Jump to content
Dogomania

smakoszka83

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by smakoszka83

  1. [quote name='Jagódka&Uzi']Czy Wasze psiaki pija odpowiednia ilosc wody dziennie? Jak zachecacie je do picia, może polecicie jakies plyny, preparaty, które powodują, ze picie staje sie dla psiaka przyjemniejsze:evil_lol: Ja uważam, że Uzi za mało pije mimo dużej aktywnosci i chciałabym jakos go zachecic..[/quote] Witaj,mój Parys je royala nic innego mu nie daję,no może odrobinę twarożku dla zmiany smaku,więc jeśli chodzi o picie to jak na takiego 13 tygodniowego szkraba to pije dość sporo taka malutka blaszana misczka na dzień,nie muszę namawiać ponieważ on sam chętnie podchodzi i popija sobie,zawsze po jedzonku dość dużo i nawet jak spi i poczuje pragnienie to wstaje idzie do miseczki kilka razy chlip chlip i dalej idzie spać:)Fajnie że nie mam z tym problemu:)
  2. witaj mój Parysek to rozpieazcZony potworek jeśli chodzi o jedzenie to daje mu suchą karmę royal canin junior,ale coś ostanio zaczął wybrzydzać i nie wykazywał zainteresowania pałaszowaniem więc wziełam go na sposób sypię karmę do miseczki i odrobinkę kładę na niej białego twarożku ale tak tyci tyci żeby tylko jego smak poczuł a ponieważ uwielbia twarożek zawartość miseczki znika w przeciągu paru minutek...ach jak to można oszukać malucha.
  3. [quote name='Mika...']Przed momentem mój piesek został nadrepnięty. Na łapkę. To znaczy nei widziałam tego dokładnie ale strasznie utyka na łapkę- na początku strasznie płakał (a ja z nim!) :((( Teraz śpi. Pomacałam mu dokładnie łapkę- wtedy już nie piszczał. Wszytsko wydaje mi się jest na swoim miejscu. Do weta mam daleko! bardzo daleko. Czy mogło jej się stać coś poważnego? Skoro teraz już nie piszczy i nie piszczy jak ją dotykam do łapki. Przepraszam za chaotyczność ale jeszcze mam łzy w oczach :([/quote] Hej ja dzisiaj przy ścieleniu łóżka okrutnie nadepnęłam Paryska,narobił tyle pisku że szokkk,jakby wyglądał jakby zblokowało mu tylną łapkę,strasznie szkoda mi sie go zrobiło wzięłam na ręce i rozmasowałam łapkę,strasznie kulał ale tylko na początku,już myślałam że złamana i że będę biec do weterynarza,ale pomasowalam,wycałowałam i już jest ok.Z tymi szkrabami strasznie trzeba uważać,żeby nie rozdeptać a one zawsze takie ciekawskie,że gdzie my tam i oni.Ważne że po godzinie juz wogóle nie kulał i jest ok.
×
×
  • Create New...