Jump to content
Dogomania

wiking042

Members
  • Posts

    1274
  • Joined

  • Last visited

Status Updates posted by wiking042

  1. c.d.

    Aniu, czy Wy z mamą w dalszym ciągu będziecie go na zmianę ze mną dokarmiać? Bo to jednak już trochę trwa i, jeśli miałoby być dla Was uciążliwe w przyszłości, trzeba będzie zorganizować kogoś innego do pomocy. Napisz mi w razie czego. Pozdrawiam Ciebie i Mamę serdecznie - Jacek

  2. Aniu, ja cały czas dokarmiam pieska z Chrobrego. Pod krzakiem nie ma śladów mojej obecności, bo noszę jedzenie do budy. Widzę, że piesek ładnie do niej wchodzi i zjada, co mu przyniosę. Położyłem mu tam materacyk, a w sobotę będę chciał obić budę jakąś sklejką, żeby była cieplejsza. Może uda się go przyzwyczaić, żeby tam zamieszkał na zimę. Kupię też, albo skombinuję jakieś wygodne, ale ciężkie naczynie na jedzenie i wodę, żeby na stałe znajdowało się w budzie, jak przyjdą deszcze i wiatry. Z klatką na razie nici, poza tym boję się go łapać w taki ordynarny sposób, żeby go nie stresować i nie wypłoszyć w razie porażki. Może uda się jakoś zdobyć jego zaufanie? Rano już tak bardzo nie ucieka przede mną, choć zachowuje dystans. Będę chciał przyjrzeć mu się przez lornetkę, żeby określić jednoznacznie płeć. Może to jednak pies??

  3. Magda, bardzo Ci współczuję... Bardzo, bardzo żal mi Blanki. Nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji... Trzymaj się!

  4. Agnieszko, dostałaś tę paczuszkę? Mam nadzieję, że tak. Napisz, proszę. Pozdrawiam, Jacek

  5. (2) Nie wiem też, czy mogę zaufać schronisku. Byłem tam i warunki są bardzo dobre. Ale psów jest mnóstwo! Nie chciałbym przyczynić się do uśpienia tych psów. Ona prawdopodobnie już raz od śmierci się wywinęła, a nie wiadomo, co jeszcze przeżyła. Ale jest bardzo łagodna i w dobrych rękach będzie bardzo oddanym i kochającym psem. Kiedyś śledziłem historię Rokiego, stąd moją wiadomość kieruję właśnie do Ciebie, red. Może będziesz w stanie doradzić mi, albo skontaktujesz mnie z kimś w Radomiu, kto zechce zobaczyć te psy i pomoże coś z nimi zrobić. Ja mogę jeszcze długo jeździć i je dokarmiać, ale to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę. Już się boję, że któregoś dnia przyjadę i nie wybiegną mi na spotkanie. Pozdrawiam i mam nadzieję, że wybaczysz mi taki bezpośredni kontakt. Zależy mi na czasie, a nie mam żadnego doświadczenia w posługiwaniu się dobrodziejstwami tego portalu. Pozdrawiam serdecznie, wiking042.

  6. (1) Witam! Szukam kontaktu z kimś z Radomia, kto mógłby mi pomóc w rozwiązaniu następującego problemu: znalazłem w lesie 15 km od Radomia suczkę z dwoma szczeniakami, której ktoś prawdopodobnie starał się poderżnąć gardło. Ma wielką, zabliźnioną szramę na gardle. Pies jest bardzo ostrożny, ale gdy się ośmieli bardzo stara się zostać z człowiekiem, łasi się, przytula, patrzy z oczekiwaniem i prośbą. Reaguje na komendę "zostań". Natychmiast siada i nie rusza się, aż odejdę. Czeka na komendę "do mnie", ale nie może jej usłyszeć ode mnie. Mam psa, suczkę, i mieszkam w bloku. Nie mam możliwości przygarnąć dodatkowe trzy psy. Od soboty jeżdżę do nich codziennie i je dokarmiam. W sobotę suczka to była skóra i kości. Dziś jest odrobinę lepiej. Nie wiem co z tym fantem dalej robić, boję się, że jakiś leśniczy zastrzeli te psy.

  7. Cześć luka1! Szukam po omacku dziewczyny z Radomia, którą spotkałem na spacerze z psem mniej więcej w połowie zeszłego roku na ul. Akademickiej. Była w przeddzień wyjazdu do Belgii, czy Holandii, nie pamiętam. Podała mi tylko swój login, ale go zapomniałem. Twój mi go przypomina. Chodzi mi o pomoc dla psa. Pierwszy raz dziś korzystam z tego forum. Jednym z tematów, jakim się ta dziewczyna zajmowała był Roki ze schroniska w Radomiu, dla którego szukała domu. Pomóż mi, jeśli jesteś to Ty, lub jeśli wiesz, o kogo chodzi. Pozdrawiam, Jacek Dechnik, Radom.

×
×
  • Create New...