Mój 3-letni nicpoń-szybowiec-:evil_lol: jest z natury niestety lękliwym psem. Boi się wszelkich hałasów typu-burza,wiertarka,głośne krzyki itp.-Jednak największym problemem jest jego urzędowanie w szafie kiedy zostaje sam. Szafa ma przesuwane drzwi, które on z łatwością otwiera i wszystko wygarnia na przedpokój, czasami coś porwie bo namiętnie drapie i kopie.:placz:. Nasila się to w okresie cieczek. Muszę nadmienić , że po porannym spacerze (ok.1/2 godz) zostaje na 8 godz.Kiedyś wygryzł mi pół drzwi do ubikacji - nie wiem czy się czegoś przestraszył i chciał schować? Nie mam już siły i nie wiem co robić. Może ktoś mi coś podpowie.:razz: