Jump to content
Dogomania

monnnyka

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

monnnyka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Glupio mi troche ze ja nic nie moge zrobic tym bardziej ze juz sasiadka krzywo patrzy na moja rodzine i widzac mnie burczy sobie cos pod nosem (mam nadzieje ze nie rzuca na mnie zadnej klatwy:)) jedynie co moglam to dac znac ze cos zlego sie dzieje z psem...
  2. niestety piesurek nie zostal temu babsztylowi odebrany:-(
  3. Witam. Chcialam napisac ze ci ludzie coraz gorzej traktuja tego psa.Zimno mroz a ten piesurek biedny smutny siedzi pod stodola nawet nie ma gdzie sie schowac...to juz przechodzi ludzkie pojecie!!
  4. dziekuje:multi: jest mi naprawde milo ze mi tak chetnie pomagacie ze tak samo jak ja nie chcecie aby piesurek cierpial. Dziekuje bardzo za wszysko!!
  5. Psinka jest karmiona to wiem ale taka strasznie smutna i zalosnie placze co noc pewnie sie bardzo boi sam bez miejsca gdzie moze sie schowac
  6. Pysznica...7km od Stalowej Woli
  7. O to wlasnie chodzi ze nie chce aby oni wiedzieli ze ja zglosilam ta sprawe bo jak to bywa na wsiach bedziemy szykowani bo wtracamy sie w nie "swoje" sprawy...chce to zalatwic tak aby nikt nie podejrzewal ze moja rodzina miala cos z tym wspolnego a tego pieska tak strasznie szkoda jeszcze teraz jak zaczynaja sie mrozy to on bedzie cierpial...pozdrawiam
  8. myslalam zeby pojsc do super weterynarza i poprosic ta pania aby przyjechala na wies i porozmawiala z ta rodzina a jak rozmowa nic nie da trzeba bedzie podjac drastyczniejsze kroki bo naprawde szkoda piesurka...a najgorsze jak on tak strasznie placze nocami biedny przerazony samotny:(
  9. Hej jestem ze Stalowej Woli a dokladnie 7km od Stalowej Woli. Policja nic nie zrobi bylismy u nich ale w sprawie dziecka tej kobiety ktore tez jest okropnie traktowane pozostawione bez opieki biega w samych majtkach w czasie burzy i zaglada do studni...eh jak nawet nie potrafi dziecka wychowac a jeszcze psa sobie kupila
  10. Moja sasiadka ma mlodego pieska rasy nieznanej. Niestety nie potrafi zajmowac sie nim. Uwiazala go na krotkim lancuchu bez budy bez schronienia. Piesek sam wykopal sobie dolek pod jakimis deskami gdzie jest mu zapewne zimno mokro!! Niestety interwencja naszej rodziny nic nie dala jeszcze nam sie dostalo ze wtykamy nos w nie swoje sprawy...Najgorsze sa noce przepelnione strasznym "placzem" pieska az serce sie kraja. Ciezko jest tez patrzec na wzrok piesurka gdy ktos z mojej rodziny bawi sie z nasza Saba...prosze pomozcie co ja moge zrobic podajcie mi jakis numer do obrony praw zwierzat podpowiedzcie co moge zrobic tak aby sasiadka nie miala pojecia ze to ja...
×
×
  • Create New...