Jump to content
Dogomania

Kociabanda2

Members
  • Posts

    8278
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kociabanda2

  1. [quote name='mru']mad, jesteś wielka! dzięki :D[/quote] To prawda!
  2. Baaaardzo baaaardzo dziękujemy w imieniu pieska za okazaną pomoc :Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose: Mam nadzieję, że chłopak znajdzie dom i kochających ludzi
  3. [quote name='Kora']Zgubilam temat:oops:, to samiec na 100% sprawdzalam osobiscie i na 100% to ten ktorego zdjecia umiescilyscie.[/quote] Ale numer! No żeby weterynarz nie zauważył oznak samcowatości :biggrina:
  4. [quote name='Kora']Nie trzeba przypomniec ;), Kora musi sprawdzic na wlasne oczy dzwonila dwa razy i mowia ze samiec, ale mowia to co widza w kompie wiele razy byly pomylki. Jutro sprawdze osobiscie jesli tego nie zrobi nikt wczesniej.[/quote] Super! Bedziemy bardzo wdzięczni :eggface:
  5. [quote name='madcat1981']Czekamnainfo czy to on/ona - bo bez tego trudno ogłosić :/[/quote] No jasne! Jeśli Kora się nie odezwie w najbliższym czasie postaram się wybrać na Paluch
  6. Dzięki Pixie za podpowiedź odnośnie portali adopcyjnych!! :Rose: ... a co do zwierzolubnego męża to mi też się podoba :painting: he he:grins: Dobrze go ukierunkowałam przez te 7 lat przed ślubem :grins: Poza ostatnim slalomem ma już kilka innych spektakularnych akcji na koncie :B-fly: Np.brodzenie po pas w rowie melioracyjnym w jednej z nadmorskich miejscowości w celu złapania kociaka, który czwarty dzień miałaczał po drugiej stronie rowu za swoją mamą :-( i następnie marsz przez całe miasteczko w samych gatkach :megagrin: :scared:
  7. [U]Nic nie mogę obiecać[/U], bo ostatnie miesiące mamy z mężem sporo problemów i całą długą listę rzeczy, które musimy załatwić :grab: W związku z tym nie zauważam nawet kiedy mijają mi kolejne weekendy. Nawet w sboty i niedziele nie mam szans się dobrze wyspać. Tylko w pracy miewam trochę luzu :megagrin: (np.teraz ;)). [SIZE=3]Gdyby jednak w celu ustalenia płci znajdy trzeba było zrobić wycieczkę na Paluch to pogadam z mężem i postaramy się zgrać to jakoś z pozostałymi sprawami zaplanowanymi na najbliższy weekend. [/SIZE] Kora (jeśli jesteś gdzieś w eterze ;)) daj znać co mamy zrobić.
  8. Cytat: Napisał [B]Kora[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f85/sunia-w-typie-holenderskiego-juz-w-nowym-domku-129970/index10.html#post11810895"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]Dzwonilam Na Paluch w celu ustalenia czy to samiec czy samica:angryy:.[/I] Czy z ustaleniem płci znajdy jest kłopot?
  9. To by się zgadzało! "Naszą" sunię/psiaka zabrał Patrol EKO, czyli Straż Miejska.
  10. Jeszcze jedno pytanko z nieco inne beczki. Tak patrzę na zdjęcia zwierzaków na kwarantannie w schroniku na Paluchu i zastanawiam się co do @$@#^!!! znaczy [B]SM[/B] w rubryce "skąd:" ??
  11. [U]Swoją drogą czy możecie polecić nam jakieś portale adopcyjne tak na przyszłość[/U]? Odkąd mieszkamy poza miastem jakoś często mamy problemy z bezdomnymi psiakami. Kotów powiedzmy, że można trzymać w mieszkaniu więcej niż dwa, ale psy są bardziej kłopotliwe i nie możemy zatrzymać u siebie każdej napotkanej znajdy :sad: Wypadałoby więc zacząć się trochę orientować. Nie możecie przecież za każdym razem nas wyręczać w preparowaniu tych ogłoszeń (za co wielka dziękuwa! :mdrmed:) Drogo sobie liczą za zamieszczanie tych ogłoszeń? i czy są jakieś portale tego typu, ale mniej kanciaste w obsłudze niż dogomania (nie łatwo tu zrobić cokolwiek poza dodawaniem komentarzy na forum)? gdzie [B]warto [/B]zamieszczać w razie czego ogłoszenia dla zwierzaków, a jakiech portali raczej unikać?
