lucy-lu

Witam serdecznie, nazywam sie Ola i jestem od paru dni szczesliwa posiadaczka Musi i Pysi:-) Mam juz dwa psy-labradora Yorde i beagla Lucy. Od dluzszego czasu przeszukiwalam strony schronisk w poszukiwaniu psa ktoremu moge odmienic zycie, i mimo iz wiele zrobilo na mnie wrazenie, los sprawil ze wybralam Musie i Pysie nie wiedzac nawet o ich perypetiach ze znalezieniem domu. Nie umiem tego wytlumaczyc ale uwazam ze to bylo przeznaczenie... przywiozlam nawet do Murki taka sama obroze jaka milala na sobie Pysia:-) Suczki obecnie mieszkaja pod opolem w domu z wielkim ogrodem, na skraju wsi. Moge zapewnic ze jest to ich dom na stale i tak im tez codziennie powtarzam. Zaadoptowaly sie cudownie, chodza ze mna na spacery po lesie i polach, wraz z moimi psami z ktorymi sie zgadzaja. W sumie to sa cztery suczki:-) Obiecuje zagladac tu czesciej i wkrotce zamieszcze ich zdjecia. Odzyly i czuja ze sa kochane i przeze mnie i moich rodzicow, ktorzy tez sa psiarzami. W tej chwili stolarz im robi wileka ocieplana bude na zime< i o zamykaniu w kojcu nie ma nawet mowy_nie ma takiej potrzeby< one wcale nie chca stad nigdzie isc:) pozdrawiam i zamieszcze niedlugo ich zdjecia Dziekuje wszystkim serdecznie za opieka nad nimi i walke o dobry i kochajacy dom dla nich! Cel zostal osiagniety!!!