Jump to content
Dogomania

elfiadusza76

Members
  • Posts

    26
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by elfiadusza76

  1. Ponowie prośbę o próbę odłowienie suczki z dworca kolejowego, pisałam o niej na dogo. Wiem że były próby szukanie jej, bez powodzenia. Wczoraj dostałam wiadomość że była widziana w czwartek i piątek rano na trasie Szydłowiec- Gąsawy, między dworcem kolejowym a starym kamieniołomem. Wiem z relacji znajomego że wygląda strasznie przeraźliwie chuda i zrezygnowana. Wczoraj wieczorem zostawiłam na dworcu jedzenie ale suczki nie było. Może Wam się uda ją złapać, ona tam zmarznie. Dodam że jest ruda, taka do kolana chyba szorstkowłosa, albo tak wygląda bo jest brudna.
  2. [quote name='pudzian321']PKP Szydłowiec czy Jastrząb??[/QUOTE] W Szydłowcu, chowa się w lesie, jest bardzo nieufna.
  3. Na dworcu kolejowym znowu ktoś podrzucił suczkę. Beżowo-ruda do kolana tydzień temu ją widziałam i wczoraj też była. Jest wystraszona chowa się w lesie, dziwnie chodzi, ma takie trzęsące się łapy. Tydzień temu była głodna jadła łapczywie, ale już wczoraj nie była specjalnie zainteresowana puszką którą dostała, może dokarmiają ją robotnicy bo jest tam ekipa wymieniająca tory. Może by ją wysterylizował bo wiadomo za chwilę będzie tam kilka szkielecików biegało jak rok temu. Wiem że macie straszny zachrzan, ale może coś uda się zadziałać.
  4. [quote name='andzia69']psy jak się dadzą we znaki wyłapuje hycel - i trafiają na kwarantannę do 2 kojców! gdzieś chyba k. OSP - mija 14 dni i ślad po psie ginie - i tu są 2 opcje - albo hycel je wypuszcza do sąsiedniej gminy albo...sobie dopowiedzcie... swiętokrzyskie i okolice słynie ze smalcowni....niestety[/QUOTE] Ja nie mieszkam w Skarzysku, bylam tam u kolezanki i wracajac zauwazylam tego pieska. Pomyslalam tylko ze moze jak dostal tam jedzenie to wroci nastepnego dnia, ale stan jego byl taki ze nie chce myslec nawet co sie z nim teraz dzieje. Warto jednak zapytac kogos z tego sklepu, moze cos wiedza.
  5. Jagienka zapytaj moze tych co pracuja w Bartku, tam sa pomieszczenia z duzymi przeszkleniami , moze ktos cos widzial.
  6. [quote name='carolinascotties']ciekawe, czy Jagienka na niego trafi...[/QUOTE] Ten piesek byl troche podobny to tego z tego linku tylko jasno umaszczony i wiekszy, taki troche rasowy podobna postawa, stapal na takich wysztywnionych lapkach z wygietym grzbietem, ogromnie apatyczny. Tez czekam na wiesci czy go ktos widzial.
  7. [quote name='Jagienka']Dziewczyny ja jestem w Skarżysku w dni powszednie, ale pracuje do godz 17, samochód ma mój TZ. "Bartek" to ten budynek na przeciwko stacji PKP? (mieszkam tutaj od paru miesięcy, nie bardzo się orientuję) Mogę dzisiaj wieczorem podjechać porozglądać się za psiną tylko co dalej?[/QUOTE] Tak to ten duzy sklep na przeciw dworca.Piesek lezal przy wejsciu, prawie nie reagowal nie byl glodny wielu ludzi z tego co slyszalam karmilo go tego dnia. to taki kudlaty jasny piesek do kolana mniej wiecej mysle ze mial cos rasowego w genach. Stan fatalny z trdem pokonal kilka krokow. Jesli mozesz to sprawdz czy dzis tez tam jest, jesli tak bedzie sie myslec co dalej.
  8. [quote name='anita_happy']p.s. kopiuje twoj post do switokrszyskich w potrzebie[/QUOTE] Dziekuje, no ja juz mam takie"szczescie"ze wszedzie wypatrze takiego w potrzebie ale tem to poprostu przeszedl chyba wszystko co widzialam. Ten kto pozbywa sie zwierzecia w taki sposob powinien choc przez dobe poczuc co czuje taka zamarzajaca psina. Na taka ludzka bezdusznosc nie ma rady, tu trzeba przepisow ktore kaza kastrowac, sterylizowac zwierzeta A co do Astiego to chetnie zobacze jak wypieknial tylko prawie w domu nie bywam to moze byc problem czy czasowo dam rade bo do 18 mnie w Szydlowcu nie ma, ale moze uda sie jakos zorganizowac chwile;-)