  12. [quote name='madcat1981']Melduję się do pomocy w ogłaszaniu. Wykupiłam jakieś miejsca na portalach, no i co maja się zmarnować?!:evil_lol:[/quote] Tzw. portale adopcyjne pobierają jakieś opłaty za zamieszczanie ogłoszeń?? Drogie jest wykupienie takiego miejsca? Dogomania też pobiera taką opłatę?
  13. [IMG]http://www.paluch.org.pl/foto/000900436_mini.jpg[/IMG] [B][SIZE=1][FONT=verdana]ID[/FONT][/SIZE][/B][SIZE=1][FONT=verdana]: 0433/09/P[/FONT][/SIZE] [SIZE=1][FONT=verdana][B]Gatunek[/B]: PIES [ MIESZANIEC ] [ samiec ][/FONT][/SIZE] [SIZE=1][FONT=verdana][B]Masc[/B]: szarowilczasty[/FONT][/SIZE] [SIZE=1][FONT=verdana][B]Skad[/B]: Sm z ul Modlińskiej[/FONT][/SIZE] teraz pytanie czy to sunia czy ta sunia to pies? ;)[/quote] Oto jest pytanie! :roll: W czasie gdy mieliśmy sunię/psa pod opieką przez te czterdzieści minut nikt się specjalnie nie martwił akurat o jej/jego płeć. Były inne zmartwienia - choćby jak ją/jego nakłonić by choć usiadła/usiadł zamiast stać sztywno jak wryta/wryty. Albo jak zachęcić ją/jego do napicia się wody czy zjedzenia czegokolwiek (początkowo zaczęła jeść z ręki zanim zdecydowała się podjeść trochę sama z miseczki). Jednak weterynarz ją przez chwilę oglądał i powiedział, że to suczka. Przecież to nie miesięczny kociak, by stwierdzenie płci było aż tak trudne! Myślę, że ktoś na Paluchu pomylił się przy wpisywaniu danych na stronę internetową, ale chyba tylko sławna Kora od zwierzaków z Palucha może nam to powiedzieć na 100% :)
  14. Super! Dzięki! No to chyba przenosimy się taraz tam? :lol:
  15. [LEFT]zakładamy nowy wątek?[/LEFT] [/quote] JASNE! Będziemy bardzo wdzięczni :Rose:
  16. Na stronie Palucha nadal nie widzę "naszej" suni z modlińskiej :shake: Tak sobie myślę, że może ktoś się pomylił przy wpisywaniu i podał nie tą płeć, bo psiak ze zdjęcia [SIZE=1][B]ID[/B]: 0433/09/P [B]Gatunek[/B]: PIES [ MIESZANIEC ] [ samiec ] [B]Masc[/B]: szarowilczasty [B]Skad[/B]: Sm z ul Modlińskiej, [/SIZE][SIZE=2]jest bardzo podobny! [/SIZE] [SIZE=2]Weterynarz obejrzał znajdę i mówił, że to suczka, choć jak już pisałam, my wtedy jakoś specjalnie nie interesowaliśmy się płcią tego zwierzaka i nie mamy pewności. Wydaje mi się jednak, że to faktycznie była suczka nie psiak :Dog_run:Sama już nie wiem :sad:[/SIZE]
  17. Nareszcie udało mi się przenieść zdjęcia znajdy z modlińskiej na kompa:candle: Zamieściłam je już w galerii na stronie animali. Jak poprzednio mam jednak kłopot z zamieszczeniem ich tutaj :angryy: [url=http://galeria.animalia.pl/galeria.php?id=53065]Animalia.pl :: Galeria :: KOLEJNA ZNAJDA SZUKA RODZINY[/url] [url=http://galeria.animalia.pl/galeria.php?id=53064]Animalia.pl :: Galeria :: KOLEJNA ZNAJDA SZUKA RODZINY[/url]
  18. Tak na marginesie - ciężko patrzeć na te wszystkie Nieszczęścia na czterech łapach :-( Strasznie ich dużo, a dobrych ludzi zdecydowanie za mało :-( Wiele z tych biednych znajd pewnie nigdy nie znajduje swojego miejsca na świecie, prawda? :-(:-(:-(
  19. Na stronie Palucha pojawiła się owczarkowata sunia z modlińskiej róg konwaliowej, ale to nie ona. Ulica konwaliowa jest zresztą kilka przystanków autobusowych bliżej centrum niż miejsce, w którym znaleźliśmy tę "naszą" suńkę... Przekopujemy dalej mieszkanie w poszukiwaniu adaptera :shake:
  20. Mamy dwie fotki zrobione telefonem komórkowym, ale ma kłopot z wgraniem ich na kompa. Nie mogę nigdzie znależć adaptera do karty microSD :shake: Postaram się coś wykombinować i jakoś to jutro przesłać.
