fluffydog

Witam wszystkich! Mam krótkie pytanko w sprawie tegorocznej światówki. Kto się na nią wybiera? Przyznam się, iż to będzie moja piewsza wystawa poza krajem. Trochę mnie to przeraża. Obawiam się czy poradzę sobie ze zgloszeniami, gdyż ponoc nie można elekronicznie, tylko listownie.:placz: Masakra! Nie liczę na jakiś wielkie sukcesy, ale warto obejrzec taką ilośc tybetów w jednym miejscu.:multi: Pozdrawiam:)

[quote name='dominika25']fluffydog-gratuluje, TT sa przeurocze, ja niedawno pozegnalam swojego ;( twoje maluchy beda z rodowodem?[/quote] Oczywiście maluszki są z rodowodami po czeskim psiaku. Tatalnie wariuję. Nie mogę się połapac na tej stronie. Posty, które zamieszczam po kilku godzinach gdzieś giną nie mogę ich znalesc. Zastanawiam się czy to norma, czy ja jestem taką memą, iż nie mogę się w tym połapac.

Urodziły się 29.12.2008r. Sczęśliwą mamą, ale bardzo zapracowaną jest Goplana z Reksiowej Komajdówki to jej trzeci miot. Tata to młodzierzowy champion Czech A`Jigme Lamleh Sczambala zamieszkały w Pradze. Jedyna sunia jest czarna z bialą obróżką i końcówką ogonka. Jeden z psiaczków to jej brat bliżniak, drugi to sobolek, a ostatni to urocza bielutka śwninka z czarną łatką na prawym oczku i uszku oraz maleńką plamką na grzbiecie. Na dzień dzisiejszy jeden z psiaczków ma już nowy domek, w którym z niecierpliwością jest oczekiwany:multi:.Nie zmienia to jednak faktu , ze nam i tak będzie trudno się z nimi rozstac:placz: Nie ma co się mazac, gdyż jeszcze dwa miesiace są znami. Fantastycznie klamskają przy jedzeniu!!!

[B]29.12.2008 pojawiły się w naszym cudownym życiu jeszcze cudowniejsze oraz jakże rozkoszne 4 szczeniaczki...:) 1 panienka,oraz 3 muszkieterów...[/B]:lol::multi::multi::multi: [U] pozdrawiam wszystkich nowym roku[/U] [IMG]http://d.ale.gratka.pl/g2/o/6b/52/1f/1786426_3_d41d_d.jpeg[/IMG] [IMG]http://d.ale.gratka.pl/g2/o/6b/52/1f/1786426_10_d41d_d.jpeg[/IMG]

Nasza suńka GOPLANA oczekuje w raz z nami kolejnych szczeniaczków. Termin porodu wyznaczony jest na 1 stycznia 2009roku. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i maluszki urodzą się zdrowe i urocze jak zawsze :multi: Biedna suńka już jej ciężko. Całą noc sapie jak mała "lokomotywka".Troszkę jej się przytyło, apetycik dopisuje, aż za dobrze. Liczymy dni do pojawienia się tych cudownych słodziaków. Niestety już teraz, przeraża nas wizja rozstania się nimi:placz: