeszcze zrobić badanie moczu aby sprawdzić poziom kortyzolu do kreatyniny, bo ma powiększone nadnercza i w związku z tym podejrzenie Cushinga. Tak czy inaczej można, a nawet trzeba operować najpierw prawa (bo gorsza) listwa mleczna i sterylka, a za jakiś czas lewa i pewnie te straszne zęby. Niestety Obie operacje kosztowne, i dość skomplikowane bo guzy ma rozsiane, ale ja cały czas myślę pozytywnie, będzie dobrze musi być. Zapraszam na FC https://web.facebook.com/events/860358864064528/permalink/862065143893900/ Sama Hera czuje się dobrze, z psami się dogaduje, choć ostatnio stara się wynegocjować ważniejszą pozycję w stadzie. Cwana jest. Do ludzi cudowna, bardzo lubi mojego TŻ i sępi przy stole ;)

  3. Dzień Wszystkich Świętych- dla jednych czas refleksji i zadumy dla innych czas na porządki. Takim niechcianym, niepotrzebnym śmieciem stała się dla jakiegoś zwyrodnialca bez skrupułów Hera. Sunia niegdyś wierna i oddana swemu panu niestety się postarzała, zaczęła chorować, więc stała się zbędna. Któregoś dnia została załadowana do samochodu i wywieziona daleko od domów, wyrzucona i pozostawiona na trasie szybkiego ruchu, skazana na śmierć pod kołami samochodów. Jednak los chc...iał inaczej. Tą trasą chwilę później jechała dobra dusza, która dostrzegła tą małą kupkę nieszczęścia zwiniętą ze strachu na poboczu. Ulitowała się i zabrała ze sobą. Niestety ma już u siebie kilka psów, w tym ciężko chore i sama nie podoła opiece nad kolejną istotką. Jednak nie zostawiła jej na ulicy, dzwoniła gdzie się dało z prośbą o przyjęcie suni, zadzwoniła również do GLEE... Sunia jest u nas. Ma ok. 10 lat, ma kilka guzów na obydwu listwach mlecznych, liczne blizny na pysku i uszach (może była psem myśliwego? jest w typie rasy jagdterier), zrobiliśmy badanie krwi i RTG klatki piersiowej, niestety jest podejrzenie przerzutów do płuc, żeby zbadać dokładniej potrzeba USG klatki piersiowej, może biopsja. Niestety to wszystko kosztuje, sunia nie ma ani grosza. Dług w lecznicy rośnie, ale nie możemy czekać. Trzeba działać. Prosimy o pomoc. Stowarzyszenie Mopsy w Potrzebie zgodziło się udostępnić konto do wpłat dla suni. nr. konta 54 2030 0045 1110 0000 0386 4680 (koniecznie z dopiskiem "dla suni z trasy katowickiej")

    STOWARZYSZENIE MOPSY W POTRZEBIE
    03-982 Warszawa, ul. Bartosika 4/16
    KRS: 0000511948
    NIP: 1132877723
    REGON: 147288234

    NR KONTA BANKOWEGO: 54 2030 0045 1110 0000 0386 4680
    z dopiskiem "dla suni z trasy katowickiej"

  4. Sonia czuje się chyba coraz pewniej. Z Rudolfem dogadała się od razu, teraz nawet razem śpią, choć Sonia zmieniła nieco  wystrój budy ;) Razem z Rudolfem obszczekuje Krawata i ludzi przechodzących ulicą, widać, że przy innym psie jest znacznie pewniejsza siebie. Przed człowiekiem nadal najchętniej się chowa, ale obserwuje inne psy, które się do mnie cieszą. Bardzo zadowolona jestem  z postępów Kai bo plan jest taki, że to Kaja pomoże mi w przezwyciężeniu lęków Soni. Będzie dobrze. :)

  5. bo tak jest  i jeśli opieka nad takim psem ogranicza się do postawienia miski niczego nie osiągniemy. Takiego psa trzeba mobilizować, pokazać mu, że świat u boku człowieka jest znacznie bardziej kolorowy, że obcowanie z ludźmi może być przyjemne. Trzeba go zachęcać i być jednocześnie namolnym, ale nie nachalnym, żeby człowiek kojarzył się tylko dobrze. Dlatego praca z takim psem nie postępuje z dnia na dzień, trzeba to robić stopniowo. Trzeba zachęcać, ale nie wolno niczego na siłę. Ja wierzę, że Kaja jeszcze będzie przytulakiem, ale trzeba cierpliwości.

    ps.Wczoraj zaczęła jeść z ręki. :D

    • Upvote 1
  6. Jestem. Dzięki dziewczyny za pochlebne opinie. :* Staram się aby psiaki miały u mnie namiastkę domu. Kaja jest coraz śmielsza, choć nad dotykiem musimy sporo popracować. Wczoraj już kręciła doopką (bo ogonka prawie nie ma ;) ), czyli wyluzowuje pomalutku. Bardzo chętnie nawiązuje kontakt z psami, tylko człowiek to takie dziwne zwierzę, które sprząta i jedzenie donosi, poza tym na razie jej do niczego nie jest potrzebny. Wierzę jednak, że nasza "dzikuska" jeszcze zmieni zdanie.

