Jump to content
Dogomania

malinowa_mi

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by malinowa_mi

  1. DOG AHEAD (obroże, szelki, smycze, akcesoria dla ludzi). Okucia z różowego złota lub czarne: FB: https://www.facebook.com/dogahead www: https://dogahead.pl/
  2. [quote name='Ewelina.w38']i jak tam sunia sie miewa?[/QUOTE] jako odpowiedź wklejam fragment maila od nowych właścicieli, z którego wynika, że Sońka (teraz już Szelma) trafiła w odpowiednie ręce:) przy okazji, raz jeszcze dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc! "zaaklimatyzowała się błyskawicznie, ma swój kojec i śpi u nas w sypialni:) w drugim pokoju śpi na kanapie:) ma nawet swoja obszarpaną poduszkę:) zjadła jedynie dwie pary moich kapci, nic innego nigdy nie pogryzła:) wszystkie psy na osiedlu uciekają przed Szelmą, jak zaatakuje to nie może przestać się bawić:) często jeździ z nami autobusem do mojej mamy, tam też mam psa, suczkę:) i na szczęście dla nas wszystkich baaardzo się zaprzyjaźniły:) ogromna pieszczocha, cały czas włazi na kolanka:) ja jestem od karmienia, Adrian od zabawy:) i najważniejsze, to okazało się, że lubi dzieci:) nigdy na nikogo nie warknęła, nie mówiąc o gryzieniu:) jest naszym Słoneczkiem:)"
  3. tytuł zmieniony. Sprawdzeni przeze mnie, znajomi rodziców. Organizacja to przedstawicielka fundacji z innego miasta, która pokryła koszty sterylizacji i będzie stroną umowy adopcyjnej. Dom znalazłam ja.
  4. [quote name='kizimizi']bardzo soe ciesze! czy to domek we Wrocku?[/QUOTE] tak, młode małżeństwo, bedą rozpieszczać małą:) ps. czy można przenieść wątek do szczęśliwych zakończeń?
  5. Mam super wieści! Sonie właśnie zalazła super domek, przystosowała się bez problemu, śpi w fotelu i mieszka niedaleko, więc ją niebawem odwiedzę. Trafiła do świetnych ludzi i jestem przeszczęśliwa:) Dziękuję wszystkim zaangażowanym w pomoc, jesteście wielkie/wielcy! Pozdrawiam noworocznie!
  6. Sonia śpi:) [URL=http://img526.imageshack.us/i/zdjcie052.jpg/][IMG]http://img526.imageshack.us/img526/8784/zdjcie052.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img526.imageshack.us/i/zdjcie018h.jpg/][IMG]http://img526.imageshack.us/img526/6956/zdjcie018h.th.jpg[/IMG][/URL]
  7. jasne Basia dziękujemy! Sonia miała ogłoszenia we wszystkich chyba możliwych portalach, dzięki pomocy dziewczyn z beaglowego forum, ale warto by je ponowić... z tym "nie niszczy" to bym była ostrożna, bo to szczeniak jeszcze. Jest tak rozbawiona, dzięki wielogodzinnym szaleństwom z moim psem, że łapie ząbkami wszystko, co się rusza. Ciągle chce się bawić:)
  8. Ewelinko, Sonia nie jest psem uratowanym przed powieszeniem, to był dwie niezależne sprawy, przypadkowo zbiegły się w czasie... poniżej nowe fotki Soni ze spacerkowego szaleństwa z moim biglusem: [URL="http://img38.imageshack.us/i/img8853x.jpg/"][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/7858/img8853x.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img8.imageshack.us/i/img8855e.jpg/"][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/4189/img8855e.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img526.imageshack.us/i/img8849.jpg/"][IMG]http://img526.imageshack.us/img526/8119/img8849.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img340.imageshack.us/i/img8846.jpg/"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/7388/img8846.jpg[/IMG][/URL]
