Jump to content
Dogomania

sanddorn

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by sanddorn

  1. Ślicznie się Komandos prezentuje poza klatką! Gratulacje! A czy ten trzeci piesek na zdjęciach to ich nowa koleżanka z klatki?
  2. [quote name='bumel']Sanddorn, czy to "na razie" może oznaczać, że za jakiś czas Fabia ma jednak szansę dołączyć do Waszej rodziny?Przepraszam, że dopytuję, bo tak się uczepiłam tego słówka, ale lepszego zakończenia schroniskowej niedoli tych dwóch dzielnych suniek nie można sobie wyobrazić.[/QUOTE] No ładny szantaż emocjonalny z tymi smutnymi oczami Fabii na zdjęciach ;) A poważnie, nie mogę niczego obiecać, ale na pewno mogę powiedzieć, że jeżeli będziemy brać drugiego pieska i będzie taka możliwość, to będzie to Fabia. Skoro dziewczyny się tak długo znają, to nie rozważamy innej opcji. Na pewno też nie chcę, żeby Bala była naszym jedynym pieskiem: i jej będzie weselej, i nam. Niestety w tej chwili, z różnych powodów, nie dalibyśmy rady z nimi dwoma, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i to będzie ostatnia zima Fabii w Azylu. A Bala jest już chyba całkiem zadowolonym z życia pieskiem :-) Prawie nie chowa się do swojego bezpiecznego kącika. Teraz np. leży rozwalona na kanapie, blisko kominka. Nauczyła się, co oznacza słowo "spacerek" i jak je usłyszy, to zaczyna się cieszyć i niecierpliwie przebierać łapkami! Na polanie w lesie, jak nie ma nikogo w pobliżu, spuszczam ją ze smyczy (nie sądziłam, że tak szybko nie będę bała się jej puszczać swobodnie poza domem, ale nie pierwszy raz Bala zaskakuje!) i radośnie sobie biega obwąchując okolicę. Zmusza też do biegania mnie, bo chce się bawić, a nie rozumie o co chodzi z tym rzucaniem patyków :-)
  3. Bala chodzi już na długie spacery do lasu! Nie sądziliśmy, że uda się nam to jeszcze w tym roku - jeszcze nie tak dawno zdarzało jej się protestować jak miała odejść 2m od drzwi. A teraz chodzi na godzinę do lasu, jak gdyby nigdy nic i tylko chowa się z nami, jak spotykamy jakiegoś psa albo człowieka. Do ogródka wyprowadzam ją już bez smyczy, bo spaceruje chętnie sama i nie ucieka od razu do domu. Bardzo się pilnuje i przybiega jak ją wołam. Poza tym nie boi się już jeżdzić samochodem, nawet sama wsiada i układa się na tylnym siedzeniu. Jest też już bardziej kontaktowa i coraz częściej macha swoim krótkim ogonkiem :-)
  4. [quote name='mariolka']niestety mi sie zdjecia nie wyswietlaja, a bym chciala zobaczyc Bale w domu.. :([/QUOTE] Ojejku, coś się skopało. Jak będę miała czas, to spróbuję naprawić, a na razie zapraszam tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/album.php?u=101863[/URL] albo daj znać, to wyślę mailem. Przy okazji dziękuję wszystkim za ciepłe słowa! Bala po wyczesaniu paru litrów kudłów faktycznie wypiękniała. Nie mogę się na nią napatrzeć, taka jest cudna! Dzisiaj pierwszy raz wyszłam z nią kawałek poza teren domu. Szła niepewnie, ale nie stawiała oporu, a łososiowe ciasteczka trochę łagodziły stes :-) Bardzo mi przykro, że Fabia przeżywa rozłąkę. Niestety na razie nie mamy możliwości wzięcia drugiego pieska :-(
  5. [quote name='izzie1983'] Nie widać zdjęć :placz: [/QUOTE] Ojej, faktycznie. Już chyba powinno być dobrze. A jak nie, to daj znać.
  6. Wreszcie mam chwilę, żeby coś napisać. Bala jest już spokojniejsza, ale cały czas odnosi się do nas z pewną rezerwą. Chyba cały czas nie jest jeszcze przekonana, że nic jej z naszej strony nie grozi. Od ponad tygodnia chodzi swobodniej po mieszkaniu. Największą radość sprawiła mi, jak zaczęła podchodzić do mnie, jak pracowałam przy biurku i kłaść się koło krzesła :-). Odkryła, że są w domu dużo wygodniejsze miejsca niż kuchnia, np. kanapa w pokoju (a właściwie materac robiący za kanapę). Teraz śpi tylko tam, a jej posłanie zostało wzgardzone. Jeśli chodzi o spacery, to jest różnie. Cały czas próbuje się od nich wymigać, albo zrobić tylko wymagane minimum i uciec do domu (sprytny z niej pies). Jak uda się ją namówić na dłuższy spacer po ogródku, to widać, że sprawia jej to przyjemność, ale potrafi przestraszyć się wszystkiego. Ostatnio miała ciężkie przeżycie - zabraliśmy ją do weterynarza, żeby ją obejrzał. Na miejscu było w pożądku, ale w samochodzie strasznie się bała. Ogólnie myślę, że jest naprawdę dobrze (czasami jest w tak dobrym humorze, ze bawi się swoją piłeczką), ale jeszcze trochę czasu upłynie zanim poczuje się u nas pewnie. Bala w ulubionym kącie w kuchni: [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/members/101863-albums1129-picture2528.jpg[/IMG] Tu pozuje po tym, jak została wyczesana: [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/members/101863-albums1129-picture2530.jpg[/IMG] A tu już na kanapie: [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/members/101863-albums1129-picture2529.jpg[/IMG]
  7. [quote name='izzie1983'] A imię zostaje czy zmieniliście?[/QUOTE] Bala pozostała Balą. Już się cieszy, jak wracam do domu :-)
  8. Witam wszystkich! Już prawie tydzień Bala jest z nami. Jest jeszcze smutna i trochę przestraszona, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Zaczyna powoli wychodzić z kuchni, którą na początku uznała za swoją nową klatkę. Zwiedza mieszkanie i szuka towarzystwa. Ze spacerami radzi sobie coraz lepiej. Nie musimy już jej zmuszać, żeby wyszła , a od wczoraj spacerujemy trochę dłużej i dalej od domu. Właściwie nie sprawia żadnego kłopotu: zjada wszystko co dostanie i okazało się, że skądś wie, że nie należy się załatwiać w domu, tylko na spacerach (których przecież tak się boi). I wogóle jest cudownym pieskiem, tylko musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. A, znalazła sobie hobby: znosi do kuchni wszystkie porzucone kapcie, jakie znajdzie w domu, wczorajszy rekord: 3 pary i jeden klapek :-) A czy ktoś może wie jak Fabia zniosła rozstanie?
×
×
  • Create New...