Witam :cool3:
Dwa dni temu przygarnęłam suczkę ze schroniska; ma ok.6 miesięcy. Jest bardzo przyjacielska, wesoła i zdrowa. Cały dzień przebywa w ogrodzie; tam też znajduje się jej buda. Codziennie wychodzi na dwa spacery - ok 40 minut rano i 2h wieczorem. Jest karmiona w/g zaleceń weterynarza i zawsze ma przy budzie czystą miskę z wodą. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie mały problem - co nocy zaczyna wyć przeraźliwie ok. godziny 23 i wyje tak seriami do wschodu słońca. :roll: Czasem to wycie przechodzi na chwilę w szczekanie, a czasem są to tylko krótkie "jęki".
Jaka może być tego przyczyna?
W jaki sposób rozwiązać ten problem?
Dodam, że w dzień nigdy nie wyje ani nie szczeka bez wyraźnego powodu.
W schronisku przebywała w oszklonym pomieszczeniu razem z innym szczeniakiem- może tęskni za towarzystwem? Wzięłabym ją na noc do domu, ale to niemożliwe :-( Wynajmuję ten domek a właścicielka nie lubi psów i wyrzuciłaby mnie razem z moją sunią gdyby dowiedziała się o tym, że wchodzi do domu :-( Nie wiem co robić :placz: Boję się, że niedługo sąsiedzi zaczną się skarżyć :-(
Bardzo proszę o jakąś poradę