Jump to content
Dogomania

xMartax

Members
  • Posts

    37
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by xMartax

  1. Prokuratura umorzyła sprawe bo jak twierdzą:''niema dowodów na to że scgronisko popełniło czyn zakazany lub karalny"......jestem zalamana....moja mama juz postawila krzyzyk na tego psa....a mi tak na nim zalezy....ale juz niewiem co mam robic....musze go odnalesc...codziennie wieczorem sie modle o niego...
  2. [quote name='lunarmermaid']A ja nie rozumiem jednego. Schronisko pisze,że pies ponad 3 tygodnie przebywał w punkcie zatrzymań w Wodzisławiu. Jakim sposobem,skoro uciekł [B]1[/B] [B]września[/B] a [B]19 września [/B]został oddany do adopcji po 2 tygodniach kwarantanny??!! Więc chyba ktoś tutaj trochę mija się z prawdą. Skoro pies byl 3 tygodnie w Wodzisławiu i potem 2 tygodnie kwarantanny schroniskowej to mógł iść do adopcji dopiero ok.10 października a psa już wtedy nie było.... Gdzieś tu brakuje logiki.[/QUOTE] te schronisko t jest jedna wielka paranoja.skoro tak bardzo chca dobra dla swoich podopiecznych to dlaczenie niechca dobrze dla mojeg psa?ja wam powiem dlaczego...BO GO NAJNORMALNIEJ W SWIECIE SPRZEDALI!!byl to rasowy labrador,piekny,swietnie zbudowany,zdrowy.A ost Pan policjant z komendy z mysłowic zadzwonil do mnie i chcial doprowadzic do konfrontacji z kierowniczka schroniska.ale co mi po tej konfrontacji?to mu powiedzialam ze ja chce konfrontacji z psem.bo ja do tej pory niejestem pewna w 100% czy to jest wogole moj pies...
  3. piesek na moim avartarze to moj Leoś:D:p
  4. Niestety nie udało mi sie dzisiaj tam zajechac.czekam na wasze rady.
  5. To był cytat od radcy prawnego.ja nim nie jestem:)a poza tym nazywam sie Marta:p
  6. Leon juz jest wiekszy.Jutro postaram sie wrzucic jego aktualne zdjecia.:)

