Jump to content
Dogomania

AgnS

Members
  • Posts

    56
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by AgnS

  1. Tofik był z nami ostatnio u znajomych za Krakowem. Chłopak się tak nabiegał,że po powrocie "padł" . Nie miał siły na nic. Cały dzień gonił jak wariat za Chrisem...Gdzie On tam i Tofik. Dwaj Kumple. Strasznie śmiesznie to wyglądało :)
  2. heh. Reakcję to mamy ..."z pędkością światła" <rotfl> To dlatego , ze zabiegani jesteśmy :) Pewnie chcecie wiedzieć co u Tofiego? :P Jak to weterynarz określił "dobrze wyglada" nie za gruby - nie za chudy = w sam raz :) Nie można mu dawać zwykłej kości (nawet z kurczaka) bo od razu ma rozwolnienie :( więc dostaje sucha karmę, i prasowane kostki. Ostatnio nam zabrakło to wróciłam do gotowania :) Pojechałam kiedyś do Mamy z nim, to szczekał na 3 razy większego psa od siebie i go zaczepiał- chciał się bawić :) a szczeka na wysokich tonach <zatyka uszy> Na szczęście ten pies go lubi i traktuje jak dzieciaka, wiec nie było żadnych akcji :)Dalej jest taki szaleniec, i dalej dostaje głupawek :) Strasznie lubi dzieci. Jak tylko jakieś widzi już by chciał się bawić. Pilnuje Gabi i Christiana, żeby się im przypadkiem krzywda nie stała :) ps. a tak w ogóle to jest WIEEEELKI PIEEESZZZCZOCHHHHH
  3. [quote name='chita']a wiecie co ja odkopalam w zdjeciach ostatnio:cool3: filmik....:loveu::loveu::loveu: [URL="http://www.youtube.com/watch?v=yGY35IEobYg"][IMG]http://i2.ytimg.com/vi/yGY35IEobYg/default.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] AAAAAA!!!! jak słodkooooooo:P
  4. hmmm , zaczynam mieć wyrzuty sumienia ze dawno tu nie byłam :) Żeby nie było z Tofikiem wszysko OK - Dorośleje facet. Jak mi się na śniegu urwał ze smyczy bez kagańca to nawet mu głupoty do głowy o dziwo nie strzelały tylko gonił się grzecznie ze mną :) RAz dostał rozwolnienia z krwią , ale po wizycie u weterynarza i dwu zastrzykach mu przeszło pięknie :) Trzeba go widzieć na śniegu.... hehe śmiesznie wygląda jak wpada w zaspy i skacze jak kangurek...albo jak cała głowa nurkuje w śniegu...:)
  5. [quote name='Soema']Gabi jest UROCZA, a na tym zdjęciu w sukieneczce to już w ogóle :) nie ma to jak rodzinne święta :) Tofi nie dokucza?[/QUOTE] Nie dokucza - przyzwyczaił się już :) Ha ha ale wiesz jak zareagował na kule do bałwana??? :D WYSTRASZYŁ SIĘ , najeżył sierść , szczekał i jednocześnie uciekał przed nią :D A kość wołowa jak zobaczył to w pierwszej chwili nie wiedział do czego to służy (do tej pory miał tylko prasowane) dopiero jak wyszliśmy z domu to się nią zainteresował. Teraz już gryzie aż drzazgi lecą :)
  6. Chyba kopne dzisiaj Rafała , coby jakieś świeże fotki wrzucił :)
  7. aaa!!! nie miałam kiedy napisać , ale Tofik przerzucił się na jedzenie 2 razy dziennie, na szczęście już normalna dawkę. :) A ja sobie właśnie patrzę przez okno , jak harcuje z innym pieskiem na śniegu :D - fajny widok :) Ps. to było tak na szybko , kiedy indziej może napiszę więcej...
