Jump to content
Dogomania

mala85

Members
  • Posts

    23
  • Joined

  • Last visited

mala85's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. mala85

    Oto Whisky

    [B]saJo[/B] czy mogłabyś mi napisać z jakiej hodowli jest Twój Whisky i z jakiego skojarzenia....nie mogłam znaleźć w Twojej galerii niestety:(
  2. Poczułam się urażona z tego względu, że absolutnie nie należę do ludzi którzy nie chcą bądź nie potrafią kontrolować swojego psa, a pies robi co rzewnie mu się podoba. Pies od 7 miesiąca życia jest na ciągłych szkoleniach,trenuje friesbee i flyball w czerwcu idziemy na obiedience (i może w jakieś niedalekiej przyszłości zawody) a mnie zastanawiało tylko jedno dlaczego takie zachowanie miało miejsce, z jakiego powodu. Mój pies stara się być opanowany, nie jest agresywny, czasem bawi się w dominanta ale oczywiście mu na to nie pozwalam i to kontroluje,jeżeli czuje jakieś zagrożenie ze strony drugiego psa stara się nie wchodzić w konflikt, po prostu odchodzi albo stoi nie ruchomo dodatkowo dając sygnały uspokajające. Oczywiście jeżeli widzę po mowie ciała że drugi pies nie ma dobrych intencji odchodzę z moim psiurem w inną stronę. Przez ostatnie 2 tygodnie został dwa razy zaatakowany przez psy oczywiście bronił się, a właściciele jak to bywa nie wiedzą co robić w takich sytuacjach więc "do akcji" wkraczam ja i rozdzielam tak aby nikomu nic się nie stało. Oczywiście nie są to ataki typu "złapać, rozszarpać itp." więcej jest tutaj kłapania zębami choć ostatnio rzucił się na niego mieszaniec amstafa również "kolega" i tutaj już zbyt ciekawie nie było ale amstafa odciągnęłam bo Pani była w sile wieku :( poprosiłam Panią żeby założyła psu kaganiec i już był spokój, psy się omijały. Co do zabawek jak pisałaś [B]badmasi[/B] na szczęście nie miałam tego typu problemu bo nie broni ich tak zawzięcie. Raczej lubi się szarpać z innymi psem i nawet zachęca do tego bo to uwielbia. Ogólnie mój pies jak skończył dwa lata to już go psy nie interesowały, nie bawi się z nimi no może czasami jak ma natchnienie albo ze swoim kolegą (opisywanym w pierwszym poście) ale tylko w domu. Mogłabym pisać o różnych napotkanych sytuacjach na które mam bądź znalazłam wytłumaczenie jednak przy tym nie wiedziałam o co chodzi. Tłumaczyłam sobie, że broni słabszego "kolegi", albo tak jak pisałyście broni swojego stada ale pewności nie miałam dlatego pozwoliłam sobie napisać tutaj na dogomani. Teraz mniej więcej wiem i bardzo wam dziękuje za odpowiedź.
  3. no widzisz masz po problemie. Na szczęście nie jestem na tyle perfidna i potrafię się postawić w takiej sytuacji w której sama bym nie chciała być. I nie zarzucaj mi brak kultury bo mnie nie znasz i nie byłaś przy tych sytuacjach. To jest opis ogólny sytuacji, nie chcę mi się wszystkiego opisywać dokładnie. Przeczytaj post wyżej...tam jest moje wyjaśnienie- zresztą powtórzę się bo widzę że problemy ze zrozumieniem ktoś tu ma PIES NIE MA NA TO PRZYZWOLENIA. Niestety widzę, że niektórzy zamiast wytłumaczyć tak jak przykładowo [B]eagle[/B] o co dokładnie chodzi i w czym tkwi problem to od razu zarzucają dziwne rzeczy nie znając całej sytuacji a warto czasem zadać parę pytań. Ale ok. jesteśmy tylko ludźmi....