     

  7. [quote name='bric-a-brac']Zrobiłam ogłoszenia Diunie:
    Diuna:
    [URL]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/rembertow/mloda-radosna-energiczna-diuna-607533214[/URL]
    [URL]http://olx.pl/oferta/mloda-radosna-energiczna-diuna-CID103-ID6ye4D.html[/URL]
    [URL]http://www.darmobranie.pl/oddam_za_darmo/zwierzeta/45757/mloda_radosna_energiczna_diuna.php[/URL]
    [URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/237287/Mloda-radosna-energiczna-Diuna/#.U8-zRrEmLEY[/URL]
    [URL]http://tlenek.pl/ogloszenie/mloda-radosna-energiczna-diuna.html[/URL]
    [URL]http://www.oddam-psa.pl/oddam-psa/mloda-radosna-energiczna-diuna-10090.htm[/URL]
    [URL]http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=199234[/URL]
    [URL]http://www.kupsprzedaj.pl/o/mloda-radosna-energiczna-diuna/3215686[/URL] - spr
    [URL]http://zwierzeta.hiperogloszenia.pl/psy/ogloszenie/346069-mloda-radosna-energiczna-diuna-oferta/[/URL]
    [URL]http://www.warszawa.neeon.pl/1438830-mloda-radosna-energiczna-diuna.html[/URL]
    [URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,97355,Lw==.html[/URL]
    [URL]http://www.wstawaj.pl/ogloszenia.html?page=show_ad&adid=330227&catid=26&Itemid=43[/URL]
    [URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/mloda-radosna-energiczna-diuna-24640491.html[/URL]
    [URL]http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/1360189[/URL]
    [URL]http://warszawa.lento.pl/mloda-radosna-energiczna-diuna,2144433.html[/URL]
    [URL]http://www.e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/71082/mloda--radosna--energiczna-diuna/[/URL]
    [URL]http://cwirek.pl/ogloszenie/mloda-radosna-energiczna-diuna,Y48R[/URL]
    [URL]http://owi.pl/ogloszenie/Mloda_radosna_energiczna_Diuna,1025297[/URL]
    [URL]http://www.oglaszamy24.pl/ogloszenie/1445529011/Mloda-radosna-energiczna-Diuna.html[/URL]
    [URL]http://www.rozglos.net/ogloszenie-507639.html[/URL]
    [URL]http://www.pineska.pl/?id=138649[/URL]
    [URL]http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/mloda-radosna-energiczna-diuna/70095[/URL]
    [URL]http://www.warszawacity.pl/ogloszenia-warszawa/mloda-radosna-energiczna-diuna-96081.htm[/URL]
    [URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Mloda-radosna-energiczna-Diuna,112870[/URL]
    [URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Mloda,-radosna,-energiczna-Diuna-id93032.html[/URL]
    [URL]http://tudodaj.pl/mloda-radosna-energiczna-diuna-30011.html[/URL]
    [URL]http://wszystkotujest.pl/Zwierzeta/Psy/Wielorasowe,ogloszenie,3397106.html[/URL][/QUOTE]
    oby tak dalej! miałam fajny teleon, oraz nawet dzisiaj u mnie byli ją poznać. :kciuki:

  8. Oczywista, oczywistość, że ja wydrukuję i przekażę do decyzji pani prezes, czy nadaję się na wolontariusza znajdkowego, a nóż się załapię i będę miała piękną legitymację, którą będę mogła się wylegitymować, kiedy będę "pouczać" kogoś o tym jak ma postąpić z własnym psem/kotem/ czy choćby w sklepie zoo. (jestem wolontariuszem=wiem co dla zwierząt dobre ;) ) Czy na kolejnych festynach kiedy będę zbierać kasę do skarbonki będę mogła udokumentować, że jestem wolontariuszem i zbieram na znajdki, a nie zbieram sobie na np. piwo. Legitymacja to ważna sprawa, dla niektórych może to kolejny papier nic nie warty, ale moim zdaniem dobrze mieć udokumentowane, że przynależę do fundacji i coś robię dla zwierząt. Jeśli zaś chodzi o to, że ktoś by chciał zostać wolontariuszem, a np. mieszka daleko i nie dojedzie do Znajdek, albo, że ktoś jest niepełnosprawny i nie może pomóc fizycznie. Moim zdaniem liczą się chęci. Jeden może fizycznie przyjechać i pomóc przy sprzątaniu, inny mieszkając na drugim końcu Polski, bądź niesprawny fizycznie, albo nawet po prostu czujący obrzydzenie do psiej kupy może bez wychodzenia z domu pomóc znajdkom, np. robiąc ogłoszenia, motywując innych ludzi do pomocy, może ma możliwość wspomóc finansowo, lub zrobić np. bazarek, bądź choćby druku np. papierowych ogłoszeń/ulotek itp. Myślę, że każda pomoc dla Znajdek jest na wagę złota bo w kupie siła ;)