  8. [quote name='Soema']:loveu::loveu::loveu: to jest jeszcze ta od nas, czy ma nową? On jest kochany, genialny i na pewno zmądrzeje :evil_lol:[/QUOTE] Pewnie , ze tak :) Prawie każdy pies kiedyś mądrzeje :D Ps. Wysyłam Ci zdjątko :)
  9. [quote name='Soema']To faktycznie niefajnie... Gotowane jest najlepsiejsze i tyle :eviltong: poza tym psy u mnie po tym nie miały takich wzdęć..:mdleje: ja przy Denim teraz całe życie na haju :p zgłodnieje to się nawróci, szkoda że on taki gamoń i nie wie co traci :mad:[/QUOTE] Nooo , po Royalu Tofik miał gazy dlatego mu zmieniłam... A gotowane to ja wiem , ze ON lubi ale nie zawsze jest kiedy ugotować... Nie zamierzam z tego tak całkowicie rezygnować :)
  10. ale opowiem Ci jeszcze coś fajnego: Toficzek- Mały dzidziuś musi mieć swoja PODUSIĘ zawsze przy sobie ..:) zabiera ją ze sobą wszędzie gdzie się chce połorzyć... Jak np wieczorem idziemy z Rafałem do Kuchni to on ze swoją podusią ..:) Troche ja pogryzie i.. się na niej kładzie :D Teraz np ..piszczał bo mu wpadła za łóżko Chrisa , więc mu ją wyjęłam i... położył się z nią na Chrisa Łóżku :D
  11. Swoja sciezka zdradzał wcześniej przejawy do wyżerania świństw , ale ale albo było ich mniej , albo rzadziej wpadał na takie pomysły... a jak już coś dorwie... to nie przyjdzie póki nie zeżre
  12. Wiesz co??? powiem tak: Po kastracji najpierw zachowywał się tak jakby dostawał za mało jedzenie ( oprócz dziennej dawki - max na opakowaniu) jeszcze żebrał o dodatki a jak mu sie nie dało to próbował się sam obsługiwać jakby nic nie jadł cały dzień , a później mu coś odbiło i zaczynał jeść 1/3 dziennej dawki czyli z trudem zjadł 50g :-/ i to jak się mu nic nie dało innego, jakby łaskę robił... Jeszcze jedna rzecz mogła na to wpłynąć. Było kilka dni, kiedy nie miałam karmy to mu gotowałam i chyba mu się to za bardzo spodobało. Ale gotowanego to ja nigdy nie wiem ile dać :) ( daję na oko)...
  13. Tiaaa... Juz mu sie naprostowało od jednego razu... Spróbuj go Rafał puścić bez kagańca to zobaczysz :D Grzeczny bo w kagańcu i nie ma jak polować :) a swoja ścieżką po jaką cho....ę puszczałeś go ze smyczy bez kagańca kiedy od rana miski nie ruszył - to było pewne co zrobi... Co do jedzenia... wydaje się że wraca do normalności (obym nie powiedziała za wcześnie) ale nie schudł nic przez ten czas więc chyba ok. :) Myślałam ze już gryzienie ma za sobą, ale wczoraj dowiedziałam się ze jeszcze nie, jak pogryzł nam Kabelek Usb. ale mimo to i tak uważam ze jest kochany i już sobie nie wyobrażam domu bez niego :loveu:
  14. [quote name='Soema']Jeszcze rok tak... może dwa:diabloti: Sami mówiliście, że ona taki wyjątkowy nawet na zdjęciach...:loveu: wieczne ADHD i parę kilko radości i miłości :loveu: przegłodzić paskudę... herbatki się mu zachciewa :mad:[/QUOTE] Spoko spoko , To nie zmienia naszego stosunku do niego :D Nie martw się...w życiu go nie oddamy:loveu: W końcu jak mam opisać jego charakterek? opisując na bieżąco co i jak :P Przecież pies jest jak dziecko... jak się rodzi to jest zawsze słodkie a później dopiero się zaczyna..:) A poza tym On jest Kochany...:loveu: "Kochać to znaczy być odpowiedzialnym za to co się oswoiło" - Mały Książę:loveu:
  15. [SIZE=4][COLOR=Green][B]Tofik - "wiek buntowniczy"? [/B][COLOR=Black][SIZE=2]No nie ja chyba padnę :D Ten pies mnie coraz bardziej zadziwia:-o Nie chce jeść karmy? hmmm nie ładnie...:loveu:( o co biega? przecież mu zawsze smakowała ) woli polowania na pozostawione resztki na stole...:niewiem: Śpi z Chrystianem w łóżku...:oops: a dzisiaj... zamiast wody z miski ( a miał świeżą ) wypił mi herbatę z Kubka:crazyeye: ...i tylko na kolana się ładuje poprzytulać...:angel: aaa na polu...:Dog_run:biega jak torpeda :D tylko jeden pies w moim życiu tak szybko biegał...a to był Chart ang...:crazyeye: [/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE]
