Mam problem z moim 12-letnim dalmatyńczykiem:placz:.
Przez cieczkę suni, z którą mieszka w jednym domu (ale w osobnych mieszkaniach) mój pies wariuje. Ma tak silną potrzebę wyjścia z domu do niej, ze zdemolował nam drzwi. Trwa to od piątku, myślałam, że to jednorazowo (bo nigdy nie przeżywał aż tak), ale piesio jest bardzo niespokojny. Mam w apteczce hydroxyzinum i dałam mu 1 tabl., ale nie jestem pewna czy odpowiednio dawkuję (Niko waży 22 kg) - jest po niej lekko osowiały ale wciąż niespokojny. Dopiero jutro skontaktuję się z wet.
Pomóżcie proszę, bo nie mogę patrzeć jak on się męczy:-(