Kuba111

Zaglądam czasami do nyskiego schroniska .Przejeżdżam często tamtędy .Muszę wam powiedzieć , ze mam jak najlepsze zdanie o nim .Mowie to na podstawie porównania z innymi , a bywałem już w wielu . Spotkałem , co prawda też przywiązanego (jednego) psa .Ale jak mi wyjaśniła pracująca tam pani , to ze względów bezpieczeństwa dla innych psiaków .Był on agresywny w stosunku do nich , a przenoszenie do innych kojców sprawę tylko pogarszało . Pytałem też , o przebywające wspólnie w jednym kojcu psy i suki . Ale jak mi powiedziano zdarza się to też ze względów bezpieczeństwa(lepiej się czasem "dogadują" w "wieloosobowych" kojcach) i nigdy w okresie rui . W ogóle fajna jest tam obsługa i dla b. wielu psiaków znajdują nowy dom . Wiem ,ze współpracują z nyskimi szkołami .Raz byłem nawet świadkiem takiej wizyty dzieciaków z karmą dla piesków. Więc chyba nie jest tam zwierzakom źle.(o ile może w jakimkolwiek schronisku być im dobrze).