  16. [quote name='Soema']Jest wątek:multi: żaden spam..:mad: Może Tofi ma coś z labradora i zjada wszystko co może :razz: pewnie cała dzielnica nad nim pracowała:roll: on wyrośnie.. z wszystkiego wyrośnie, nie wierzę że będzie taki szaleniec całe życie, chyba że.... masz coś z boksia :loveu:[/QUOTE] Tiaaa... Ten czerwony nos na zimę... :D Ja tam jestem dobrej myśli... :) A jak nie to trudno :roll: I tak go kocham:loveu:
  17. [COLOR=Green][SIZE=4]Drugie oblicze Tofiego...[/SIZE][/COLOR] :diabloti:A Tofik zaczyna pokazywać różki:diabloti: Od czasu kastracji zachowuje się tak jakby był wiecznie głodny... Lepiej nie zostawiać nic na stole bo wystarczy że na chwilę wyjdę a on mi z kanapki wędlinkę chyc.:mad: Na polu przestaje słuchać i zwiedza śmietniki:angryy: Na spacerze skacze ludziom po nogach , a nie każdy to lubi..:-( o spacerach na klatkę nie wspomnę bo o tym już wiecie ::p
  18. No ładnie... Syn mi się zamienia w pasa: biega za kością na wyścigi z Tofikiem, a mąż szczeka i warczy... :D hmm... myślałam ze to Pies do właściciela się upodabnia, a nie odwrotnie :P
  19. Soe dostałaś zdjęcia? :D Pewnie nie długo i tutaj będą :)
  20. [quote name='zarskraf']A moze jedmak uda mi sie przekonac. . Bedzie bardziej choko.. . Zataz uzyje innych srodkow. $:@[/QUOTE] hmmm... Ciekawa jestem jakich... Rafał , przypominam Ci , ze ja to czytam ]:>
  21. [quote name='chita']ło matko zawalu prawie dostalam, ostatnio tyle psow dalo dyla:shake: ehhh Tofik :mad::mad:jak do cholery mogles pomylic klatki:mad::diabloti: szczescie ze sie znalazl gupol maly:loveu::loveu::loveu:ufffff[/QUOTE] Jak w ogóle mógł sam sobie wyjść!!!:mad::loveu: Ja też ... uhhh , trochę już ochłonęłam:cool3: , ale przez to nic nie zjadłam , i znów się muszę ratować czymkolwiek...:mdleje:
  22. O boszzz...:roll: Ratunku!!!:placz: Ten "Wariat" znikną:placz:!! Nie ma go w całym domu....:-(, na klatce też nie:-( Biorę buty i idę go szukać!!! (co za kretyn go wypuścił z klatki !!! :angryy: ) ok. Spokojnie AgnS ubieraj buty i wychodź na pole... hmmm tylko gdzie on mógł pójść??:-o Zapytam kogoś może widział małego jasnego Pieska... - nie. Zaraz , muszę drzwi zamknąć... wracam się... Ok wychodzę z klatki i się rozglądam... wołam... Nagle widzę z klatki obok wychodzi jaka Babka a za nią Tofik? hmm.. Podejdę bliżej... Pani pyta czy to mój , wiec odpowiedziałam ze muszę bliżej podejść bo nie widzę dokładnie, ale po podejściu okazało się , ze ON :loveu::multi: Ufff:multi: Pani powiedziała , ze znalazła go pod swoimi drzwiami... Ten "Wariat" wyszedł sobie sam na spacer i chciał wrócić tylko pomylił Klatki:crazyeye: Rafał!!! Te Drzwi się same otwierają , wkórzać mnie to zaczyna!!!:mad: Teraz to już na pewno będę je zamykać od środka!!!! UFFFFFFF:loveu::multi:
  23. [quote name='Soema']Będziecie w weekend w domu, kiedy małżonek ma wolne?:) Wybiegam swojego stwora, żeby mi nie zeżarł pokoju i może odwiedzę.. jak mnie chcecie jeszcze :oops:[/QUOTE] Pewnie , ze chcemy :) Rafał chyba ma niedzielę wolną , ale jeszcze muszę się upewnić :)
  24. Z życia Tofika::loveu: Soe. Kiedyś pytałaś jak zareagował Tofik na Gabi: Otóż, z perspektywy czasu, stwierdzam, że był cholernie o nią zazdrosny...Jak tylko zaczynałam karmić ją to on wyczyniał różne dziwne rzeczy w domu udając, ze mu się właśnie strasznie chce na siku...Drapał w drzwi, łapał za smycz i biegał po całym domu jak oszalały... Na szczęście już mu to przeszło. Teraz czeka grzecznie na swoją kolej.Pcha się na kolana, ale wie że pierwszeństwo ma Gabi i Chris, a potem ON... Co do relacji z Chrisem , to śmieję się, że nadają na tych samych falach. Tego się nie da opisać, to musisz po prostu zobaczyć. Powiem tylko, że Gdzie Chris tam i Tofik i odwrotnie. wszędzie razem... i to nie ważne, że czasem sobie "kuksańce dadzą" :) Zachowują się jak typowe rodzeństwo - bija się a za chwilę kochają.:crazyeye:
  25. Jak widać na nadmiar czasu nie narzekamy... Widzę ze Rafał nie zdążył wkleić zdjęć :) Może dzisiaj nam się uda :D Trzymaj kciuki :evil_lol: a ja może coś więcej napiszę później :)
×
×
  • Create New...