Kochani! Przed chwilą wróciłam ze schroniska. Szukam psa do domu i zobaczyłam tam przepięknego psa w typie amstaffa. Zadbany, łagodny, spokojny - zakochałam się w nim. I gdyby o mnie chodziło, to wzięłabym go natychmiast, bo to jest prawdziwy pies: mocny, spory i z charakterem. Kłopot polega na tym, że mamy dzieci: 7 i 4 lat, nieduże mieszkanie. Pies jest duży i nie znana jest ani jego przeszłość, ani rodzina. Czy możecie podzielić się swoimi opiniami: nada się dla nas, jako kompan dla wszystkich? Czy nie jest to ryzykowne wziąć psa o predyspozycjach psa groźnego do domu?