Jump to content
Dogomania

AniaMag

Members
  • Posts

    58
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by AniaMag

  1. Cześć dziewczyny!!


    Widzę,że jak zwykle macie dużo roboty z "sierotami" i tymczasami dlatego nie proszę o bezpośrednią pomoc ale często odbieracie telefony od ludzi zainteresowanymi adopcją psa - więc jakby ktoś przypadkiem poszukiwał młodej suczki rasy amstaff to byłabym bardzow wdzięczna gdybyście dały mi znać:). Wczoarj koleżanka, która pracuje w Kawdracie przygarnęła tą dziewczynkę - ktoś ją przywiązał pod sklepem ok. godziny 17 więc o 21 była wiodmo, że nikt raczej po nią nie wróci. Scenariusz jak zwykle taki sam: koleżanka może przetrzymać ją pare dni gdyż mieszka w wynajmowanym mieszkaniu, a potem schronisko ale oczywiście mam nadzieję, że ktoś odezwię się na nasze ogłoszenia i do tego nie dojdzie.

    Jeszcze raz z góry dziękuje z każdą informacje!

  2. [quote name='Iwona&Wiki']UWAGA PILNA PROŚBA:

    We środę 7 października w oklicy Plażowej zaginęła duża suka:
    powyżej kolana, biszkoptowa, długa sierść,
    ma dwie obroże (czerwoną i p/kleszczową)

    Jesli ktoś cos wie na jej temat -
    proszę o kontakt tel. 085 / 743-13-13[/QUOTE]


    hmm czy ta sunia jest młoda i z postury przypomina huskiego? jesli tak to ją przed wczoraj widziałam w Hryniewiczach

  3. Oj mój wyjazd ciągle się odwleka:shake:, chcę jeszcze we wtorek zajść do TOZ-u i ustalić coś z tymi kotami od tych starszych państwa bo czuję się zobowiązana im pomóc. Normlanie serce mi się kraja jak rozmawiam z nimi przez tel a oni mi dziękują choć nie ma za co:-(

    Kurcze i po Suńke nikt nie dzwoni ehhhh...wszytsko do ****:shake:

  4. [quote name='emdziolek'][COLOR=DarkOrange][B]Luna znowu wraca:(
    Czy ktoś moze z Was wziąść ją na DT? plisss:-(

    Aniu czy Twój tymczas aktualny? Większe prawdopodobieństwo że znajdzie dom w Białymstoku wkońcu to ze 3 razy wieksze miasto od Suwałk, tutaj ma ogłoszenia nawet u wetów i w zoologiczych porosklejane i tylko 3 telefony były i tylko jeden sie zdecydował.. Powinna byc w wiekszym miescie z wiekszą prawdopodobnością adopcji...
    [/B][/COLOR][/QUOTE]

    Przykro mi bardzo ale Luna jest już za duża, ona ma ponad 3 miesiące a ja biore tylko małe kluski, które robią kropelke siusiu a nie kałużę i nie są nauczone czystości poza domem, gdyż nie jestem w stanie wyprowadzać psa na dwór bo tam biegają moje dzikusy, a teraz gdy jest tak piękna pogoda to nie miałabym serca trzymać ich w kojcu.......
    Jedyne co mogę robić i robie to przekierowywanie ludzi do Ciebie gdy dzwonią do mnie po szczeniaki...

  5. [quote name='Bachnach']No widzisz[B] AniuMag[/B] jakie to przykre, a Ty tak łatwo mnie [B]oceniłaś ([/B]na jakiej podstawie[B])[/B] chociaż dla psa zwanego Kajem zrobilam i robię co moge I tez kupowalam kalendarze i wpłacilam 1 proc na TOZ i nie prosiłam nigdy o żadną pomoc org . TOZu , to był o ten jeden raz za dużo. i dlaczego zaraz kobieto, tez jesteś kobietą. I wyobraż sobie , że aż taka mądra to nie jestem , poruszam się po tej dogomanii po omacku , nigdy nie mialam na to czasu. Żegnam.[/QUOTE]

    Bachnach ja Cię o nic nie oskarżałam, nie byłam świadkiem tej sytuacji ale wszyscy się nad tym "roztrząsali" i poprostu napisałam, że to czy przez Ciebie czy kogokolwiek innego popychanie psa nogą nie wygląda najlepiej w oczach osób trzecich i nigdzie nie napisałam, że jest to okrutne czy bestialskie. Nie negują tego że robisz bardzo dużo dla Kaja bo sama wiem, że bezintersowna pomoc czy to osoby "cywilnej" czy z należącej do TOZ- która w sumie też jest osobą prywatną, jest bardzo czasochłonna i wiążąca się z dużymi kosztami finansowymi ale nie po to jesteśmy na forum żeby się licytować kto zrobił więcęj. Tylko tyle mogę powiedzieć w tym temacie bo reszta mnie nie dotyczy i mam nadzięję że skonfliktowane strony dojdą do porozumienia w celu jak najlepszej pomocy dla Kaja.