  7. Cytat: Spokojnie, spokojnie. Nie żadne 14 dni, tylko 2 lub 3 (w przypadku psów ukradzionych) lata, psów, które trafiły do schroniska to dotyczy tak samo, jak psów przygarniętych przez osoby fizyczne. [B]Właściciel ma na odnalezienie psa 2 lata, jeśli pies się zgubił, 3 lata, jeśli został ukradziony[/B]. 14 dni jest przepisem administracyjnym, mającym ułatwić zadania schroniskom, ale ŻADEN PRZEPIS ADMINISTRACYJNY NIE REGULUJE PRAWA WŁASNOŚCI! TYLKO KODEKS CYWILNY! Przepis o 14 dniach jest istotny tylko z 2 powodów: 1) w tym okresie obowiązuje kwarantanna i w tym okresie nie można wydać psa nikomu oprócz właściciela; 2) [B]jeśli po okresie 14 dni pies zostanie adoptowany, właściciel nie ma roszczenia o zwrot do schroniska, tylko bezpośrednio do osoby adoptującej[/B], roszczenie do schroniska ma po tych 14 dniach tylko wtedy, gdy pies jest nadal w schronisku. [B]Obowiązkiem schroniska jest rejestrowanie danych osoby adoptującej i ujawnienie ich na żądanie uprawnionego - w praktyce, ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych, właściciel, który trafił na ślad swojego psa w schronisku, musi zwrócić się o pomoc w uzyskaniu tych danych do policji lub prokuratury.[/B] Ponieważ ta sprawa jest bardzo istotna przede wszystkim dla właścicieli, którym zaginęły / zostały ukradzione psy i ponieważ błędna interpretacja przepisów pojawiła się na tym i innych forach wielokrotnie, pozwalam sobie podpisać się pełnym imieniem, nazwiskiem i tytułem zawodowym. I biorę pełną odpowiedzialność zawodową za informacje, które podałam wyżej. Beata Górska radca prawny jednak ten pan nie mial racji.mam 2 lata a nie 2 tygodnie.;)
  8. Bardzo dziekuje za informacje.jutro postaram sie zajechac do mysłowic.i zobaczymy co uda mi sie zdzialac.pozdrawaim
  9. Witam.Mam taka sprawę.czy ktoś może ma jakiegoś znajomego w Mysłowicach który pracuje w Schronisku??albo kogoś kto mieszka w Jaworznie?Poszukuję mojego psa który uciekł mi 1wrzesnia(pies-Labrador biszkoptowy,wabi sie Leon,1,5roku)straż miejska w wodzisławiu go złapala i wywieźli go do służb komunalnych w Wodzisławiu a z tamtąd pies pojechał schroniska do Mysłowic.Dowiedziałam sie o tym wlaśnie od straży miejskiej bo zadzwoniłam do nich żeby zgłosić zaginiećie psa.Dokładnie 10 września zadzwoniłam do Mysłowic by zapytać czy jest tam mój pies to Pani z którą rozmawiałam powiedziała że pies był ale został wydany do adopcji i jakaś rodzina go przygarneła.Gdy zajechałam 24 września do Mysłowic Pan z którym rozmawiałam powiedział mi ze pies poszedł 19 do adopcji(niestety byłam tak zdenerwowana cała sytuacja że zapomniałam mu powiedzieć ze juz tam dzwoniłam i że najwidoczniej mnie oszukano)i niestety niemoga udzielic mi informacji gdzie pies sie teraz znajduje poniewaz obowiazuje ich ustawa o ochronie danych osobowych.wyciagnelam z nich jedynie tyle ze pies jest w Jaworznie.Pan polecił mi napisać prośbe e-mailem o udostepienie tych danych lecz w odpowiedzi dostałam wiadomość w której Pani A. G. pisze iż niemoże mi podać tych danych bo obowiązuje Ją ochrona danych osobowych.zgłosiłam to na policje miesiąc temu ale z ich strony tez nie mam zadnych informacji.jest listopad a oni do tej pory nie chca powiedziec mi gdzie jest moj pies.Niestety nie miał żadnych znaków szczególnych ani żadnego chipa,do obrozy ma przypięty idetyfikator ale uciekl bez obrozy;/jedyna jego charakterystyczna rzecza jaka ma to jest to ze dopiero od nie dawna podnosi lape,wczesniej sikał jak suczka.umie podstawowe komenty typu "siad","lezec","łapa","zostaw","poproś".Mam jego książeczke zdrowia,mam pełno jego zdjec(nawet gdzies by sie jego siersc jeszcze znalazla[IMG]http://1.1.1.1/bmi/static.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]).Sprawe zglosilam na policje w moim miejscu zamieszkania miesiac temu.musze do nich zajechac i zapytac jak ta sprawa wyglada.Caly czas blagam SM aby mi jednak udzielili tych informacji lecz niestety...zaproponowalam nawet ze ludziom ktorzy obecnie maja mojego psa kupie szczeniaczka labradora w zamian za mojego psa.niechce zadnego innego.Moj pies albo zaden.My w Wodzisławiu nie mamy hycla.to straż miejska łapie błąkające się psy i wywozi je do służb komunalnych bo tam są klatki.gdy 5klatek sie zapełni psy sa przewozone do mysłowic.Gdy 24 wrzesnia bylam w Mysłowicach i przedstawiłam temu panu ktory ze mna rozmawial te wszystkie dowody ze to moj pies to powiedzial mi ze: -trzebabyło pilnować psa, -obowiązuje go ochrona danych osobowych, -jestem wlaścicielem psa przez 14dni(!!!totalna głupota!!!)i ze nie mam juz praw do tego psa poniewaz okres 14dni juz upłynoł a jezeli pies jest przez ten okres w schronisku i nikt si epo niego nie zgłosi do 14 dni to pies jest włąsnością schroniska.zaczełam go straszyc ze zadzwonie po policje lecz on bardzo bezczelnie powiedział mi:"prosze bardzo!dac pani telefon?policja nic tu nie pomoże.mnie obowiazuje ochrona danych osobowych." jestem tak wsciekła że juz niewiem co mam robić.nawet niewiem czy on ma dobre warunki.mam nadzieje ze Leoś jest dobrze traktowany...oczywiscie sie nie poddam.Odzyskam psa[IMG]http://1.1.1.2/bmi/www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_razz.gif[/IMG]!POMÓZCIE MI!!BŁAGAM!!
  10. Tak,tylko problem w tym ze ona niechce mi pomoc.Gdy ja o to porosilam to powiedziala ze ona nie moze."pies jest u nowej rodziny,został zaadoptowany,trzebabyło pilnować psa.teraz jest za późno.ja psa im ie moge odebrac"-słowa kierowniczki.
  11. Witam.Widze ze mieszkasz w Jaworznie.Czy znasz moze kogos kto we wrzesniu zaadoptowal biszkoptowego Labradora??pies ma 1,5roku.pozdrawaim

