Mera

Wielkie dzięki karjo2 za linki i pomoc. :jumpie:Czyli że istnieje szansa na wyprowdzenie Tytana z tego "kołowania". Jeszcze raz dzięki :cool2: :modla:

Nie, pies nie miał żadnego urazu. Dodam tylko że apetytyt mu w miarę dopisuje i fizycznie jest bardzo sprawny. Nie ma również żadnych ran i na posesji jest jedynym psem.Proszę doradźcie jak go z tego wyciagnac.

Witam serdecznie i proszę o pomoc.Sprawa dotyczy owczarka niemieckiego który od dwóch tygodni nie robi nic innego tylko się kręci za swoim ogonem w kółko.:shake:. Wogule nie reaguje na komendy.Jest to pies mojego ojca, który tym zachowaniem Tytana jest bardzo załamany, a ja sama chcę pomóc i tacie i psowi. Tytan ma 9 miesięcy. Ojciec bardzo o niego dba, karmi go dobra karmą i pies dostaje witaminy. Ma wybieg 25 ar., Ojciec poświeca mu dziennie czas na zabawę i spacery.W czasie gdy tata jest w pracy pies zamykany jest w dośc dużym zadaszonym kojcu. Po wizycie u weterynarza pies został dodatkowo odpchlony i sprawdzono mu gruczoły :roll:okołoodbytowe.Weterynarz stwierdził że to może byc dziedziczna choroba psychiczna. Ja sama mam tylko rodowodową mopsiczkę i o owczarkach nie mam pojęcia.Bardzo proszę o jakąś poradę co i jak , by wyprowadzic Tytana z takiego "kołowania". Czy to jet uleczalne? Doradżcie coś proszę bo mój tata strasznie przeżywa tą sytuację , no i szkoda nam psa :-(