  6. [quote name='Bachnach']

    Aniumag oczywiście że sie nie pluje i nie uwlacza sie niczyjej godności .
    czytam twoje posty i coż [B]Frytkę za złe zachowanie każesz zabierać , wyrzucasz z domu przecież podpowiadam Ci są szkoleniowcy i naprawde wielce nieetyczne jest pozbywanie sie psa za zle wychowanie . [/B][/QUOTE]

    że co:crazyeye:????? kobieto Ty się zastanów za nim coś napiszesz!!! Jadąc po Frytkę myślałam, że jest szczeniaka(bo tylko szczeniaki biorę na tymczas) - na miejscu okazało się że nie była ale pomimo tego zabrałam ją do domu gdzie mam 2 duże psy, które jej nie zaakceptowały i to było przyczyną jej oddania,a nie jej zachowanie. Gdy była u Pana Jarka codziennie ją odwiedzałam, przywiozłam worek słomy aby ocieplić budę, kupiłam 10 kg suchej karmy i 4 0,5 l konserwy, robiłam jej ogłoszenia a gdy była już w nowym domku byłam na wizycie poadopcyjnej!!! więc wypraszam sobie takie oskarżenia, jak jesteś taka mądra zacytuj gdzie napisałam, że Frytka jest be i dlatego ją oddaje?

  7. Ok sytuacja wygląda tak: Pani z dziesięcin wzięła już z hoteliku jednego szceniakia:multi:dzwoniłam do niej - bardzo miła jest mega szczęśliwa i umówiłam się z nią na spisanie umowy adopcyjnej, 2 pozostałe suczki wiozę w piątek do nowcyh domków - jedną do Knyszyna a drugą w Białymstoku:):):):):):)

    emilia spokojnie mogę poczekac do 28 kwietnia, a i rozmawiałam z Iwoną i jutro będę dzownić do Pani Eugenii i napiszę Ci jutro wieczorkiem na priv co i jak

  8. Dobra sytuacja wygląda tak: w piątek zabieram jedną sunie do nowego domku:multi: a drugą wezmę do siebie na tymczas i emilia dzięki bardzo za propozycję ale jestem w stanie utrzymać szczeniaka na tym czasie - to nie są takie duże koszty. Monia niestety nie może wziąc w chwili obecnej pieska gdyż ma na tymczasie 6 kotów:crazyeye:

    Myślę, że te schronisko-hotelik w Suwałkach od razu było najlepszym rozwiązaniem, bo przywiezienie psów tutaj to jedna wielka pomyłka, Ty straciłaś dużo pieniędzy a taki ****** właściciel hoteliku się na tym wzbogacił:mad:

    o kurcze nie przeczytałam postów z tej strony, dobra emdziolek prześlij mi na priv nr tel do Pani z Knyszyna i dziewczyny z dziesięcin - to jak dobrze pójdzie zawine wszytskie 3 szczeniaki w piątek i porozwoże po domach tyle, że do Knyszyna jest ok 50 km więc tu niestety jestem zmuszona prosić o dofinansowanie - czyli pieniądze na benzyne

