Dziś napisałam do niej na gg.
Ja : Dzień dobry!!Słyszałam,że w Pani salonie jest biuro matrymonialne dla psów.Miałam dwa pudle teraz mam jednego.Drugi zdechł :(Suczka która została(Sonia)czuje się od czasu śmierci swojego towarzysza samotna.Nie mogę patrzeć jak się zamartwia.Jakie są możliwości w pani salonie??
Ona : witam.niestety już od dawna nie prowadzimy biura matrymonialnego.proszę szukać gdzie indziej.
Ja : dlaczego ??
Ona : proszę kontaktować sie ze związkiem kynologicznym to znajdą partnera dla pudelki z rodowodem.
Ja : Ale dlaczego Pani przestała prowadzić biuro matrymonialne??
Ona : tak naprawdę nigdy go nie prowadziliśmy i chyba nieważne dlaczego juz nie prowadzę.
Ja : Jak to nie prowadzicie??
Ona : po prostu już nie prowadzę biura dla piesków.
Ja : To dlaczego na Pani stronie była informacja o tym że prowadzicie??
Ona : nie ma takiej informacji.To jakaś pomyłka.
Ja : To bardzo przepraszam za zawracanie głowy.Najwyżej zwrócę się do związku kynologicznego.:)Dowidzenia!!
Ona : dowidzenia
Dziwne że najpierw pisze,że [B]już[/B] nie prowadzi a potem że [B]nigdy nie prowadzili.:shake: A tak na poważnie nie mam psa,ale musiałam coś zmyślić żeby się trochę dowiedzieć.
[/B]