fanta10

Witam, w mojej okolicy stoi od kilku lat opuszczona rudera. Rok temu wprowadzili się tam jacyś ludzie. Najpierw przed domem na łańcuchu był jeden amstaff. Potem stopniowo coraz więcej. W ogrodzie za domem przybywało coraz więcej bud. Początkowo pustych, potem na łańcuchach przywiązane były szczenięta i dorosłe psy wyglądem też przypominające amstaffy. Gość nie miał ciągle tych samych psów. Psy ciągle się zmieniały. Tylko ten jeden przed domem jest ciągle ten sam. Warunki okropne. Jak się przechodziło obok psy skowytały. Teraz nie wiem co się tam dzieje. Właściciel odgrodził się,żeby nic nie było widać,tzn odgrodził tylko tył ogrodu,gdzie trzyma psy. Czuć nieprzyjemny zapach i słychać łańcuchy na których są psy. Teraz widoczny jest tylko jeden pies,z przodu domu. Dalsza część okolicy, to niefajne towarzystwo. Każdy ma ogoloną głowę, dres i oczywiście amstaffa. Więc podejrzewam,że większość z nich może mieć te psy właśnie od tego kolesia. Niestety nie wiem czy mogę cokolwiek zrobić w tej sprawie. Mam dopiero 16 lat. Czy jako osoba niepełnoletnia mogę zgłosić sprawę do TOZu ? I w ogóle czy zgłaszać to do TOZu czy w inne miejsce?