-
Posts
795 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Belula
-
-
Witajcie kochani :) Od lat mnie tu nie było, ale wróciłam :) Winna Wam jestem info o Klamce, która nadal żyje i dobrze ma się. Staruszka już, pyszczek osiwiał, ale biega, chodzi na spacery i obecnie mieszka u mojego przyjaciela na Muranowie w Warszawie. Jest traktowana jak księżniczka i robi co chce :) Należało jej się za to, co przeżyła. Idę teraz na wątek Misia/Kamyka, i napiszę co u niego
-
1
-
-
Też mnie tu dawno nie było, i nic nie wiem, co u dziewczynek? Porastają w futerko przed zimą?
-
I co u Kajko? Cały czas dobrze? Ten pies to historia kultowa, napisz coś :)
-
I co tam u Atosa? Jest nadal z Wami?
-
Słuchajcie, fotki aktualne mam na fb i nasza klasa, może ktoś zechce tam mnie odnaleźć z Was?? Najczęściej jesteśmy z Klamma, Misiek i Kafar na facebook, tam dodaje się zdjęcia prosto z komputera:)
-
Hej Wam, pani nie jest komputerowa... Ale z rozmowy wynikało, że bardzo są wszyscy w nim zakochani. Swoją drogą to wkurzające, te ośrodki i hotele, które nie przyjmują psów. Może zrobić jakąś akcję, popierania i promowania miejsc dla ludzi z psami, tak, żeby miejsca "bez psów" zostały w tyle, jak się to nagłośni, to może więcej będzie przyjaznych psom miejsc, a mniej psów wyrzucanych na wakacje.
-
Pamiętam Cię Toffiku, rzadko tu bywam teraz, ale ucieszyłam się z tego, co tu wyczytałam,
Trzymam kciuki, niech tym razem Ci się uda :) -
Sorki, że się nie odzywałam wcześniej, strasznie dużo się u mnie działo, jeszcze dodatkowo 2 pobyty w szpitalu, ale dała, radę.
Natomiast sprawa Rekinka się ładnie rozwiązała, odezwała się do mnie dziewczyna, która miała jontakt na jakąś hodowlę w 3mieście, i nasza Pani tam znalazła dla niego miejsce, była bardzo zadowolona z szybkiego odzewu dogo, bo sprawę załatwiłyśmy w 2 dni. :) -
No i co dalej w tej sprawie słychać? Pytam się ja i pytają moje dwa psy z Krężla, Klamka i Misio. Czekamy na efekt działania wymiaru sprawiedliwości.
-
Dzisiaj, nieoczekiwanie odezwała się Pani, Rekinka z Gdańska. Bardzo go chwaliła, bardzo się do niego przywiązali i kochają psinkę. Ma wielką prośbę, którą ja tu przekazuję. Wyjeżdżają na około 2 tygodnie, pod koniec lipca i nie mają co z Rekinkiem zrobić. Jest WIELKA prośba, o kogoś, kto jest z okolicy Trójmiasta i może się zaopiekować na ten krótki czas psiną. Odbiorą go natychmiast po powrocie. Pomóżcie, kto z Trójmiasta mógłby go przygarnąć? Boję się, że może trafić do schroniska, wprawdzie na krótko, ale tam może mu się stać krzywda, to mały piesek, a wielce charakterny!
-
No, dawno mnie tu nie było... Klamma jak najlepiej! Chyba na dobre wracam do zycia. Teraz jakieś foty dodam!
-
No co tam u mojego Kabelka? To już prawie półtora roku...
-
W sumie warto by sprawdzić, co teraz się dzieje u Rekinka. Moje wieści (potwierdzone) są już z zeszłego roku. Pewnie mnóstwo ludzi jedzie na majówkę nad morze, może ktoś by podjechał?
-
Kurcze blade! To ja już wiem, gdzie się wybiorę na wakacje! O! Bo tego to już za wiele! Zrobię rozeznanie po swojemu. Potem pomyslimy co robić.
-
Co u Rufusa, jak jego łapiny? Miał mieć konsultacje w Radomsku. Teraz cały czas czeka na domek? Gdzie jest i jak się czuje?
-
Kilka razy przejeżdżałam obok Bąbla... Ale to piesek kanapowy, przy płocie go nie uwidzisz... :( Prosimy zatem o fotki, bo wróble ćwierkają, że coraz piękniejszy!
-
Widzę, że mrożenie balkonowe im służy!
-
No i jak? Zgoda była dłużej? Nie było żadnych psicydentów?
-
To ja się załapię?? W końcu majowa jestem :)
-
Trzeba reklamować na poczcie, dostaje się odpowiedź z UP z konkretnym wyjaśnieniem.
-
Ojej, dawno nie zaglądałam na dogo! Jeżdżę do łodzi i z powrotem, ale nie wiem, czy w tym tygodniu pojadę. Najwyżej za tydzień...
-
Tak niespodziewanie...
Zaglądałam tu (podglądałam) bo za wiele nie mogłam pomóc.. Ale teraz... Magduś... Nie wiem,co napisać.. Tyle poświęciłaś dla Sary...
[*] -
SBD, trzymaj się. Kajko miał szczęście, że na Ciebie trafił!
-
Dawno mnie tu nie było, ale widzę, że blog kwitnie! Żyjecie, i to wcale nie najgorzej,
ja jeszcze tez dycham... Psy w lepszej formie, niż ja :(
Malutki, rudy, puszysty Kamyk WRÓCIŁ. Ma u mnie dom na ZAWSZE!!
in Już w nowym domu
Posted
Witajcie :)
Nie mam wytłumaczenia, dlaczego tyle czasu tu nie zaglądałam....
Misiek świetnie ma się, je i biega po parku bez zmian, właśnie idziemy na ostatni obchód.
Siwy pyszczek i ruda grzywa, nic się nie zmienił, a zobaczcie ile lat upłynęło....
Muszę tu się trochę rozejrzeć, zmian było dużo, nie wiem co i jak...
Ściskam Was wszystkich i Misiek ogonkiem macha :)
Będę wpadać często teraz!