  9. jeśli tu jeszcze ktoś zagląda to może się ucieszy tak jak ja z e-maila pana Bartka:
    [COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]Minęły już 4 miesiące odkąd jest u nas.[/FONT][/COLOR][COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]Więc może po kolei. Myślę, że od początku dobrze się zaaklimatyzowała. Bez problemów zostawała sama na czas pracy. Nic nie gryzła, nie piszczała. Nic nie musieliśmy chować. Przez pierwsze dwa tygodnie, jedyne co było problematyczne, to posikiwanie na mój powrót z pracy. Wyczytaliśmy, że w ten sposób pokazuje mi swoją uległość ale mnie się wydaje, że musiała mieć jakieś przeżycia związane z powrotem mężczyzny do domu. Udało nam się to opanować poprzez ' niezauważanie' jej i teraz wita się ze mną jakby mnie nie było co najmniej tydzień. Podaje łapy, przytulała się, aż dzieciaki są zazdrosne. Zresztą z nimi też super,pełna akceptacja. Teraz wywieźliśmy chłopaków na wakacje i Buba wygląda na stęsknioną. [/FONT][/COLOR][COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]Byliśmy z nią 2 razy u weterynarza. Waży 35kg, jest zdrowa, zaszczepiona na wściekliznę, dostała tabletkę na odrobaczenie. Przeszła zapalenie spojówek ale już kończymy krople i jest dobrze. [/FONT][/COLOR][COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]Dużo z nią chodzimy zwłaszcza w weekendy, praktycznie cały weekend jest na powietrzu. Próbowałem z nią biegać i po trzeciej próbie doszedłem z nią do porozumienia, że to nie dla niej. Pierwszy kilometr z przodu na smyczy, drugi z boku, trzeci z tyłu, czwarty podciągam. Na trzecim bieganiu po 3km położyła się i zaprotestowała więc dogadaliśmy się, że biegam sam. Zresztą ta przyczepka to pomysł na zabieranie ją wszędzie w plener. My bardzo lubimy rowery, ale nie brać w plener to grzech. Jednak jako, że Buba jest leniwa to trochę podjedzie a w lesie czy na polu pobiega. Na razie na jednej wycieczce się sprawdziło.[/FONT][/COLOR][COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]Co więcej. Jest bardzo grzeczna, słucha się, czasem słabiej przy innych psach. Spaceruję z nią bez smyczy. Do psów jest bardzo przyjacielska ale w zabawie musi ciągle pokazywać dominację. I to właściwie jej jeden z trzech minusów. Oczywiście bez agresji ale trzeba kontrolować, żeby nie przesadzała.[/FONT][/COLOR][COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]drugi minus to nachalność, uwielbia pieszczoty i trzeba stanowczo je zakończyć. Trzeci to żarłoczność, próbuje żebrać przy naszym jedzeniu ale dajemy radę.[/FONT][/COLOR][COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]Oczywiście te minusy w połączeniu z jej super cechami są niezauważalne wprost. Co tu dużo mówić. Uwielbiamy ją, ja nie rozumiem dlaczego taki pies był przez kogoś odrzucony. [/FONT][/COLOR][COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]Nam z nią jest świetnie i myślę i mam nadzieję, że jej z nami też. Pozdrawiam , odezwę się za jakiś czas.[/FONT][/COLOR]
    [FONT=arial][FONT=Helvetica, Arial, lucida grande, tahoma, verdana, arial, sans-serif][COLOR=#3e454c]https://www.facebook.com/photo.php?v=328111727364400&set=vb.100004967253616&type=2&theater[/COLOR][/FONT][/FONT]

  10. Dobrego domu szukają:
    [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/878/ce7fd310c36dce1cmed.jpg[/IMG][/URL]

    Tiger i Kama. Pies ma ok. 10 lat, suka ok. 6-7. Bardzo fajne psy do ludzi, do dzieci. Kama czasem lubi złapać kurę, kota, ale tylko wtedy kiedy zostaje sama, kiedy jest przy ludziach grzeczna i posłuszna, ptactwa domowego nie rusza. Przebywają w tej chwili w okolicach Sandomierza. Dobrze by było gdyby ktoś mógł je wziąć razem, choćby na tymczas. Tiger przy spadku odporności ma problemy skórne (wiosną i jesienią zazwyczaj wygryza się u nasady ogona). Tamtejsza wetka sugerowała uśpienie (bo to już stary pies :angryy: )
    Boję się, żeby dziewczyna, która chce ich oddać, nie uległa tej sugestii i nie pozbyła się "problemu". Poza tym Tiger to jeszcze całkiem żywotny pies. Myślę, że może to być przez nieodpowiednie żywienie, albo jakąś alergię. Tam na pewno nie będzie dobrze zdiagnozowany. W sprawie pytań proszę o kontakt ze mną na PW ew. na nr 790369926

×
×
  • Create New...