  9. 1.Apropo zdjęć: fakt potrzebne są takie "marketingowe" ale wybaczcie w hoteliku nie ma skórzanej kanapy i jedyne zdjęcia jakie można tam zrobić to w boksie na białych kafelkach
    2. Apropo hoteliku : psy mają tam opieke w formie kojca i karmy - a taką też mają w schronisku, nie łudzcie się, że ktoś je codziennie przytula, socjalizuje i zabiera na spacery. Jeszcze raz powtarzam, że nie rozumiem dlaczego wybrałyście ten hotelik - ok sytuacja była pilna- ale już po rozmowie przez telefon można zrobić "selekcję" a jak wszyscy wiemy ten ehh pan weterynarz od początku był niesympatyczny i nawet nie starał się stwarzać pozorów. Ja też nie znam "osobiście" hotelików ale w internecie wszystko można znaleźć - czy wogóle dzwoniłyście do innych hotelików, słyszałam że jest jeden blisko Suwałk, czy ktoś tam dzwonił?
    3.Apropo adopcji: w tej sytuacji jest to bardzo trudne, bo jak ktoś do mnie dzwoni w sprawie piesków i mówię gdzie obecnie przebywają to rozmowa się konczy, wogóle nie wiem jak wy to sobie wyobrażacie, że ktoś dzowni i pyta się o pieski i wtedy trzeba zadzwonić do łaskawego pana dr i spytać się czy akurat będzie - a uwierzcie mi ten pan samym zachowaniem i postawą nie zachęca do adopcji, a ja niestety jestem studentką na utrzymaniu rodziców i nie stać mnie żeby tam ciągle jeździć i wozić pieski w lewo i prawo - więc jeszcze raz pytam jak to sobie wyobrażałyście umieszczając pieski w tym hotelu, nie konsultując tego wcześniej z jakąś osobą z Białegostoku i okolic czy ewentualnie pomogą?Bo jak narazie tylko ja się odezwałam, koleżanka z TOZ-u probiła ogłoszenia a reszta tylko "hopka"
    Uważam, że najlepszym rozwiązaniem jesy wzięcie piesków na tymczas , ja choć niechętnie ale podtrzymuje swoją propozycję, że mogę wziąc 1 suczke na tymczas bo innego wyjścia nie widzę.Monia wcześniej pisała, że ewentualnie też mogłaby wziąć - ale nie wiem jak jest w chwili obecnej.Co do mamy szczeniaczków - może być mądra, łagodna ale najpiękniejsza nie jest i ona szybko domu nie znajdzie - podobne suki już od ponad roku są w TOZie choć są intensywnie ogłaszane.
    Zastanówcie się co chcecie dalej z rodzinką zrobić - bo jak narazie to tylko strata czasu, pieniędzy i nerwów - a z tego hoteliku żaden piesek nie pójdzie do nowego domu!
    Kolejny raz powtórzę - emocje emocjami ale trzeba myśleć przyszłościowo i racjonalnie - żeby nie wychodziły takie przykre sytuacje tak jak ta tutaj.

  10. [quote name='sairisa']

    Ty sobie zazdrość, ja na Twoim miejscu na pw poprosiłabym o wskazówki jak robić ogłoszenia, aby płacić jak najmniej. ale po co prosić o rady skoro kasa nie idzie na to z własnej kieszeni :roll:[/QUOTE]

    to są bardzo poważne oskarżenia!!!:crazyeye: jak możesz oskarżać ludzi o defraudajcę pieniędzy!!!!czy masz na to jakieś dowody???!!!! jeśli tak to je przedstaw!!należe do TOZ-u i nigdy nie zobaczyłam ani jednej złotówki wpadającej do prywatnej kieszeni, wręcz przeciwnie - widziałam setki złotych( w tym moje) wydawane w związku z działalnością towarzystwa! piszesz, że 1zł za ogłoszenie to mało - ale pomnóż to np. razy 100, wtedy otrzymasz inną kwote - być może dla Ciebie małą - dla mnie to duże pieniądze. Z tytułu przynależności do TOZ-u nie przysługują mi żadne ulgi - chce wysterylizować swoją sukę - płace za to normlanie, kupiłam kalendarzyk TOZ-u i zapłaciłam za niego 20 zł -tyle ile musi zapłacić każdy "śmiertelnik". Jedyne co daje mi TOZ to SATYSFAKCJA z możliwości pomagania zwierzętom!! Jeśli nie wierzysz lub masz jakieś dowody zapraszam do białostockiego oddziału i zrób "kontrole" lub napisz tzw. uprzejmy donos do dopowiedniej instytucji a nie rzucasz wyssane z palca i jak już pisałam BARDZO POWAŻNE oskarżenia:angryy:

    Co do sytuacji doprowadzenia psa: ja również bardzo często bywam u weterynarza i za każdym razem widzę psa którego do gabinetu trzeba doprowadzić siłą i ludzie robią to na wiele różnych sposobów ale nigdy nikt nie urzył do tego celu nogi - i to właśnie ten fakt chyba jest tak bulwersujący. Pani, która popychała psa mogła poprostu użyć rąk - dla psa to pewnie bez różnicy - ale odbiór takiej sytuacji byłby zupełnie inny bo my ludzie mamy zakodowane, że np. plucie jest niekulturalne, że należy ustępować starszym osobom miejsca i że używanie nogi do popychania czy to człowieka czy zwierzęcia jest uwłaczające godności

×
×
  • Create New...