Jump to content
Dogomania

marck

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

marck's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Rodzice go pokochali. Tata go uwielbia, moja mama mówi że to przepiękny skarb. Przedewszystkim dzięki niemu moja choroba pomału się cofa. Jednak pies to znakomity terapeuta. Kocham go już strasznie. Nawet nie wyobrażam sobie już że go może z nami kiedyś niebyć. Muszę go teraz zaszczepić, i wziąść ubespieczyć. Teraz śpi jak dziecko zębami do góry:loveu:
  2. [B]Mój kochany nowy czworonożny przyjaciel [/B] [B]Moje imię '' Dżeki '' witam was serdecznie. Wkrótce bedą tu moje nowe zdjęcia. I może zobaczycie mojego pana. :) [/B] [B]Taki był w schronisku : [URL]http://www.schronisko.zgora.pl/psy19.htm[/URL][/B] [B]Nr indyfikacyjny 3. 4264 [/B] Ale mam nosa:P [IMG]http://img440.imageshack.us/img440/8663/dsc01229au9.jpg[/IMG] Mój ulubiony kapeć pani [IMG]http://img237.imageshack.us/img237/9867/dsc01248lx4.jpg[/IMG] I co się tak patrzysz:> [IMG]http://img237.imageshack.us/img237/8650/dsc01250yc6.jpg[/IMG] Miał złamaną nóżkę ale to nie przeszkodziło w jego adoptowaniu. Wzieliśmy go ze schroniska ma 1.5 roku i jest kochany i bardzo słodki. Nóżka mu się pomalutku goi a on jest coraz bardziej kochany i ufny. Mam tylko takie pytanie do was. Jak oduczyć psa szczekania i rzucania się na inne psy. Bo widać że nie może on zakceptować innego psa na spacerze...:eviltong:
  3. Witam was. Mam już nowego pieska. To przepiękny wspaniały schroniskowy kundelek. Ma na imię Dżeki. Ma 1,5 roku. Niebawem wam pokaże pierwsze zdjęcia. Jest kochany i cudny. Może nie zapomniałem całkiem o mojej kochanej perełce która już jest za tęczowym mostem ale naprawdę godnie ją zastępuje. Pomaga mi i jest poprostu wspaniały. Miał złamaną nogę bo był po wypadku. Ale już dochodzi do zdrowia i oddał już nam swoje całe psie serce a my mu daliśmy nowy domek. Codziennie z nim chodzę na spacery, wykryto mi astmę oskrzelową a więc pomaga mi się dotleniać. Co tu dużo mówić poprostu go kocham :)
  4. Witajcie. Wróciłem właśnie od lekarza. Lekarz zasugerował rodzicą że strata psa bardzo mi zniszczyła nerwy i jedynym lekarstwem na poprawę mojego zdrowia jest kolejny pies. Rodzice już prawie są przekonani więc na dniach pojawie się ze swoim nowym przyjacielem.:):):):):)
  5. Witam ponownie. Dawno mnie tu nie było bo choroba tak łatwo nie daje za wygraną. Jeżeli chodzi o temat nowego psa to jak narazie tata jest w dalszym ciągu przeciwny. Myśle że jak wyzdrowieje to sam zajme się tym tematem i czworonoga jednak do domu przytaszcze. Jestem ciekaw jak tam wasze pieski. Wszystkie zdrowe ?. Teraz będzice coraz cieplej więc więcej przebywajcie ze swoimi psiakami na dworze. I dbajcie o nie !!!
  6. Witam. Dawno mnie nie było bo zachorowałem na zapalenie tchawicy. Ale jestem już na leczeniu antybiotykami i zaczynam jakoś żyć. Co do pieska to prawdopodobnie po mojej chorobie będziemy brać jakiegoś pieska. Tata niechce ale pewnie nic nie będzie mógł powiedzieć, jak zobaczy pięknego małego pieska który wskoczy mu szybciutko na kolanka. Co tam u was wogóle słychać. Ja po tych antybiotykach to kręci mi się w głowie. Ale ważne że już ustąpiły mi duszności bo myślałem że oszaleje...
  7. Witam. Dawno nie pisałem bo sam się biedny rozchorowałem. Co do pieska to moja mama jest już przekonana i chce wziąść nowego czworonoga ale tata jest stanowczo przeciwny. Wszystko teraz zależy od tego jak mama się dogada z tatą oraz jakiego pieska weźmiemy. Bo ja chciałbym ze schroniska a moja mama ponoć ma znajomą co ma szczeniaczki, ale zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieje że wszystko się wkońcu zacznie układać. Już nie mogę się doczekać kiedy coś kudłatego przytule. Dziękuje za buziaczki również gorąco całuje:oops:
  8. Witam. Dzisiaj rozmawiałem z mamą tak pod wieczór i wspomniałem o psie, mama mówi ale to jak coś to takiego małego, a więc jakaś nadzieja widzę zaczyna się odnawiać, i jeżeli dobrze wszystko pójdzie to za jakiś czas jakiś czworonóg do nas może zawita. Napisałem na gg ale chyba nikt nie odpowiadał. A dlaczego chcem nowego psiaka?. Sprawa jest banalnie prosta poprostu kocham psy i kocham pomagać zwierzętą. Jeżeli mogę pomóć jakiemuś pieskowi dać mu schronienie, dom i ciepły posiłek to dlaczego mam tego nie zrobić. Piesek sobie domu nie wybiera, również nie może kupić sobie rodziny, on jest zależny od człowieka, a człowiek jako istota myśląca powinien się takim pieskiem zainteresować. Moim zdaniem to obowiązek nasz by zwięrzeta dbać, bo bez nas one sobie nie poradzą.