  9. Nie wiem czy da sie cos zrobic ale napisze bo mnie szlag trafia na to co sie dzieje to napisze chociaz tu. Dzis w Skarzysku kolo"BArtka"lezal pies albo staruszek albo tak wycienczonu, lezal na lodzie nie reagowal jak do niego mowilam ale zyl bo trzasl sie, jakas kobieta poszla mu kupic jesc ale nie chcial. Piesek wygladal jak rasowy albo ale strasznie zaniedbany taki do kolana bialy lub kremowy z krecona sierscia (koltun na koltunie)Po moich usilnych namowach wstal i poszedl za mna do przedsionka kolo kaloryfera by sie ogrzal, nie moglam juz z nim zostac wiec go zpostawilam pewnie zaraz go wygoniono, ale nie moge przestac o nim myslec, bardziej potrzebujacego nie widzialam chyba. Dla niego schronisko chociaz ale niewiem czy chociaz t da sie zrobic, zreszta niewiem czy dozyje do rana.K....a co za swiat.
  10. Witam, jesli planujecie jeszcze wizyte w Szydlowcu to sa tu 2 kotki z malymi, wszystkie dzikusy bez mozliwosci zlapania(chyba ze jakas klatka czy cos takiego)Koty zyja na czyjejs posesji ale sa niczyje latem kocily sie w zupelnie innym miejscu. mysle ze w lutym , marcu bedzie kolejna ruja i liczba kotow moze sie podwoic, wiec jesli macie takia mozliwosc to moze mozna by bylo je odlowic i wysterylizowac bo niewiem czy dadza sie socjalizowac na tyle by sie nadaly do adopcji.
  11. Nie mam folii malarskiej, a teraz to juz nie kupie, mam reklamowki i jakies stare poszewki to mu wyloze.
  12. A moze wstrzymac sie i dac mu po przyjezdzie do Warszawy, zeby w samochodzie nie mial sensacji zoladkowych.Kolega by mi nie wybaczyl:)
  13. Uzgodnilam juz z obecnymi opiekunami pieska ze po poludniu dam znac czy piesek pojedzie dzis czy jutro rano. Co do smyczy to ja nie mam niestety, wiec moze byc problem. Numer tel. mojego ma Aimez_moi niech poda na PW komu trzeba bo ja slabo sie tu orietuje na tym forum.
  14. Piesek moze jechac do Warszawy ze znajomym, tylko niewiem jak bedzie sie zachowywal w samochodzie ,czy nie bedzie biegal i wchodzil na kierowce bo ten sam wraca i moze miec problem.
  15. Boczki ma zapadniete, strasznie glodny byl jadl tak jakby sie bal ze mu zabiore, a jest chudszy niz na zdjeciach niestety. Dziekuje Aimez_moi za pomoc.Dobranoc Wszystkim.
  16. No dziłam jak moge nawe transport jutro do Warszawy mu moge jutro zalatwic (znajomy za ktorym psinka przyszla jest z Warszawy)bedzie wieczorem wracal obiecal ze pomoze, ale ciezko mi go bedzie na noc i pol dnia atrzymac.
  17. Ojj sorry Teraz widze bład to Kolejowa 8a,Jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie w blad,Jesli mozesz to przyjdz do 8a poczekam na klatce z nim
  18. Jest to na ul. Kolejowej 8, stal ponoc pod blokiem i wszedl za znajomym do klatki potem chcial do domu, ale moj kot oszalal jak go zobaczyl do tej pory siedzi w szafie boi sie wyjsc wiec nie ma mowy bysmy go mogli przenocowac chocby, nie chce zejsc nawet na dół boi sie pewnie ze znowu trafi na mroz.Piesek wyglada na bardzo młodego ale jest dosc wysoki taki do polowy łydki, bardzo przyjazny tak prosi by go glaskac ze prawie "mowi".
  19. [quote name='Aimez_moi']Madallenko a jak wieści o Aniele? Cholera chyba cos ze mna nie tak bo codziennie sni mi sie, ze go widze kolo cmentarza.[/QUOTE] Piesek jest na osiedlu kolejowa.
  20. Własnie czytalm watek kiedy przyszedl do nas znajomy a za nim szczeniak, ktos go podrzucil pod blok pewnie. Dostal jesc ale przygarnac go nie moge ani nawet przetrzymac bo mam kota dzikusa oszalal by ze strachu, niemniej psinka lezy na klatce zasnela bo zmarznieta.Piszę bo moze zdolacie jej tez pomoc.
  21. Czy ktos cos wie o schronisku w Radomiu?bylam tam,przepelnione ale wyglada ze prowadzone jest dobrze,chcialabym tam umiescic wspomniane we wczesniejszym watku pieski poza sunia bo ona tam nie przezlaby.
  22. Witam, na moim osiedlu jest kilka bezdomnych pieskow dokarmianych przez lokatorow.Sama dokarmiam ile moge, ale nie stac mnie wiecej karmy kupowac bo pieskow takich na stale jest 5 i to wcale nia malych no i kociaki ,ktore rodzi dwa razy do roku przez dzikie kotki.Mam pytanie jak mozna im pomoc bo marzna potwornie zima, schroniska u nas nie ma probowalam dzwonic do Urzedu Miasta ale rezultaty sa mizerne.Jest tam jedna suczka ktorej bardzo bym cjciala znalezc dom tak spragniona ludzize jak ma do wyboru jedzenie lub towarzystwo czlowieka wybierze to drugie, szczegulnie lubi nastoletnie dziewczynki chodzi za nimi krok w krok upal czy mroz.Jesli ktos by chcial przesliczna ruda suczke sredniej wielkosci, ktora bedzie za nim chodzic krok w krok tracajac go noskiem by na nia zwrocil uwage niech napisze do mnie przesle zdjecia.
×
×
  • Create New...