  9. Soni pomogłam ja. Osoba z fundacji wspiera ją "na odległość", szukając jej domku w swoich rejonach, bez skutku. Pokryła również koszt sterylizacji i zobowiązuje się mieć kontrole nad pieskiem w nowym domku, jesli go znajdzie (umowa adopcyjna tez z fundacją). Wczoraj odezwała się Pani z Jeleniej Góry, zastanawia się, więc czekamy... Co do sprawy tych dwóch psów, to zupełnie inna historia,Fundacja była ostatnim podmiotem, który się zainteresował ich losem, niestety interwencja odwlekała się w czasie tak długo, że doszło do tragedii... Sonia nie może u mnie zostać długo, także jesli nie znajdzie domku, będę szukać też DT, w ostateczności pozostaje hotelik, który zapewni fundacja...ale wiadomo, koszty... to tyle z aktualności, pozdrawiam milena
  10. dziś dostałam niewesołą wiadomość z domu (na codzień pracuję w Poznaniu), że Sonia nie może dłużej u nas zostać na tymczasie. Szukam dla niej innego DT, jeśli szybko nie znajdzie stałego...:( alternatywą jest hotel, to się jednak wiąże z kosztami.pomóżcie,bo powoli tracę nadzieję, że ten piesek znajdzie kochający domek....
  11. niestety, Sonia wciąż czeka... dzwonił jeden chłopaczek,ale chyba myślał, że to supermarket i można wybierać...małe,duże,czarne,białe... szkoda słów:/ wciąż szukamy. Sonia wymaga intensywnej nauki chodzenia na smyczy, bo bryka jak szalona. Za to pięknie jeździ w samochodzie.Wtula główkę w człowieka i śpi na rękach, ani drgnie przez godzinę jazdy:)
  12. witam po przerwie. Z przyczyn osobistych nie miałam okazji ostatnio zainteresować się wątkiem. Sunia jest też ogłaszana drogą tradycyjną (ogłoszenia na słupach, poczta pantoflowa), na razie bez skutku. 2 osoby ją widziały i nawet się zastanawiały (znajomi z osiedla, ale ostatecznie "mąż się nie zgodził..." :( sonia w sobotę miała ściągane resztki szwów po sterylce, zagoiło się pięknie i już bryka. Ciężko mi podać szczegóły z jej życia, bo na co dzień pracuję w Poznaniu i jest z nią mama. Jedno jest pewne, ma mnóóóóóóstwo energi i jest ogromnie przyjazna, do każdego psa biegnie ufnie i radośnie, do ludzi z resztą też. Troszkę zaczęła podgryzać w domu, ale pracujemy nad tym w miarę możliwości... nie wiem jak się zachowuje do kotów, bo nie miała chyba jeszcze takich kontaktów. jest bardzo radosna i bardzo łaknie kontaktu, taka mała łasiczka. Dostałam już z fundacji ForAnimals formularz adopcyjny, także będzie wszystko sformalizowane, jeśli znajdzie się nowy domek. ps.na razie nikt do mnie nie dzwonił niestety. Milena
  13. Witam! Sonia nie trafi do schroniska, jest już po sterylizacji i dochodzi do siebie. co do sprawy psów ze Starych Rochowic, nie chciałabym tego dokładnie komentować na tym forum. Sprawę znam od osób z mojej bliskiej rodziny, która próbowała interweniować już pod dwóch miesięcy. Skończyło się tragicznie i nieprzyjemnie również dla nich (odczuły bardzo nieprzyjemne skutki ostatniej interwencji skierowane przez osoby, którym najwyraźniej się nie spodobało zakończenie). Nie uczestniczyłam w tym na co dzień, więc nie chciałabym wdawać się w szczegóły. Jestem jedynie mocno rozczarowana i rozżalona, że wszystkie