raadu
New members-
Posts
1 -
Joined
-
Last visited
raadu's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Hej, moja 10letnia bokserka pół roku temu miała operację usunięcia guza sutka (długości małego palca u człówieka), części listwy mlecznej oraz sterylizację. Jakiś czas temu zauważyliśmy, że ma nowego, płaskiego guza (którego wet może usunąć bez problemu), jednak to nie wszystko - zaraz obok miejsca po ostatniej operacji pojawił się kolejny guz a cała skóra w tej okolicy jest zaczerwieniona. Mój wet (któremu ufam bo prowadzi ją od 10lat) powiedział, że z doświadczenia wie, że nic z tym się nie da już zrobić, że są i będą przerzuty i operacja nie ma sensu. Jedyną opcją jaka nam została to czekać na bieg wydarzeń, rozrost guzów i podawanie leków przeciwbólowych dopóki ma to sens. Dzisiaj dostała dreszczy i pojechaliśmy do weta, który podał jej lek przeciwbólowy w zastrzyku i wszystko narazie jest ok. Badania krwi wyszły dobrze. Powiedzcie mi, proszę, czy są jakieś leki opóźniające rozrost takich świństw, jaka jest wasza opinia na temat operacji guzów złośliwych i czy jest opcja chemioterapii? Nie znam się na chorobach psów bo moja suczka poza tymi guzami jest okazem zdrowia i humor dopisuje jej jakby była szczeniakiem a czytałem historie gdzie ludzie ratowali psy które były już w stanie agonalnym. Dzięki i pozdrawiam!