  21. [quote name='mru']no mam nadzieje, bo co z niego za facet :P a to poczekajmy jak jej nie bedzie to zapytamy Korę o datę bo tam są daty? nie widziałam, chyba nie ma?[/quote] No właśnie ja też dat nie widzę, a to by bardzo ułatwiło :/ W samym schronisku jakbyśmy szukali to podobno po ulicy i dacie, ale na stronie internetowej dat chyba nie ma :(
  22. [quote name='mru']na stronie chyba jej jeszcze nie ma co? [URL="http://www.paluch.org.pl/system_kwarantanna.php"]Oficjalna strona Schroniska na Paluchu w Warszawie[/URL] jest tylko pies z Modlińskiej (na dole) znajdźcie ja jak będzie to po numerze zapytamy Korę[/quote] Faktycznie jeszcze jej na tej liście nie widzę. Piesek z Modlińskiej jest podobny. Osobiście jakoś specjalnie nie sprawdzałam czy to piesek czy suczka, ale weterynarz ją obejrzał i mówił, że suczka. Chyba się nie pomylił?:lol:
  23. [COLOR=black][FONT=Verdana]Niedowiary...:shake: Niespełna dwa tygodnie temu oddaliśmy sunię do nowego domu, a tu już następna młoda suńka stanęła na naszej drodze... i to dosłownie. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Wczoraj jak wracaliśmy z mężem do domu z pracy nagle przed maską naszego samochodu pojawił się średniej wielkości psiak (trochę mniejszy od owczarka i z wyglądu taki owczarkowaty). Bieda biegła slalomem środkowym pasem (w tym miejscu są trzy pasy) wzdłuż ulicy Modlińskiej w Warszawie! Mąż zwolnił prawie do zera, włączył światła awaryjne i tak jechał tuż za nią – także slalomem, by ochronić ją przed potrąceniem przez wymijające samochody. Jadąc za nią dobrze ponad kilometr w końcu zjechaliśmy na prawy pas i po kolejnych kilku metrach sunia w końcu wbiegła na pobocze. Mąż podjechał jeszcze kawałek do przodu i wykręcił z powrotem. Sunia już znowu biegała środkiem wzdłuż ulicy. Zatrzymaliśmy się na awaryjnych. Ja w nerwach próbowałam dzwonić po Patrol EKO (tel. 986), a mąż zanim się obejrzałam już biegał za suńką. Matko, myślałam, że w wieku 28 lat umrę na zawał! Po wezwaniu patrolu totalnie roztrzęsiona pobiegłam pomóc mężowi. Wszystko działo się tuż przy przystanku autobusowym. Całą sytuację obserwował tłum ludzi, ale jak zazwyczaj chętnych do pomocy nie było:angryy:! Po chwili sunia podbiegła pod niewielki sklep z podwórkiem zamykanym dużą bramą. Zamknęliśmy, więc bramę. Mąż wpuszczał klientów, a ja poszłam prosić właścicieli sklepu, by pozwolili nam ją tutaj przytrzymać póki Patrol po nią nie przyjedzie. Panie jednak były niechętne temu pomysłowi, bo klienci będą się bali wejść, albo pomyślą, że jest zamknięte:roll:. Powiedziały, że obok jest weterynarz i żeby tam z nią iść. No ale jak ją tam zaprowadzić żeby znowu na ulicę nie wybiegła????!:-( Sunia była łagodna- nie warczała ani nic z tych rzeczy, dawała się dotknąć, ale była potwornie ogłupiała biegała we wszystkich kierunkach (nawet zamknięta na tym małym podwórku). Kompletny amok:shake: Pobiegłam, więc do weterynarza obok (na przeciwko Fortu Piontek) prosić o pomoc. Dał nam smycz i pozwolił ją przyprowadzić do poczekalni, bo w klatce był kotek wybudzający się z narkozy. Niestety nie miał obroży, więc musieliśmy zasupłać jakoś jej tę smycz wokół szyi. Potem akcja przeciągania suńki do poczekalni weterynarza. Dziewczyna nie dość, że przerażona i ogłupiała to jeszcze chyba w życiu smyczy nie widziała. Zachowywała się jakby nagle straciła zdolność poruszania się:shake:. Bardzo miły Pan weterynarz poczęstował sunię wodą i darmową próbką chrupek dla psów oraz puszeczką karmy dla kotów. Początkowo nie jadła, ale patrol EKO przebijał się do nas w godzinach szczytu przez całą Warszawę. Trwało to, więc w sumie ponad 40min od pierwszego mojego telefonu (drugi raz