Jump to content
Dogomania

Ania92

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Ania92's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [url]http://www.skrzydlatypies.pl[/url] zdjęcia Kapsla są za duże, żeby tutaj je umieścic. Jest ogłoszony na skrzydlatym psie i tam ma swój wątek i fotki w galerii
  2. witam wszystkich! Jestem Ania i poszukuję dobrego domu dla maluszka znalezionego przez moich rodziców. Ma na imię KAPSEL. rodzice znaleźli go we wtorek 23 sierpnia w lesie. Ktoś go porzucił. prawdopodobnie w jakimś worku, który leżał niedaleko psa. Pani weterynarz stwierdziła, ze ma 5tyg i na 99% został siłą odebrany matce, która karmiła go mlekiem. Wet go zbadał, jest całkowicie zdrowy, został odrobaczony i odpchlony, dzisiaj miał szczepienie na nosówkę i parwowirozę, które trzeba powtórzyć za 3tyg, a za jakieś 2miesiące dostanie szczepienie na wściekliznę. Założyliśmy mu też książeczkę zdrowia. Kapsel jest bardzo bystry, szybko się uczy i naśladuje we wszystkim naszą 4-letnią goldenkę- Trini. Psy swietnie się dogadują, mały poznał też kota i był bardzo przyjacielsko nastawiony. nie boi się pralki, zmywarki, miksera, odkurzacza. Jest przyjacielsko nastawiony do ludzi i nie lubi być sam. jeszcze nie reaguje na imię, ale nauczył się przychodzić na klaskanie w dłonie. Jest strasznym żarłokiem, obecnie je co 3godziny. po znalezieniu ważył 2,5kg a dzisiaj waży juz 3kg i dosyć mocno urósł (na wysokość). Nie wiem jaki duży będzie, ale widać, ze szybko rośnie a pyszczek ma chyba odrobinę owczarkowaty, chociaż nie wiemy jakim jest mixem ras. Jeszcze jest za mały, żeby to określić. Nie szukamy mu domu na siłę, tzn jeśli nie znajdzie się nikt, kto, wg nas, będzie odpowiedni, to Kapsel zostanie u nas na stałe. W żadnym wypadku nie oddam go do rodziny, ktora będzie go chciała trzymać w kojcu lub w budzie na łańcuchu. To jest piesek domowy i póki co woli siedzieć w domu, niż na trawie. Chciałabym mu znaleźć dom, w którym będzie naprawdę kochany i rozpieszczany. Chodzi o to, żeby stał się członkiem rodziny i zeby nie musiał chodzić z rąk do rąk, bo już dużo przeszedł i zasługuje na odrobinę szczęścia. ***** Szukamy pozytywnie zakręconych osób :)
  3. Dziewczyny napiszcie co mu jest i jak można pomóc!! może coś wykombinuję. i o jakie cegiełki chodzi?? gdzie można je dostac?? chętnie kupię ;)
  4. wiesz co, mozesz zmienić tradycyjnego klikera na i-clicka. wygląda praktycznie tak samo ale z tego co wiem ciszej klika, może to odniesie sukces. najpierw daj psy to powąchać, chwal za każde podejście i zapoznanie sie z przyrządem, myślę ze zachęcony Twoimi pochwałami będzie chciał mieć coraz więcej do czynienia z klikerem i sie jakoś uda przełamać ten strach ;) powodzenia
  5. Hej. Twój piesek moze mieć enostozę. to młodzieńcze zapalenie kości. Objawy sa podobne do dyspalazji jednak enostoza jest o tyle lepsza, że z niej sie poprostu z wiekiem wyrasta. Może jedźcie do weta. enostozę diagnozuje sie poprzez pobranie krwi i mazi stawowej. Jak wet albo tą chorobę zdiagnozuje ablo wykluczy będziesz spokojniejsza. I nic sie nie martw może poprostu Twój psiak ma taki dziwny "galop" ;) pozdrawiam, Ania P.S. a dyspalzję najłatwiej zdiagnozować, ze pies nie wyciąga tylnych nóg na tak zwaną "żabę" ale wiesz jak sie martwisz, lepiej, żeby ją obejrzał wet i zrobił wszystkie stosowne badania. Pozdro dla Twojej pittbulki :buzi:
  6. Hej, mam na imię Ania. Wczoraj zalogowałam się na dogomani ;) i słuchajcie mam problem z moim psem. Mam roczną goldenkę o imieniu Trinity i nasz problem polega na jej chorobie lokomocyjnej. Nie wiem dlaczego akurat ona tak źle znosi podróż samochodem, reszta jej rodzeństwa wprost kocha ten środek lokomocji. Czy są jakieś leki dla psów na tę chorobę?? czytałam o takich w internecie. Za radą lek. wet. podawaliśmy jej AVIOPLANT ale efekt był tragiczny, teraz dajemy jej AVIOMARIN, ale musi dostać "końską dawkę" bo inaczej jak śpi to się budzi, żeby wymiotować i śpi dalej. naprawdę nie wiem jak jej można pomóc. Była już z nami zimą w górach. Podróż nie była rewelacyjna, ale przeżyliśmy. Teraz szykujemy się do wyjazdu nad morze i gdyby ktoś wiedział jak można pomóc Trinuśce to bardzo prosze pisać, nawet na gg ( nr 3755126). to naprawdę ważne. jak widze minę Trinuchy, która ma zaraz wsiąć do samochodu i znów się źle czuć to aż mi serce pęka. a lekarze twierzą że po ukończeniu roku jej to minie, ale rok Trinuś skończyła już w maju! i wcale się nie zapowiada na to, żeby choroba miała zniknąć. Więc jeśli ktos ma pomysł jak temu zaradzić proszę pisać! z góry dzięki!! :buzi:
×
×
  • Create New...