dinolka
Members-
Posts
9 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by dinolka
-
W zasadzie teraz jest jeszcze wyższy niż na tym ostatnim zdjęciu i wyciągnął się i wysmuklał. Specjalnie go jeszcze raz zmierzyłam w kłębie i ma 50 cm.:question: Może pół cm mniej albo więcej. Wcale nie wygląda na otłuszczonego.
-
Szkoda więcej pisać. Dlatego daruję to sobie.
-
No cóż, na pewno państwo możecie się czuć zdenerwowani, ale jeszcze nigdy w życiu nie oddałam żadnego zwierzęcia, niestety moje dzieci nie bardzo czuły się za niego odpowiedzialne i na moje groźby - odpowiadały, że najwyżej oddam. Chciałam, żeby wyraźnie wiedziały jakie mogą być tego konsekwencje i czy los psa jest im naprawdę tak obojętny. Okazuje się, że jednak leży im na duszy. A psiak rzeczywiście jest szczęśliwy, niemniej jednak ostatnio jakby przez dziewczyny jakby zapomniany. Jest faktycznie duży, ale o tym dowiedziałam się dopiero od Was i w zasadzie nie wiem czy w jego największym okresie wzrostu nie został trochę przekarmiony. A jeść może bez przerwy. Przekroczył wagowo i wzrostowo swoją rasę i to mnie martwi. Może popełniliśmy błędy żywieniowe. Fakt, że był największy w miocie. Jeszcze raz pozdrawiam.
-
No więc tak, cały ten temat dałam dzieciom do poczytania. Wystraszyły się nie na żarty i w płaczu przyrzekały poprawę. Hm, zobaczymy, bo wcześniejsze obietnice zostały nie spełnione i wielokrotnie obiecywałam im, że oddam psiaka do adopcji. Musiałam dać im nauczkę, inaczej nigdy nie nauczyłyby się odpowiedzialności. Szczeniak nie był w potrzebie, gdyż moi rodzice, siostra są w nim zakochani i zawsze mógłby trafić do nich. Jeśli ktoś czuje się urażony - przepraszam. Proszę o zdjęcie ogłoszenia. Nasz pies ma nadal domek.;)
-
Oczywiście, jeśli faktycznie jest prawo pierwokupu, to skontaktuję się z hodowcą.
-
Już się trochę zdenerwowałam, że ktoś mi zrobił brzydki numer, jestem osobą poważną, sama bym tu nie robiła takich numerów. Dzieciakom przydałaby się taka nauczka, bo w gruncie rzeczy błagały mnie pół roku o takiego psa. Miał to być mały pies a urósł wielki, waży ponad 17 kg. Szczepiony jest na nosówkę 3- krotnie i na wściekliznę. Jest bardzo łagodny, niezwykle cierpliwy, wie co znaczy nie wolno, ale zdecydowanie ma za mało ruchu. Ja mu gotuję jedzenie, mięso różne, podroby, odrobinę warzyw z dodatkiem ryżu lub kaszy. Jest bardzo ruchliwy, w ciągłym ruchu, nie usiedzi nawet 5 minut. Bardzo dobrze jest nastawiony do innych zwierząt, z kotem wręcz się lubią. Nie chorował do tej pory. Systematycznie otrzymuje adwokata na skórę jako zabezpieczenie . Nie kontaktowałam się z hodowcą, bo ma swoich psiaków wiele, a jeśli bym go komuś oddała, to tylko osobie, która da mu naprawdę dobry dom.
-
Tak, a wtedy miał 9 miesięcy, sama się zastanawiam czemu jest tak duży. W papierach ma wyraźnie -owczarek szetlandzki. :shake: Czyżby aż tak duże różnice występowały w obrębie rasy? Pochodzenie Wspólny Dom- ojciec Rasty- Współny dom Matka-Mucha -Wspólny Dom
-
Zaraz coś spróbuję wgrać. Usunęłam zdjącia. Oferta już nie aktualna. [URL="http://picasaweb.google.pl/nwg.piotr/Wakacje2009#5370682578951291218"] [/URL]
-
Witam. Jestem właścicielką pieska 11- mesiecznego. Dzieci bardzo chciały mieć psa, ale niestety skończyło się na chceniu. Pies całymi dniami się nudzi, nie ma z kim nawet pójść na spacer, a ja zalatana czasem znajdę trochę czasu aby psiaka wyczesać, ugotować mu i trochę go wytarmosić. Szkoda mi psiaka, bo to żywe srebro i trzeba nad nim sporo popracować. Myślę, że dzieci niestety nie dorosły do tego tematu i nie warto męczyć psiaka, na pewno znajdzie się ktoś, kto doceni tę rasę. Pies, jest z rodowodem. Nie zarejestrowałam go jeszcze w związku. Jest szczepiony na nosówkę i wściekliznę. Proszę o kontakt na pw.