Jump to content
Dogomania

Kropa

Members
  • Posts

    90
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Kropa

  1. Co do ustępowania miejsca, to ja się młodzieży nie dziwię, bo oni nie wiedzą o co chodzi, patrzą na starszych, którzy zachowują się pod tym względem skandalicznie.
    Z młodym można się jeszcze jakoś dogadać, popyskują trochę, żeby wyjść z twarzą, zdziwią, ale ustąpią i może czegoś nauczą.
    Z panią po 50-nie wygrasz.

    Ja też stałam w kolejkach (jak musiałam) i jeśli sporadycznie ktoś mi ustapił, to były to zazwyczaj młode kobiety, które też niedawno były w ciąży.
    A ustępowały, bo im nikt nie ustępował i one wiedzą jak to jest.
    Generalnie zauważyłam, że nawet jak kobieta w ciąży stoi i o nic nie prosi, to i tak wzbudza jakąś wrogość u współkolejkowiczów, taki dyskomfort, że taka tu stoi zamiast w domu siedzieć ("niech męża przyśle", "jak sobie zrobiła, to ma") i może jeszcze wypadałoby ustąpić, ale jak to kotoś kiedyś rzucił za mimi plecami "PRZYWILEJE SIĘ SKOŃCZYŁY RAZEM Z KOMUNIZMEM".

    Generalnie unikałam kolejek sklepowych, ale nie wszędzie się dało (apteka, poczta, przychodnia),

    Kiedyś w aptece (czyli w miejscu, gdzie kupuje się towary pierwszej potrzeby) jakaś emerytka ostro zaprotestowała jak ktoś zaproponował mi zakupy poza kolejnoscią. Zaznaczam, że miejsca siedzące zajęte były przez panie ok. 60-tki. Ja stałam, a ostatnie miesiące mojej ciąży przypadały na upalne lato, więc nie miałabym nic przeciwko, gdyby ktoś mi ustąpił, ale sama nie chciałam prosić.
    Jak jeszcze kiedyś usłyszę, że ciąża to nie choroba, to chyba komuś przywalę.
    To samo na poczcie (trzeba było wysyłać zwolnienia do pracy) i w przychodni.

    Na szczęście nie musiałam jeździć autobusami.
    Moja koleżanka (w zaawansowanej ciąży) w autobusie właśnie usłyszała od siedzącej młodej emerytki tekst, który jest dla mnie hitem sezonu:
    "KOCHANIEŃKA, TERAZ SIĘ KOBIETOM W CIĄŻY NIE USTĘPUJE, BO TO NIEMODNE".

    Koleżanka zakomunikowała mi, że już nigdy, żadnej "starej babie" miejsca nie ustąpi, najwyżej powie, że to niemodne.
    I ja ją rozumiem.

  2. Dziewczyny, help!
    Potrzebuję spacerówkę w teren.
    Mieszkam w domku więc waga bez znaczenia, byleby można było zamontować wózek tyłem do kierunku jazdy.
    No i w miarę duże to musiałoby być, bo moja dzieć 12 miesięcy, 12 kg i ubranka na 86, a jeszcze nie chodzi, więc targam na rękach, albo w wózku.
    Mam jedną spacerówkę z obrotowymi, piankowymi kółkami - do sklepu, na asfalt jest super, ale do lasu czy na piach się nie nadaje, więc chciałabym kupić coś używanego na spacery do lasu.
    Podpowiedzcie coś.

  3. [quote name='Soema']Ceny mnie miejscami powalają. :mdleje: .[/QUOTE]


    Może ktoś mi podpowie, gdzie w W-wie lub okolicach (prawobrzeżnych) można tanio i bezpiecznie ciachnąć sukę/kotkę?
    Jak czytam wasze ceny, to aż zazdroszczę.
    Ja za swoją prywatną adoptowaną sucz(schronisko fundacyjne nie ciachnęło) z moich prywatnych pieniędzy musiałam 500 zapłacić (fakt, że sunia duża).
    Ok, moja sucz, moje zobowiązanie i nawet jakbym miała suchy chleb jeść to wysterylizuję. Ale bolało. A poza tym, biedniejszy dogomaniak to mniej kasy na psy w potrzebie.
    200-250 zł to u mnie za kotkę biorą.
    Taniej nie znalazłam.

    Chętnie nadłożyłabym drogi, żeby taniej ciachnąć, żeby nie wspierać drogich gabinetów, tylko tańsze, ale bezpieczne.
    Tylko gdzie takie są?
    Wszystkich nie obdzwonię, a te z którymi rozmawiałam mają mniej więcej podobne ceny.

    Poza tym, jak można namawiać ludzi (sąsiadów, rodzinę) do sterylizacji swoich zwierząt, jak często pół wypłaty trzeba na to przeznaczyć?

    Proszę o jakąś podpowiedź, adresy, bo, że ceny powalają, to ja wiem.

