aksara

Wiem wiem :) razem jedziemy ;) mam nadzieję, że to będzie ten jeden, jedyny domek :) ale nic na siłę, musi tam być [U]wszystko super[/U] - w domu i tak mam trzecią wojnę światową przez te tymczasy, więc już gorzej być nie może i przyzwyczaiłam się do hałasów (człowiek do wszystkiego się w końcu przyzwyczaja ;) ) . A Lalunia jest cudowna, gorzej będzie ze "stroszkiem" Bobkiem ;) [I]Dla niezaznajomionych z tematem, bo to taki trochę wtręt jest - jedziemy na wizytę przed adopcyjną dla mojej tymczaski :)[/I] A za Wasze pieski trzymam kciuki, one są takie kochaniutkie :))

Podrzucę chociaż szczeniorki, nic więcej nie mogę :( Pieski są cudowne, przytulaśne - nic, tylko brać i kochać :) jadąc na akcję adopcyjną, bawiły się z moją szczeniakowatą tymczaską Lalą :) to są takie pieski na już, w przeciwieństwie do moich dwóch tymczasów które potrzebują jeszcze dużo pracy i serca bo dzikawe.....

Olu, może dasz radę wrzucić zdjęcia o które prosiłam :)

Olu, ten psiak o którym pisałam jest właśnie mniej więcej w takim wieku. Jak będziesz miała możliwość to wklej zdjęcia i napisz kilka słów o nim.

Myślę, że fotki by się przydały - w wolnej chwili założę mu wątek :)

Olu, 13 września wieczorem został przywieziony do schronu piesek - dość duży, podpalany, owczarkowaty (trochę mniejszy od owczarka). Mogłabyś mi coś o nim napisać? w jakim jest stanie, jak sobie radzi? Znaleziony został w Dźbowie w lesie a przywieziony przez osobę prywatną po wcześniejszym zgłoszeniu do TOZu.

Olu dalej jeździsz do schronu? miałabym pytanko jeśli tak. [I]Do Krzycha - nikt nie widzi sensu odpowiadania na posty nic nie wnoszące do wątku, w dodatku pisane przez osobę z wyraźnym brakiem kultury językowej. to po pierwsze, a po drugie Ty nie ustosunkowałeś się do mojego postu, pewnie stwierdziłeś, że nie masz nic sensownego do powiedzenia. pozdrawiam. Katarzyna[/I]

Opis psiaka jaki dostałam - kolor - "blondyn" i ma podcięte włosy co widać gołym okiem. Uciekł 30 sierpnia i "kamień w wodę", właściciele chodzą, szukają, ogłaszają i nic :( Roki jest bardzo bojaźliwy, do tej pory nigdy nie wychodził poza teren posesji, mieszkał w domku, nie wiadomo co się stało że zwiał, może pobiegł za suczką? coś go wystraszyło? sprawdźcie proszę czy nie ma go u Was na kwarantannie... może akurat...

Witam. Czy nie został przypadkiem przywieziony do Was psiak z Kamienicy Polskiej - kundelek, średniej wielkości - wabi się Roki... W zeszłym tygodniu uciekł znajomym. Pewnie jutro będą dzwonić do schroniska, bo jak do tej pory odwiedzili to częstochowskie, ale z tego co kojarzę to Kamienica ma podpisana umowę z Waszym schronem?

Wydaje mi się, że proponowanie poddania kierowniczki schroniska eutanazji, odbiega troszkę od merytorycznego wątku rozmowy. nie dam się wciągnąć w takie dyskusje. [B]masz dowody? jesteś pewien? zrób coś z tym, zacznij działać, próbuj pomóc a nie bij piany[/B]. Jestem jak najbardziej za, kocham zwierzęta nad życie. Tylko czasami czytając pewne wątki mam wrażenie, że niektórym ludziom bardziej chodzi o rozgrywki personalne a nie o zwierzęta, niestety. Ale nie mnie to oceniać. Tu wchodzą ludzie, którzy szukają psów dla siebie lub szukają pomocy dla psów i ciężko będzie im się odnaleźć wśród Twoich pogrubionych wątków. I co chcesz tym osiągnąć? że ktoś się zniechęci i do schroniska nie pojedzie? że zrezygnuje? bo raczej chyba nie liczysz, że zajrzy tu pan prokurator który zainteresuje się sprawą i pojedzie do schroniska wyjaśniać wątpliwości? ;) Utwórz nowy wątek, z zarzutami i wątpliwościami bo tutaj naprawdę nie miejsce na to.... i powtarzam - [B]jak masz dowody to zacznij działać[/B] a nie marnuj czasu na pisanie tutaj, bo robisz tylko krzywdę zwierzętom i wolontariuszkom - [B]dziewczynom, które za darmo pomagają zwierzakom[/B] a nie próbują być mocnymi w gębie lub przed monitorem...(bo słowa "ktoś mi powiedział, że tamten powiedział" - dla mnie są zwykłym pomówieniem ) Najłatwiej pluć jadem przed monitorem..... [B]dowody, dowody i działanie[/B] - w ten sposób możesz pomóc. No chyba że spełniasz się w inny sposób... [COLOR=Red]pozdrawiam i kończę tę dyskusję - zostawmy ten wątek psom, które być może doczekają się jednak pomocy :)[/COLOR] [I]jakbyś zakładał swój wątek tematyczny - wrzuć link - z ciekawością zajrzę jak sprawy się toczą i co dodasz poza 'ktoś mi powiedział "[/I]

No i niestety nie masz racji, myślisz stereotypowo ;) nie znam kompletnie nikogo ze schroniska a z dziewczynami z Elpisu raz w życiu miałam kontakt (wtedy to była jeszcze FFA) - jak pomogły mi wysterylizować dziką koteczkę ( za co im dziękuję). Na dogomani jestem przypadkiem - sledziłam losy jednego z piesków który był pod opieką fundacji ze śląska i na ten wątek zajrzałam z ciekawości - bo do Częstochowy mam "rzut beretem". Ten wątek został stworzony po to, żeby pomagać psom. Jeśli masz jakieś zastrzeżenia - załóż swój wątek i tam pisz - bo tutaj to troszkę nie na miejscu - ;) Wątek prowadzony jest jak podejrzewam przez wolontariuszki, które poświęcają swój czas na pomoc zwierzętom. A Ty co robisz oprócz wprowadzania zamętu? Jeśli coś tam jest nie tak - to spróbuj działać, a nie atakuj na forum. Bo kogo atakujesz? Najłatwiej jest krzyczeć. i co tego jest? może jakieś poczucie samospełnienia albo dobrze spełnionego obowiązku? nie wiem. Napisałeś co chciałeś - w końcu to publiczne forum - kto chciał to przeczytał - zostałeś zignorowany i nie przyjąłeś tego do wiadomości, więc posunąłeś się do "krzyku" - bo tak właśnie jest odbierana na forach grubaśna, wielka czcionka. mimo wszystko pozdrawiam ;) a "kółeczko wzajemnej adoracji" strasznie mnie rozbawiło :)

Ignorujemy ;) może wrzuci jeszcze grubsze ;)

Fajnie że chociaż ten jeden już bezpieczny. szkoda tylko że tamten drugi psiak został teraz samotny na ulicy, czy ktoś się nim w ogóle zainteresował, ktoś go karmi czy biega teraz samiuteńki? (wiadomo że labki cieszą się większym zainteresowaniem niż wielorasowce :( )

Coś wiadomo w sprawie suni?