Jump to content
Dogomania

swbarbara

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

swbarbara's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Karmię psa karmą Arion dla szczeniaków dużych ras, pies wcina aż miło :) Mam jednak pytanie: pies waży niecałe 20kg, ma trochę ponad 3 miesiące ile tej karmy powinnam dawać i ile razy dziennie?? Najpierw karmiliśmy ją 4 razy dziennie teraz trzy. Ale myślę że ją przekarmiamy. Na stronie nie mogę znaleźć ile tej karmy i ile razy dziennie. Proszę o pilną odpowiedź.
  2. Hihi wyjdzie na to że w każdej kurtce będę nosić po kieszeniach kiełbachę :p
  3. Oczywiście byliśmy u weterynarza, robimy po kolei wszystkie szczepienia i odrobaczenie też. Ona wcale nie taki dzieciak, nie widząc jej a usłyszawszy jej głos można sie nieźle wystraszyć :p Poza tym śmieszka jest, jak rano do niej idę to tak się cieszy, skacze (skakania najtrudniej nam oduczyć), woła o jedzonko itp. Początkowo nie byłam zachwycona pomysłem męża a teraz ten psiak mi się śni :crazyeye:
  4. Nie jest z żadnej hodowli ani nie ma rodowodu. Źle napisałam że to beauceron, tak nam powiedziano a co wyrośnie się okaże. Szkoleniowiec kazał się nie zrażać, dać psu serce to i on odda to samo. Dzięki za linki na pewno poczytam, a i na forum znalazłam mnóstwo odpowiedzi i porad. Tak więc temat zamykam. Chyba że wkt=rótce pochwalę się psiną i je sukcesami :-)
  5. Byliśmy jeden raz. Pan powiedział że za wcześnie, że piesek ma skończyć pół roku. Chyba że będą problemy wówczas przyjść wcześniej. Żebyśmy się dobrze zrozumieli, to nie ma być pies wystawowy i szkolony, szkolenie tylko aby nauczyć posłuszeństwa.
  6. Suczka urodzona koniec października. Czasu spędzamy z nią ile pozwala praca - pewnie niewiele w stosunku do tego co czytam na forum (np. spacer 5 razy dziennie w tym 2 godzinne). Tyle czasu nie jesteśmy jej w stanie poświęcić. Chwila rano ze mną. W południe (koło 13 jestem w domu) staram poświęcić jej godzinkę -czasem mniej czasem więcej zależy ile mogę. Koło 17-18 razem z mężem koło godzinki. Weekendy wiadomo więcej + spacer. Spacer tylko w weekendy. Tak to ma do towarzystwa kota którego goni niesamowicie i mego tatę kręcącego się po podwórku. Ja widzę że ona uwielbia towarzystwo, na spacerach jest grzeczna, wraca jak się ją przywołuje komendą (na imię nie bardzo). Kupiliśmy długą smycz jak radzono nam w szkółce i polubiła ją - ładnie chodzi. Lubi zabawę z ringo. Mąż pozwala jej kąsać się po rękach (w zabawie) ja nie bo tego zwyczajnie nie lubię - ot i pierwsza niekonsekwencja. Piesek poznaje swoich i ma chwilę dystansu do obcych (chwilę bo i tak jak ją ktoś pogłaszcze to się cieszy i przymila). Ja bym nawet z nią po pracy wychodziła częściej, ale prozaiczny problem. W naszej miejscowości biega masa psów luzem, i boję się. Że mnie ugryzą. Albo że się pogryzą z moją sunią. Więc tylko jak mąż może w weekend idziemy :-( Chcę iść z nią na wiosnę do tej szkółki w której byliśmy bo było rewelacyjnie. I chyba psy były zadowolone z tego treningu :lol: Tylko to koszt spory ale ba...
  7. ehh rozumiem wyolbrzymiam, ale nie chcę popełnic błędów a kto pyta nie błądzi. A piesek jest naprawdę kochany i pociecha straszna.
  8. Witam, Jako nowozarejestrowana od razu przepraszam jeśli umieszczam post nie w tym dziale co trzeba. Mam szczeniaka, to ma być piesek podwórkowy i jest na podwórku. Póki jest mały to narazie śpi w budynku gospodarczym ma ocieploną budę - generalnie nie ma on sam chyba żadnych zastrzeżeń. W dzień biega - ma też dużą zagrodę w której go zamykamy jak nikogo nie ma na podwórku. Piesek jest fajny, niegłupi - nauczył się przybiegać na zawołanie "do mnie", siadać, daje łapę teraz ćwiczymy "zostań" - narazie zostaje jak jest skupiony tzn. np. nikt nagle nie wyjdzie z domu i go nie zainteresuje itp.To i tak chyba dużo jak na małego pieska. Byliśmy w szkółce, podpowiedzieli jak i co - generalnie na szkolenie jeszcze za mały trochę. Szkółka rewelacyjna, szkoleniowiec też. No ale jest jedno ale. Komend uczyłam ją za przysmaki. I teraz czasami bez komendy podbiega siada dae łapę i domaga się kiełbasy jak jej nie dam szczeka a dziś to wręcz burczała na mnie. Zwykle orientowała się że szczeka nie na tą osobe co może i udawała po chwili zainteresowanie inną rzeczą np. brała ringo i szrpała - burczała na nie. Ale dziś nie dawała za wygraną. Zmarszczyła czoło i burczała na mnie. Obraziłam się i ignorując ją poszłam do domu. Ale jak powinnam zareagować???? To piesek beauceron. Co robić jak burczy? Aha początkowo burczała jak jej się michę zabierało albo w niej grzebało ale szkoleniowiec rozwiązał problem (tj. dobrze poradził). Czy to JUŻ agresja?? Ps. dodam że miewam skłonność do wyolbrymiania - pies nie rzucał się na mnie tylk oburczał.
×
×
  • Create New...