Jump to content
Dogomania

ewasia

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ewasia

  1. [quote name='asher'] [B]Ewasia[/B], może po prostu zasugeruj lekarzowi własnie próbę przepchania gruczołów? Jak widzisz, czasem niestety trzeba być "mądrzejszym" od weterynarzy... Nasz lekarz dał ciała, bo mimo regularnych badań - przegapił stan zapalny (zresztą to właśnie, że przecież regularnie badał spu gruczoły było jego argumentem, że to jednak nowotwor, a nie stan zapalny...). Dr Galanty - bo zamiast wykorzystać najpierw najprostszą metodę, od razu chciał walić z grubej rury i usuwac gruczoły (słowem przy tym nie wspominając o mozliwych powikłaniach, a pytalam o nie!). Trzeba było zwykłęgo przypadku, żeby trafić na kogoś, kto zrobił banalną, ale skuteczną rzecz - przepchał zatoki...[/QUOTE] wet niby juz cos tam probowal przepchac ale moze sie nie staral za bardzo :roll: Przeplukiwal tylko, nie przebijal. Mam juz wizyte u innego umowiona i zobaczymy co powie. Tym bardziej, ze operacja narazie i tak nie wchodzi w gre bo jak juz pisalam Cichy ma wade serca i dopiero od dwoch tygodni bierze leki. Najpierw trzeba poczekac i zobaczyc jak zareaguje. Zreszta i tak ewentualna operacja przy chorym sercu bedzie wiazala sie z ryzykiem.
  2. [quote name='asher']A guzek Bugajskiego okazał sie być tylko zastałą w zatoce wydzieliną. Po wielu perypetiach i wielu konsultacjach u różnych lekarzy (jedni twierdzili jak wyżej, inni - że to jednak nowotwór :roll:), zupełnie przypadkiem natknęliśmy się na dr. Leżańskiego, który po zbadaniu gruczołów zawyrokował, że... po prostu trzeba je przepchać. No i sie udało :multi:[/QUOTE] miod na moje serce. Moze u Cichego to tez cos takiego. Musze sie przejsc do innych wetow. Tym bardziej, ze On czesto mial problemy z gruczolami i kilka razy dopadlo go zapalenie. :roll: Narazie i tak operacja nie wchodzi w gre bo dopiero co zaczelismy leczyc jego serce. Przynajmniej miesiac trzeba Cichego poobserwowac zeby zobaczyc jak reaguje na leki.
  3. [quote name='sota36']BRYNOW, ale tylko dr Czogałówna[/QUOTE] tzn Joanna?
  4. A na Śląsku kogos wartego polecenia znacie? Asher wspolczuje. Daj znac co powie chirurg. Ja tez sie jeszcze ludze, ze to ropien i ze te dwa dni to za malo czasu na ewentualne wyleczenie. I musi jeszcze troche czasu uplynac tym bardziej, ze psiak mial czesto problemy z gruczolami i pare zapalen zaliczyl.
  5. Dwa dni temu podczas zabiegu oprozniania gruczolow odbytniczych wet wyczul guzek wielkosci grochu. Swierdzil, ze moze to byc jakis niedojrzaly jeszcze ropien lub tez guz. Zrobil plukanie, psiak dostal tez antybiotyk i dzis bylismy ponownie na kontroli. Guzek jak byl tak jest i nic sie nie zmienil. Moj wet wezwal drugiego na konsultacje i obaj zgodnie stwierdzili, ze ropien to to nie jest, gruczoly juz sa czyste no i podejrzewaja nowowtwor. Jako, ze nawet jesli to jest twor niezlosliwy to bardzo czesto lubia zlosliwiec stwierdzili, ze trzeba by usunac. [SIZE="1"]Niestety przy okazji wyszly szmery na sercu i konieczne jest usg serca. Tym samym jakakolwiek operacja stanela narazie pod znakiem zapytania. [/SIZE] Czy ktos sie mial moze podobny problem?
  6. Czy może mi ktoś polecić dobrego weta z Katowic, Zabrza, Rudy Śl. i okolic robiącego USG serca i znającego się na tym?
×
×
  • Create New...