jednostki, fundacje, służby, TOZ-y, urzędy, policja były głuche na wielokrotne wezwania i prośby tych ludzi o pomoc... Tej tragedii można było uniknąć, gdyby ktoś wykazał się odrobiną dobrej woli. Osoby interweniujące są poważnie chore, wiele czasu nosiły tym psom jedzenie, dzowniły gdzie tylko się da, rozmawiały również z wysoko postawionymi osobami w TOZ-ie i nikt nawet się nie pofatygował, żeby przyjechać... Psy były w takim stanie, że prawdopodobnie po krótkiej obserwacji zostałyby uśpione przez weterynarza, a nie ginęłyby w męczarniach. Nie jest prawdą, jak sugeruje się w reportażu, że tylko policja zareagowała. Policja przez wiele tygodni miała sprawę w d***e, odsyłając, tak jak i inni do innych jednostek. Facet dostał jakiś mandat, czy pouczenie, policja stwierdziła, że ją to nie interesuje. Interweniowali dopiero, jak dostali wezwanie, że skatował te psy... Przedstawiciel fundacji również wielokrotnie przekładał wizytę, był proszony o wizytę kilka razy i zjawił się dopiero jak już było po wszystkim... Właściciel psów wcześniej również szukał pomocy u różnych źródeł, nikt mu nie chciał pomóc. To go nie usprawiedliwia i będzie sądzony za to co zrobił, ale to system nawalił. Można było tego uniknąć, gdyby ktoś, kto jest mądrzejszy i ma pomagać w takich sprawach, okazał trochę serca. Jestem zniesmaczona również postawą mediów, które nie chciały słuchać mieszkańców i wersji prawdziwej, ale przyjechały szukać sensacji i wskazać jednoznacznie WINNEGO... Czy na prawdę trzeba było do tego dopuścić? Nie chcę wchodzić tu w szczegóły i rzeczy, których materiał nie pokazał, jest mi po prostu przykro, że te psy się tak nacierpiały, a osoby które chciały im pomóc tak to przeżyły i doświadczają teraz wielu nieprzyjemnych zdarzeń. Takie rzeczy na prawdę podcinają skrzydła... Jedyne czego teraz bym sobie życzyła, to żeby Sonia trafiła do dobrego i kochającego domu...
  14. obejrzyj link w poprzednim poście, nie ma już potrzeby robić zdjęć, psy zostały skatowane, choć sprawa była zgłaszana wszędzie co do Soni, nadal szuka domku, dziś miała sterylkę i dochodzi do siebie u mnie we Wrocławiu
  15. dziękuję za wszelkie wsparcie, od wczoraj mam lekko podcięte skrzydła...żyjemy w kraju, w którym nawet służby mające nieść pomoc, odsyłają gdzie indziej... w ogłoszeniu Soni na 1. stronie wspominałam tez o pieskach z tej wsi, które wymagały pomocy, interweniowano wszędzie... sprawa skończyła się tak: [URL="http://ww6.tvp.pl/18090,20091010935638.strona"]TVP WROCLAW[/URL] Sonia nadal szuka domku...
  16. mały update: suczka (nazwaliśmy ją Sonia) jest u mnie w domu tymczasowo. jest po szczepieniach, odrobaczona i odpchlona, w połowie miesiąca będzie sterylizacja. weterynarz ocenił jej wiek na ok 10 miesięcy, jest bardzo żywa i przyjazna, pcha się na kolana, biegnie za każdym na spacerze. ufna do ludzi i do innych psów, z moim 3,5 letnim beaglem bawi się godzinami. Na spacerkach wraca i pilnuje się nas, uczymy się chodzić na smyczy:) SUNIA NADAL SZUKA DOMKU STAŁEGO!!!! jest we Wrocławiu, kontakt do mnie 501 375 227 Milena
  17. dzięki za odzew, widzę, że ogłoszenie poprzeklejane kilka razy, sunia najprawdopodobniej w tym tyg zostanie zabrana przez wolontariuszkę z For Animals, którą przy okazji serdecznie pozdrawiam!