dzwoniłam powiedzieć, że udało nam się ją złapać i powiedzieć gdzie na nich czekamy) i w końcu sunia pomalutku zaczęła jeść. Niestety jak weszła klientka sunia tak się przestraszyła otwierających się drzwi, że zsiusiała się pod siebie. Narobiliśmy trochę kłopotu:roll:. [/FONT][/COLOR] [SIZE=4][COLOR=red][COLOR=black][FONT=Verdana]Około 17tej przyjechał Patrol i zabrali sunię (wraz ze smyczą gratis od Pana Weta:lol:) do [/FONT][/COLOR][B][COLOR=black][FONT=Verdana]schroniska na Paluchu[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=black][FONT=Verdana]. Można ją odszukać po dacie i nazwie ulicy, z której została zabrana: [B]Modlińska 331, dnia 11.02.2009[/B].[/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE] [COLOR=black][FONT=Verdana][SIZE=3][SIZE=2][COLOR=royalblue]Sunia jest młoda, w tej chwili bardzo wychudzona, niesamowicie śmierdząca i włosy wychodzą jej garściami, ale schronisko zajmie się jej higieną i leczeniem. Nie jestem też pewna czy nie była lekko potrącona, bo cały czas dość dziwnie wyglądało to jej bieganie po ulicy – tak jakoś lekko bokiem biegała. Podobnie porusza się kotka ze schroniska mojej koleżanki, która właśnie jest przetrącona. Dlatego od razu przyszło mi do głowy, że suni też się coś musiało przytrafić między tymi samochodami.[/COLOR][/SIZE] [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Mam dwa zdjęcia suni zrobione telefonem komórkowym w poczekalni, ale chwilowo nie mam ich jak tu zamieścić. [/FONT][/COLOR]
  24. [quote name='mru']to chyba czas zmienić temat :) (no i nieśmiertelna dogomaniacka prośba o fotki! ;))[/quote] Yyy... Nie znam za bardzo panujących tu zwyczajów... Domyślam się, że chodzi o fotki z wizyty poadopcyjnej, tak?? Właśnie - wizyta poadopcyjna - ile czasu, tak minimum, musi upłynąć zanim będziemy mogli odwiedzić sunię? Chętnie pojechalibyśmy już za tydzień, ale myślę, że tak szybko to niedobrze, bo jeszcze pomyśli, że przyjechaliśmy po nią i jej w głowie namieszamy :???:. Dobrze myślę?? Ktoś mi mówił, że szczeniak nie poznaje już po trzech miesiącach osób, które go oddały jak miał pół roku. Sunia ma prawdopodobnie około 2 lata. Pamięta, więc dłużej niż szczeniak. Ile czasu powinno minąć?
  25. Dziś rano zawieźliśmy sunię do nowej rodziny. Wygląda na to, że lepiej trafić nie mogła :multi:!! Na razie będzie tylko w domu (conajmniej do wiosny, aż dokończone zostanie ogrodzenie domu), ale to nie problem, bo jej nowa Pani obecnie nie pracuje i będzie w domu razem z nią i dzieckiem. Jak będzie musiała wyjść na zakupy to sunia pojedzie razem z nią samochodem :).Okolice są piękne - będzie miała, gdzie bezpiecznie pobiegać na spacerach :grins:. Na wiosnę stanie ogrodzenie i w razie gdyby trzeba było wyjść na dłużej to sunia będzie czekała w budzie. Prawdopodobnie wtedy też Andrzej i Ewelina będą szukali drugiego pieska, by sunia miała się z kim bawić na podwórku! Ludzie wydają się bardzo troskliwi i odpowiedzialni - pytali o woele rzeczy związanych z opieką nad sunią mimo, że wiedzą dużo na temat opieki nad psem, bo w domach rodzinnych też mieli psy.Jakiś czas temu przeprowadzili się na "własne" i zatęsknili za psem w domu. Ponadto przy domu na pewno przyda się system wczesnego ostrzegania przed intruzami :megagrin:. Ogólnie wrażenie bardzo dobre. Umowa adopcyjna oczywiście podpisana. Jesteśmy też zaproszeni do odwiedzin suni i na pewno skorzystamy z tego zaproszenia za jakiś czas. Serdecznie dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc!:Rose: Mam nadzieję, że na wiosnę rodzinka adopcyjna suni przygarnie jeszcze jedno psie nieszczęście - radzę, więc zachowaj ten kontakt BoUnTy ;) Jeszcze raz DZIĘKUJEMY
×
×
  • Create New...