  4. [B]eagle[/B] dziękuje, mniej więcej rozjaśniłaś mi problem i wiem co teraz zrobić. I jeszcze chciałam dodać że absolutnie nie ma takiego przyzwolenia do tego typu zachowania, jest odwoływany za każdym razem gdy widzę jego reakcję początkową do drugiego psa (w końcu tyle można wyczytać z mowy ciała) i oczywiście nie tylko. Opisuje sytuację, które były nagłe i się ich nie spodziewałam dlatego zadałam to nurtujące mnie pytanie bo nigdy tak się nie zachowywał. Nie wiedziałam co to oznacza. Teraz wiem, że znów muszę mu przypomnieć kto jest przewodnikiem stada. Mogę wprost powiedzieć, że poirytował mnie post [B]karjo2[/B] bo znam na tyle swojego psa, że mogę go odwołać i nie jest to pies agresywny, który za wszelką cenę wszczyna bójki. Staram się aby nikt nie czuł się niekomfortowo w obecności mojego psa. Ale i tak dziękuje [B]karjo2[/B] za chęć pomocy. Pozdrawiam
  5. Zadałam pytanie: [I][U]Teraz pytanie czemu Aksel tak się zachowuje względem Napoleona, czemu odgania inne psy???[/U] [/I]Ty odpisujesz mi jak szkolić psa jak go odwołać i tego typu rady które mi są nie potrzebne. Bo to w przypadku mojego psa nie problem. Następnie napisałaś/łeś: [I][U]A zachowanie wynika z ograniczenia zajęć psa do zabawy z innym, utworzenia namiastki stada.[/U] [/I]Co niestety całkowicie nie pasuje do opisu mojego psa i jego życia codziennego gdyż spotykamy się z całym stadem psów (codziennie) i to tych samych także stado jest bez żadnych ograniczeń[I] jak ty to nazwałeś/łaś.[/I] Od małego jest socjalizowany i ma kontakt z psami. Wydaje mi się, że myślisz, że masz do czynienia z osobą która kompletnie nie wie jak szkolić, wychowywać, a co gorsza zachowywać się w momencie różnych reakcji psów[I]. [/I]I nie znasz odpowiedzi na moje pytanie, tak można wywnioskować czytając Twoje posty. No niestety nie każdy może być alfa i omega[I]. Dziękuje za starania..... [/I]
  6. hmmm nie wiem ale nic nie napisałam że mam problem z wychowaniem psa. Psa bez problemu mogę odwołać ale nie w tym rzecz. Nie wiem [B]karjo2[/B] czy przeczytałaś mój problem ze zrozumieniem. Także nie wypowiadaj się czy właściciel czyli JA jestem wychowana czy też nie. Jeżeli nie znasz odpowiedzi na postawiony problem to dziękuje za wypowiedź.
  7. To pytanie jeżeli chciałabym zapisać się do klubu [url]http://www.agilitydeluks.republika.pl/[/url] to jakie sa ewentualne koszty chodzi mi o OBI ????
  8. Mam nadzieje, że ktoś mi pomoże w rozwiązaniaiu albo wytłumaczeniu zachowania, które opisuje poniżej: A mianowicie Aksel ma kolegę Napoleona-Labrador wiek 2 lata. Zna go od małego, ale od razu zaznaczę że nie spotykają się codziennie. Czasem na spacerach a czasem razem bawią się w domu. Aksel dominuje Napoleona a on oczywiście poddańczo od razu kładzie się na ziemie nie sprzeciwiając się. Aksel nie robi tego non stop, ale jak sobie przypomni to nie daje mu spokoju. Ale nie o to chodzi. Od pewnego czasu Aksel odgania inne samce od Napoleona i to tak czasem kłapiąc zębami. Na szczęście te psy które odgania znam i wiem (przynajmniej do tej pory) że Akslowi nic nie zrobią bo też wychowywały się przy Akslu i "przeważnie" są poddańcze. Przeważanie pisze bo jedni bardziej się poddają a inni mniej co ostatnio skutkowało tym że Aksel rzucił się na owczarka ale kłapiąc zębami i nic się nie stało, więcej było hałasu a tylko groźnie wyglądało. Zaznaczę też, że tak się zachowuje przy swojej "dziewczynie" jak jest przed cieczką Teraz pytanie czemu Aksel tak się zachowuje względem Napoleona, czemu odgania inne psy??? Niestety nie spotkałam się nigdzie z opisem takiego zachowania może ktoś z was spotkał się albo wie o co chodzi.... Będę wdzięczna za podpowiedź lub wyjasnienie
×
×
  • Create New...