  12. My w Wodzisławiu nie mamy hycla.to straż miejska łapie błąkające się psy i wywozi je do służb komunalnych bo tam są klatki.gdy 5klatek sie zapełni psy sa przewozone do mysłowic.Gdy 24 wrzesnia bylam w Mysłowicach i przedstawiłam temu panu ktory ze mna rozmawial te wszystkie dowody ze to moj pies to powiedzial mi ze: -trzebabyło pilnować psa, -obowiązuje go ochrona danych osobowych, -jestem wlaścicielem psa przez 14dni(!!!totalna głupota!!!)i ze nie mam juz praw do tego psa poniewaz okres 14dni juz upłynoł a jezeli pies jest przez ten okres w schronisku i nikt si epo niego nie zgłosi do 14 dni to pies jest włąsnością schroniska.zaczełam go straszyc ze zadzwonie po policje lecz on bardzo bezczelnie powiedział mi:"prosze bardzo!dac pani telefon?policja nic tu nie pomoże.mnie obowiazuje ochrona danych osobowych." jestem tak wsciekła że juz niewiem co mam robić.nawet niewiem czy on ma dobre warunki.mam nadzieje ze Leoś jest dobrze traktowany...oczywiscie sie nie poddam.Odzyskam psa:p!
  13. Niestety nie miał żadnych znaków szczególnych ani żadnego chipa,do obrozy ma przypięty idetyfikator ale uciekl bez obrozy;/jedyna jego charakterystyczna rzecza jaka ma to jest to ze dopiero od nie dawna podnosi lape,wczesniej sikał jak suczka.umie podstawowe komenty typu "siad","lezec","łapa","zostaw","poproś".Mam jego książeczke zdrowia,mam pełno jego zdjec(nawet gdzies by sie jego siersc jeszcze znalazla;)).Sprawe zglosilam na policje w moim miejscu zamieszkania miesiac temu.musze do nich zajechac i zapytac jak ta sprawa wyglada.Caly czas blagam SM aby mi jednak udzielili tych informacji lecz niestety...zaproponowalam nawet ze ludziom ktorzy obecnie maja mojego psa kupie szczeniaczka labradora w zamian za mojego psa.niechce zadnego innego.Moj pies albo zaden.Bardzo Wam dziekuje za dotychczasowa pomoc:);):ppozdrawaim
  14. [B][SIZE=2]Witam.Mam taka sprawę.czy ktoś może ma jakiegoś znajomego w Mysłowicach który pracuje w Schronisku??albo kogoś kto mieszka w Jaworznie?Poszukuję mojego psa który uciekł mi 1wrzesnia(pies-Labrador biszkoptowy,wabi sie Leon,1,5roku)straż miejska w wodzisławiu go złapala i wywieźli go do służb komunalnych w Wodzisławiu a z tamtąd pies pojechał schroniska do Mysłowic.Dowiedziałam sie o tym wlaśnie od straży miejskiej bo zadzwoniłam do nich żeby zgłosić zaginiećie psa.Dokładnie 10 września zadzwoniłam do Mysłowic by zapytać czy jest tam mój pies to Pani z którą rozmawiałam powiedziała że pies był ale został wydany do adopcji i jakaś rodzina go przygarneła.Gdy zajechałam 24 września do Mysłowic Pan z którym rozmawiałam powiedział mi ze pies poszedł 19 do adopcji(niestety byłam tak zdenerwowana cała sytuacja że zapomniałam mu powiedzieć ze juz tam dzwoniłam i że najwidoczniej mnie oszukano)i niestety niemoga udzielic mi informacji gdzie pies sie teraz znajduje poniewaz obowiazuje ich ustawa o ochronie danych osobowych.wyciagnelam z nich jedynie tyle ze pies jest w Jaworznie.Pan polecił mi napisać prośbe e-mailem o udostepienie tych danych lecz w odpowiedzi dostałam wiadomość w której Pani Anna Giera pisze iż niemoże mi podać tych danych bo obowiązuje Ją ochrona danych osobowych.zgłosiłam to na policje miesiąc temu ale z ich strony tez nie mam zadnych informacji.jest listopad a oni do tej pory nie chca powiedziec mi gdzie jest moj pies.barzo za nim tesknie i musze go odzyskac.Poradzcie mi co mam zrobic.Pozdrawaim[/SIZE][/B] [B][SIZE=2][IMG]http://1.1.1.1/bmi/www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/statusicon/user_offline.gif[/IMG] [/SIZE][/B][B][SIZE=2][URL="http://www.dogomania.pl/forum/newreply.php?do=newreply&p=13432425"][IMG]http://1.1.1.2/bmi/www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/quote.gif[/IMG][/URL][/SIZE][/B]
×
×
  • Create New...