Haxior, który jest u mnie już 3 miesiące i szuka stałego domu, boi się teraz strasznie wystrzałów, i nie chce wychodzić na spacer... i jest coraz gorzej - teraz zupełnie nie chce zejść po schodach, przez drzwi mieszkania boi się wyjść. Nie wiem co robić - minęło już jakieś 10 godzin od kiedy ostatnio był na spacerze. Zupełnie nie znam psich zachowań.
Poczekać spokojnie aż sam zachce? Ile on tak może wytrzymać?
W dzień jest spokojniejszy, jakby wiedział ze nie będzie żadnych petard.