  9. Witajcie. Dzisiaj miałem bardzo ciężki dzień, wszystko mi nie wychodziło na dodatek zaczynam sam podubadać na zdrowiu. Dziś znowu podjełem rozmowe na temat psa, ale usłyszałem odrazu '' Żadnego psa ''. Coraz bardziej mam dosyć wszystkiego, ciesze się że chociaż wy podnosicie mnie na duchu. Za kilka dni znowu spróbuje porozmawiać na temat psa, ale niewiem czy to coś pomoże. Niemam tutaj w swoim mieście takich ludzi którzy tak bardzo kochają zwierzęta jak wy, a szkoda bo chętnie bym was bliżej poznał. Dziękuje za całusy i dobre słowa.:oops:
  10. Witam. Niestety rodzice w dalszym ciągu niechcą nowego psa. Sytuacja się komplikuje ponieważ oni zaczynają się juz przyzwyczajać do tej sytuacji. Czuje że muszą trochę poczekać bo ciągłym marudzeniem niewiele moge już osiągnąć. Jeżeli chodzi o mój stan psychiczny, to jest troszkę lepiej ale często zamyka mi przepone i nie mogę oddychać i połknąć śliny a więc też coś zaczyna mi się złego dziać. Mam nadzieję że jednak wszystko się jakoś ułoży. Dziękuje za zainsteresowanie, nie wiele osób interesuje się teraz psami, każdy patrzy tylko na siebie, i nie obchodzi go to że pieski leżą w zimnych nie ocieplonych klatkach i nikt ich nie obchodzi. A przecież wiele domów mogło by im pomóc. Mój też...
  11. Kondolencje {+}{+}{+}
  12. Wiem jak to boli, kilka dni temu mój piesek umarł na raka. Musisz być dzielna i próbować sobie jakoś z tym poradzić. On już się nie męczy, pewnie biega sobie już z innymi psiakami, może z moją suczką małą teraz spoglądają na nas i wspominają piękne chwile jakie przeżyły. Będzie dobrze z czasem będzie coraz łatwiej, jak coś zawsze możesz do nas napisać, wygadać się napewno będzie ci łatwiej. Kondolencje {+}
  13. Witam ponownie. Właśnie mija kilka dni od śmierci małej, i dalej jest mi bardzo ciężko i smutno. Najgorsze są wieczory i wczesne ranki. Dobija mnie jeszcze program na polsacie 2 '' Psie serce''. Jak go widzę to normalnie się rozpływam. Muszę jakoś przekonać rodziców ale widzę że z każdym dniem będzie coraz ciężej, ponieważ moja rodzina stara się zapomnieć o tej stracie, i teraz jak ja mówię o nowym piesku odrazu włączają się im reakcję obronne. Mój brat twierdzi że jest jeszcze zawcześnie żeby wziąść nowego psa. Ja tylko zastanawiam się nad jedną rzeczą. Zawcześnie na co? Na to że piesek ze schroniska właśnie trzęsie się z zimna, że nikt go nie przytuli, że niema kochającego pana. Ja wiem że mam na tyle dobroci w swoim sercu by wychować kolejną czworonożną istotkę i dać jej ukochany dom. Wasze słowa bardzo cenię, widać że jesteście wspaniałymi osobami i wasze pieski napewno przeżywają same radośći. Dawajcie im tych radośći jak najwięcej, a ja będe robił wszystko by w moim domku już niedługo pojawił się malutki kudłaty czworonożny przyjaciel i sprawił że w moim domu znów zagości szczek, i pożeranie wszystkich możliwych kawałków jedzenia :eviltong::loveu: PS. Te zdjęcia waszych piesków są śliczne, szkoda że moja mała nie miała tyle czasu by ją godnie sfotografować. :-(
  14. Dziś tak na spokojnie rozmawiałem z mamą. Podczas rozmowy delikatnie poruszyłem sprawę zabrania nowego psiaka ze schroniska. Odrazu dostałem od niej jasno do zrozumienia że ona nie będzie sie tym psem zajmować. Ona poprostu niechcę się przywiązywać by znowu nie cierpieć. Ponieważ mała uznała ją za przewodnika stada i była jej głowną panią. Jeżeli chodzi o nowego pieska to myślę że to kwestia czasu kiedy przełamie opór rodziców, i razem z bratem coś adoptujemy. Dziękuje wam za wasze wsparcie dla mnie. Jest mi napewno dużo łatwiej, kiedy mogę z wami o tym wszystkim porozmawiać. Jedno wiem mojej małej nigdy niezapomne, jednak nowy piesek musi szybko zagościć w moim sercu:loveu:
  15. Moja suczka też miała raka. Umarła kilka dni temu, wiem że ci ciężko ale pamiętaj że ona ciebie bardzo kochała i ty ją napewno też. Z czasem będzie lepiej, ja żeby mi było troszkę lżej mam zamiar wziąść nowego psa. Jeżeli masz taką możliwość weź nowego ze schroniska. On napewno ci się za to odwdzięczy. Kondolencje {+}
×
×
  • Create New...