  18. teren nie jest ogrodzony, bo to coś pomiędzy dużym ogrodem, polem, a sadem, gdzie jest opuszczona stajnia/szopa, nie jest zamknięta. Nie oddala się od tego miejsca i tam sobie siedzi. Nie mogą wziąć jej do domu, bo mają 2 koty, które wariują na widok psa. Poza tym boją się, że będzie je to kosztowało dużo emocji później, kiedy trzeba będzie ją oddać. Sunia przypomina ich ukochanego psa, który zdechł, osoba która się nią opiekuje ma poważne problemy zdrowotne (serce), nie wnikajmy dlaczego... Po prostu nie moga jej zabrać, ja tylko przekazuję info, bo poprosiły mnie o jakąkolwiek pomoc w zalezieniu temu psiakowi kogoś do kochania. Sunia nie może się błąkać po wsi, bo jest duża szansa, że jej żywot zostanie zakończony za pomocą siekiery. Tyle wiem...
  19. tymczasowo pewnie może, ale trzeba jej donosić jedzenie i potem dłuuugo się nastarać, żeby została tam, w tej szopie, jest samiuteńka. Ma tam schronienie i na razie tam siedzi, ale istnieje ryzyko, że będzie biegać po wsi i oberwie. Ludzie tam są bezlitośni... Poza tym widać, że błaga o zainteresowanie, miłość i żeby ją zabrać ze sobą do domu, a na to niestety tymczasowe opiekunki nie mogą sobie pozwolić. Serce im pęka, tyle wiem.
  20. We wsi Stare Rochowice (okolica Strzegomia, 5 km od Bolkowa) od kilku dni znajduje się suczka, którą ktoś najprawdopodobniej wyrzucił z samochodu. Sunia wiele dni błąkała się po wsi, była [B]kopana przez ludzi i przepędzana[/B], w końcu znalazła schronienie w opuszczonej stajni należącej do mojej babci. Gdyby nie szybka interwencja i dobre serce mamy, Sonia [B]najprawdopodobniej zginęłaby w okropnych męczarniach jak[/B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] W tej chwili psiak pzrebywa we Wrocławiu na dt, niestety musi go szybko opuścić. [B]Co dalej z śliczną Sonią? Czy pozwolisz jej trafić spowrotem na wieś? [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/heul.gif[/IMG] Czy musi zamieszkać na ulicy? [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/heul.gif[/IMG] Czy poradzi sobie w schronie?[/B][IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/heul.gif[/IMG] [CENTER][B][COLOR=DarkOrange]Pomóż w ogłaszaniu i szukaniu domku dla Soni, a najlepiej zaoferuj jej ciepły i kochany ds. Jeżeli nie możesz, chociaż podnoś wątek. [/COLOR][/B][/CENTER] Sonia: [LIST] [*]Sunia jest młoda, zadbana, wygląda na zdrową i prawdopodobnie nie jest szczenna [*]jest drobnej budowy, chude łapki, typ sarenki, wielkość między średnia a mała, z łatwością można ją wziąć na kolana [*]jest w typie liska, z mądrymi oczkami, po prostu cudna jest już po sterylce. [*]Jest grzeczna i posłuszna, bardzo wesoła, [*]Sonia ma dobry kontakt z innymi psami. [/LIST] [B]Telefon kontaktowy w sprawie adopcji: 501 375 227 Milena[/B] ps: są fotki: [URL="http://img198.imageshack.us/i/dsc00184kh.jpg/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/5474/dsc00184kh.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img198.imageshack.us/i/dsc00190a.jpg/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/4070/dsc00190a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img198.imageshack.us/i/dsc00189di.jpg/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/2605/dsc00189di.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img198.imageshack.us/i/dsc00188h.jpg/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/7242/dsc00188h.jpg[/IMG][/URL]
×
×
  • Create New...