Dalej
Members-
Posts
10 -
Joined
-
Last visited
Dalej's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
[IMG]http://farm4.static.flickr.com/3038/2559125788_76b9c0a974_o.jpg[/IMG] Witam. W związku z prośbami wrzucam nowe zdjęcia Liska. Postanowiliśmy tak go nazwać, bo mimo iż nie kastrowany, ma wyjątkowo wąski pyszczek, bardziej jak lis czy jeż niż kot. Kotek jest mega-szczęśliwy, mruczy sam siebie i całymi dniami leży rozanielony jakby pływał w rozkoszy :) Bawi się sam lub z nami, zawsze delikatnie i zna umiar. Jest super-pieszczoszkiem. Leży najbliżej nas jak może. Zawsze gdy biorę go na ręce uwala się pyskiem na ramieniu :) Zabawne że on wcale nie miauczy. On piszczy jak ptaszek :) Został przez nas odrobaczony, nauczył się co to kuweta, co to lodówka (aż za dobrze), co to pralka (O_O ale się kręci co to co to co to), co to odkurzacz (uciekamy uciekamy uciekamy!), oraz do to łóżko do spania z Państwem. W tej chwili opanowuje sekretną sztukę nie spadania z łózka za każdym razem gdy się przeturla :) Trochę kaszle 1-2 razy dziennie, trochę mnie to martwi ale bez obaw, cokolwiek by to było damy sobie z tym radę z zaufaną lekarką. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=ZxzxN-YbEbY[/URL] Osoby które są zainteresowane śledzeniem losu Liska zapraszam do odwiedzenia i dodania do ulubionych poniższego adresu: [URL]http://www.flickr.com/photos/dalej/tags/lisek/[/URL] Będę tam regularnie wrzucał zdjęcia tego łobuza. Już widzę że będzie miał sto razy więcej zdjęć niż my razem wzięci, podobnie jak mój poprzedni futrzak, Kropek: [URL]http://www.flickr.com/photos/dalej/tags/kropek/[/URL] Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki dla Pani za opiekę nad kociakiem :)
-
Czyli nie wpadać w histerię za każdym razem gdy się stuknie w nogę, albo gdy bardziej niż zazwyczaj pokuśtyka bo nadwyrężył nóżkę? :) Wczoraj wpadł na mnie i się przestraszyłem bo go zabolało, uciekł pod łóżko. Pocieszam się że ma ten gwóźdź więc nie powinien jej ponownie złamać.
-
Powstrzymuję go przed wskakiwaniem na parapety, ale trochę mnie martwi bo on sporo lata, mimo że go ta noga nadal boli, widać bo utyka i stara się nie dotykać. Staram się ograniczyć mu ruch ale jest ciężko. Na szczęście większość czasu śpi, jak to kotek.
-
Adpotowany kotek adoptuje się szybko :) W dzień większość czasu siedział pod łóżkiem, ale wyłaził coraz częściej i się przełamywał. Bardzo duży pieszczoch, mruczek i kochany. Już się tuli mizia itp. Szczerze mówiąc ciężko mi uwierzyć że ma ok 7 lat, sam dał bym mu góra 2 :) Muszę uważać, próbował już wskoczyć na parapet, a oczywiście mu nie wolno. Oczko mu wysycha, nie wiadomo co z nim będzie, trudno. Fotki: [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2009/2500404336_9834590d8a_o.jpg[/IMG]
-
> Będzie mieszkał w Warszawie Pod Warszawą, w Piastowie :) Dojechaliśmy szczęśliwie, kotek miauczał po drodze, czy raczej piszczał bo głosik ma jak myszka :) Z amokiem w oczach eksplorował mieszkanie, wskoczył nawet do wanny. Mruczał i dał się głaskać ale nie przestawał latać po mieszkaniu jakby był na prochach. Z nerwów nawet mnie podgryzł w palec. :) Dostał wołowinki w miseczce, zjadł w 3 sekundy, potem robił "ciasteczka" żeby dostać więcej ale nic nie wskórał, dokładka później :) Teraz odkrył norę pod łóżkiem, zabunkrował się tam i siedzi. Nie wiem jeszcze jak go nazwiemy. Poczekamy aż się zadomowi i damy mu takie imię jakie będzie pasowało do niego. [U][B] I oczywiście wielkie dzięki dla Pani która z ofiarnie zajęła się biednym rozjechanym zwierzaczkiem!!![/B][/U] [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2316/2499275486_e044ec3137_o.jpg[/IMG]
-
Miałem go odebrać w niedzielę, niestety padło mi auto. Do soboty mają naprawić, jak nie to pojedziemy pociągiem.
-
I jak się ma kocina?
-
Widać, widać.
-
Podoba mi się to mniej opuchnięte oczko. Czy on w ogóle zamyka tą powiekę?
-
Witam. Czy mogę spytać - pewnie miał robione badanie krwi - jak z jego nerkami, tzn mocznik/kreatynina? W sumie ma już 8 lat. Pozdrawiam.