Jump to content
Dogomania

MOORA

Members
  • Posts

    53
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by MOORA

  1. Tak, tak klatka była normalnie zamykana i on tam sobie siedział spokojnie... no ale od tych dwóch tygodni się nie da i go nie zamykam... i nawet jak zostaje sam w domu to klatka jest otwarta..... i on ma do dyspozycji pokój (w którym jest ta klatka) przedpokój i kuchnie......- tak sie właśnie zastanawiam , bo on jest bardzo grzeczny - nic nie niszczy, nie brudzi i jest cicho - czy jest sens spowrotem go przyzwyczajać do zamykania w klatce ???
  2. [quote name='karjo2']Wyglada na ewidentny stres wiazany z zamknieciem klatki. Jak byl uczony zostawania w zamknietym kojcu, co sie dzialo po zamknieciu, co bylo dalej?[/quote] no właśnie nic nie robił - porozglądał się, popatrzył chile i szedł spać. Nie wygladał na zestresowanego... spał w różnych pozycjach nawet na grzbiecie (nie jakoś skulonyze strachu )
  3. Witam dogomaniaków :lol: W grudniu ubiegłego roku kupiłam swojemu szczeniakowi klatke. Wszystko było super.... szybko się przyzwyczaił, można powiedzieć , że nawet polubił swój "domek" . Spał w niej, odpoczywał...no poprostu wszystko ekstra. Zauważyłam jednak , że mniej więcej od dwóch tygodni nie mogę go tam zamknąć tzn.[U] jak klatka jest otwarta to w dalszym ciągu wchodzi do niej , śpi tam itp. [/U], ale jak go zamknę to on strasznie się denerwuje.... szczeka, piszczy , dyszy i rzuca się w niej.... - po jakimś czasie jest tak zziajany i gorący (jak by sie spocił), że strach. Nie wiem zupełnie co mu się odwidziało. Nigdy nie był tam zamkniety ,czy wepchnięty na siłę... Tak sobie myślę, że chyba lepiej będzie zlikwidować tą klatkę i kupić mu jakąś "psią kanapę" do spania.....mam tylko pytanie czy on nie odczuje znowu , że np. wyrzucam jego legowisko , że pozbawiam go jego miejsca do spania ?????? Klatka jest duża - napewno nie jest mu tam ciasno
×
×
  • Create New...