:-(cześć.Jestem tu po raz pierwszy i mam duży problem z malutkim pieskiem a konkretnie z suczką yorka.Ma ona 4 mies. i wczoraj lekarz stwierdził chorobę cushinga.Od razu jak tylko ją zobaczył,a przyszłam do niego bo mała miała krostki na grzbiecie i ogonie i się drapała,myślałam,że to od szamponu.Ponadto zauważył,że uszka ma nie owłosione i ogonek tylko lekko owłosiony.Siedząc na internecie dowiedziałam się że yorki mają tzw.skórzaste ucho i co z tym idzie ogonek słabo owłosiony,zdarza się to dosyć często.Wierzę w intuicję lekarzy ale moja suczka nie ma dużo objawów np. częste oddawanie moczu,pragnienie,wzmożony apetyt.Jest jeszcze malutka bo była najmniejsza w miocie i miała w wieku 2 mies.jakąś chorobę wirusową ale ją odratowaliśmy:multi:.Teraz znowu lekarz nas przybił.Czy to możliwe ze lekarz ma rację.Suczka jest bardzo żwawa ma tylko kłopoty ze skórą.Zadnych badan nie miała czy tą chorobę widać na oko?