  4. [quote name='Cudak']Pytam...bo dostałam zjoby od lekarki (przy okazji szczepienia) za używanie nawilżanych chusteczek :roll:
    Podobno dermatolodzy ostrzegają, bo one niszczą warstwę ochronną skóry itp i powinno się używać gazików z samą wodą lub z dodatkiem Oilatum. Tyle, że paczka chusteczek (72 szt) kosztuje ok 4-6 zł, a paczka gazików (100 szt, 10x10cm) kosztuje ok 12 zł i więcej z tym "zabawy", więc nijak się opłaca - chyba, żeby je prać?
    [B]Zapytałam, czy chociaż na spacery można je brać, to powiedziała, że po co, jeśli można wziąć wodę w termosie[/B] :evil_lol:

    Mam na razie zapas chusteczek (Pampers, w Selgrosie niecałe 24 zł za 6 paczek ;)) nadal krzywdzę nimi swoje dziecko. W końcu musiały przejść jakieś testy dermatologiczne...[/QUOTE]

    No proszę, człowieka nie ma kilka dni na wątku, a tu takie ważne informacje ;)

    Nie macie wrażenia, że niektórzy lekarze, szczególnie ginekolodzy-położnicy i pediatrzy poprostu nie lubią kobiet i starają się im jaknajbardziej utrudnić życie?

  5. Powiem tak jak mawiał mój TZ :evil_lol: "Gdyby to mężczyźni byli w ciąży, to lekarstwa na dolegliwości ciążowe byłyby wynalezione jeszcze przed pierwszym porodem...."


    Masz baaaardzo mądrego TŻ.
    Mój za to, jak zobaczył świezo zakupione podkłady poporodowe powiedział, że to już lepiej miec siurka.
    Ja zaczęłam więcej wymagać od lekarzy - zmieniłam kilku ;) .
    I okazało się, że na wiele dolegliwości są środki łagodzace, przeznaczone specjalnie dla ciężarnych, tylko trzeba się o to mocno upomnieć.
    Tekst jednego doktorka: na pytanie, czy mogę ćwiczyć odpowiedział - "A po co?" :)

  6. Madcat, ty to masz przygody, a niech to....
    Ja doszłam do wniosku, że ciąża to jedna wieeelka przygoda[IMG]http://www.dogomania.pl/threads/138202-Wątek-poradnikowy-dla-kobiet-w-ciąży-i-świeżo-upieczonych-mam./images/smilies/diablotin.gif[/IMG] .... co tydzień coś nowego....
    Jak nie mdłości, to zmęczęnie i ból głowy, jak głowa nie boli to za to nogi bolą albo nie można oddychać i jeszcze cała masa innych atrakcji.
    A podobno ciąża to nie choroba, ha!
    Na początku to się trochę buntowałam, że jak ludzkość istnieje ciąże są, a do tej pory nikt nie pomyślał o jakimś "leku" na ciążowe dolegliwości.
    Teraz to już tylko czekam, co nowego przyniesie następny tydzień.

    A co do torby....
    U mnie 27tc i torba jeszcze nie spakowana...
    Muszę nadrobić.

  7. Cudak, gratulacje, dziewczyna cudna.
    A twoje cc przerażające. Kurcze, to już może lepiej w narkozie?
    A na świeże rozstepy to znajomy dermatolog polecał Cicatrix. Podobno najlepsze co jest na rynku, ale z własnego doświadczenia tego jeszcze nie potwierdzę. Minusem napewno jest cena. W aptece ok. 200zł, ale w necie można już od 136zł dostać.

    Dziewczyny, czy jak swędzi skóra brzucha to znaczy, że własnie robią się rozstępy?

  8. Do pępka mi polecono specjalne gaziki, nasączone już czym trzeba.
    Nazywa się Leko. 10 szt w opakowaniu, każda sztuka oddzielnie zamknieta.
    " ...Saszetki LEKO zawierają jałowe gaziki, nasączone 70% alkoholem izopropylowym o działaniu bakteriobójczym i grzybobójczym. Przeznaczone do odkażania i oczyszczania skóry przy skaleczeniach, zadrapaniach, zastrzykach, szczepieniach ochronnych, zabiegach kosmetycznych i pielęgnacji pępka u niemowląt."
    Niestety nie pamiętam ile kasztowało.
    Wydaje mi się, że to dobry pomysł przynajmniej na początek.

  9. [quote name='pelaodrudego']Moze ktos podpowiedziec mojej zakreconej osobie gdzie znajde temat kotow. Facet zaczepil mnie (?) w sprawie sterylki kotek-4 sztuki błąkaja sie po wsi, glownie w okolicy jego domu bo je dokarmia. Powiedział, że nie może juz patrzec na topienie kociąt. Bylby szczęśliwy gdyby chodziaż refundowano 75% zabiegu bo to 4! sztuku są! gdzies widzialam koci wątek ale gdzie?
    PS Ja wyślę swoje deklarowane ok 10, jednorazowo za parę m-cy[/QUOTE]

    Jeżeli to okolice Warszawy, można zwrócić się o pomoc do Koterii.

  10. Bardzo potrzebna akcja.
    Gratuluję pomysłu i deklaruję 10 zł miesięcznie.
    Bezdomne suki - ok, ale może macie jakiś pomysł na suki wiejskie, gdzie chłop 5 zł na psa nie wyda i na suki z rodzin...."patplogicznych"?
    (w Sulejówku jest taka jamnikopodobna parka: żywią się tym, co im ludzie rzucą na targu, rozmnażają co cieczka, szczeniaków nie widać, dom mają, ale szkoda o nim nawet pisać).

×
×
  • Create New...