Jump to content
Dogomania

eldafire

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

eldafire's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Cześć! Ja uczyłam mojego pieska chodzić na smyczy w ten sposób: na komendę "idziemy" - idziemy, pies z przypiętą do miękkiej obroży nierozciąganą smyczą ma iść luźno, niekoniecznie tuż przy nodze. W momencie, gdy zaczyna ciągnąć, zatrzymywałam się i czekałam, aż rozluźni smycz. Wtedy ruszaliśmy znowu, a gdy piesek szedł ładnie na luźnej smyczy, był chwalony i częstowany przysmakami. Metoda jest skuteczna, ale wymaga sporo cierpliwości i konsekwencji, no i na początku musiałam się zatrzymywać dosłownie co 3 metry, co dość głupio musiało wyglądać :-). Nauka trwała około 3 miesięcy, ale są efekty.
  2. Halo! Koszyk jest dokładnie taki sam, jak na Twoim zdjęciu, a po napisie widzę, że jest z tego samego sklepu. Kupiłam go w marcu i kosztował wtedy ponad 200 zł. Uważam, że to dużo, ale nie udało mi się wtedy znaleźć alternatywy, a torba wydała mi się kiepskim rozwiązaniem, bo podejrzewałam, że moja sunia mogłaby mieć chęć ją poobgryzać. Koszyk, który kupiłam, jest sztywny, mocowanie kratki jest wystarczające (na 3 paski), pies siedzi w nim swobodnie, a kratka nie zasłania widoków ;). Niestety aby wygodnie używać koszyka, musieliśmy przełożyć w nim mocowanie, bo oryginalne było za blisko siodełka i niewygodnie się jechało. Wydaje mi się, że siedmokilogramowy psiak na kierownicy może bardzo utrudniać jazdę nawet minimalnym wierceniem się, dlatego nie zdecydowałabym się na transport na kierownicy. Pozdrawiam i dziękuję za powitanie :-).
  3. Hej! Ja wożę moją jack russelkę (ok. 7 kg) na rowerze w wiklinowym koszyku z kratką, bardzo podobnym jak na zdjęciu, ale mocowanym z tyłu roweru - na bagażniku. To bardzo wygodne rozwiązanie, chociaż na początku, kiedy pies sporo się wiercił w koszyku, trudno było zachować równowagę. Pozdrawiam, Eldafire
×
×
  • Create New...