Jump to content
Dogomania

agnes325

Members
  • Posts

    71
  • Joined

  • Last visited

agnes325's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam! Robię porządek w swojej szafie - znalazłam kilka ciuszków nadających się nadal do noszenia i chciałabym wystawić je na bazarku, pomoże mi ktoś w tym "przedsięwzięciu"? oraz może zaproponuje jakiegoś pieska który pilnie potrzebuje finansowego wsparcia?? Bardzo proszę o kontakt. a325
  2. [quote name='andzia69']co z tą psiną?[/quote] :multi: znalazł domek :multi:
  3. [quote name='giselle4']....[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showth...31#post9824331[/URL] moze zawędrował do Waszego schroniska.:mad: Prosze sprawdz-dzieki;)[/quote] ale strona nie chce się otworzyć :/
  4. Wolontariuszki były dzisiaj w schronisku, przeszukały wszystkie boksy a także zaglądały przez okno do izolatki gdzie był dwa tygodnie temu zamknięty Boss... i nic... Boss przepadł bez śladu...:-( Moja mama dzwoniła dzisiaj do schroniska (podając się za zainteresowaną adopcją klientkę) i niestety podtrzymują nadal swoją bajeczkę, że Boss został adoptowany. Mam mieszane uczucia. Chce im w sobotę wygarnąć, informując, że wiem jak najprawdopodobniej postąpili z psem, ale z drugiej strony obawiam się konsekwencji... Najchętniej to bym ich wszystkich tam :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: Zobaczę co mi będzie podpowiadała moja intuicja ;)
  5. i znowu wątek Bossa... Wczoraj zrobiłam małą dywersję... Moja mama podała się za zwykła "klientkę", która jest zainteresowana adopcją Bossa. Przyszła sama (ja samochodem stanęłam za krzakami żeby mnie nie widzieli) pokazała im zdjęcie wydrukowane ze strony internetowej, a oni do niej, że nie wiedzą o jakiego psa chodzi ( a przecież na zdjęciu jak byk poznać można że to Boss). No to mama mówi, że piesek ma niedowład tylnych łapek, że tak na stronie wyczytała, a oni jej prosto z mostu "ta Jankowska to sama bzdury wypisuje". No szlag mnie trafił jak to usłyszałam. Mama dalej ciągnęła wątek, a oni że nie wiedzą o jakiego psa chodzi i że jeśli to jest ten o którym myślą to chyba został sprzedany, ale jak mama chce to niech się sama po klatkach przejdzie. I przeszła się... i nic... Bossa w żadnej klatce nie było :placz: nie ma go też w izolatce w której go zamknęli :placz: a ja wybudowałam taką śliczną budę dla niego. Miał na miesiąc zamieszkać u moich rodziców, tam gdzie oni się budują, a po mojej przeprowadzce miał już mieszkać ze mną w Myśliborzu. Spóźniłam się :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:
  6. Podejrzewam że transport jest już potrzebny, im szybciej tym lepiej. Nie jestem organizatorką całej akcji, tylko w niej uczestniczę. Tu link do prowadzonego tematu na forum: [URL]http://www.rottka.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=216[/URL]
  7. Rotweiler z pierwszej strony nie żyje! Pies był pod opieką schorowanego starszego pana, który nie miał już siły sie nim opiekować. Niestety nie było też zainteresowania adopcją psa, więc pan zmuszony sytuacją i swoim stanem zdrowia psa uśpił. Najgorsi są w tej sytuacji jego sąsiedzi, którzy zamiast starszemu człowiekowi pomóc w opiece nad psami, nasyłają na niego policję. Dzisiaj dziadek ma jakiś zabieg kardiologiczny. Pod jego opieką jest jeszcze sunia. Mamy dla niej hotelik w Krakowie tyle, że potrzebny jest transport suni (oczywiście zwrot kosztów). Czy ktoś może dysponuje odpowiednim autem i czasem?? Znacie kogoś kto mógłby pomóc w tej sytuacji?? Bardzo pilne :placz:
  8. Byłam dzisiaj w schronisku, wiecie co oni zrobili....:mad: Mojego ulubieńca Bossa zamknęli w izolatce, a mi wciskają kity że chyba ktoś go adoptował. Widziałam Bossa, on leży zamknięty. Jak mnie przez okno zobaczył tylko podniósł główkę, a tak jest zupełnie osowiały, nawet mu posłania żadnego nie dali, biedak leży na gołych kafelkach. Zupełnie nie wiem o co im chodzi. Na razie nie ujawniam, że wiem, że kłamią ,bo o tym co się stało powiedział mi jeden z pracowników, który prosił żeby go nie wydać (a pracuje tam tylko do tego poniedziałku tj 11.08.2008 i po tym dniu to mu wszystko jedno i będę mogła przyjść i powiedzieć, że wiem o Bossie), on także nie rozumie postępowania władz schroniska. Oni wiedzą, że to mój ulubieniec, że będę go chciała adoptować, ale na razie nie mam jak. Szukam teraz dla Bossa domku tymczasowego tylko do końca września, bo potem sie przeprowadzam na wieś i będę go mogła już wziąć ze sobą. Proszę jeśli ktokolwiek może mi jakoś pomóc.... :placz:
  9. a ja jeszcze zgłaszam zapotrzebowanie na szczeniaka do 1roku rasy, bądź podobnej, owczarek niemiecki, sznaucer, labrador oraz golden retriwer.
  10. Dzisiaj na maila dostałam taka wiadomość: "Witam serdecznie P. Agnieszko, trafiłam na Pani stronę i wiem że, pomoże mi Pani w mojej sprawie, chodzi o uratowanie bezdomnego kundelka, który został porzucony z pociągu w Malczycach ok. 27 lipca, na szczęście nic mu się nie stało, potłuczenia, zadrapania, wszystko to wygoiło się, ale sam czeka na nowy dom i właścicieli którzy go pokochają, a jest tego wart. Piesek nie duży, bardzo łagodny, świetnie bawi się z dziećmi, dobrze ułożony, towarzyski, prawdopodobnie był to pies domowy. Dołączam zdjęcie, i mój nr telefonu: 516754158. Pies jest szczególny i ujmuje za serce. Dziękuje i pozdrawiam, wierzę że, z Pani pomocą uda się znaleźć dom dla niego." [IMG]http://img243.imageshack.us/img243/275/piesekbf9.jpg[/IMG] Śliczności prawda? Jak można takie cudeńko z pociągu wyrzucić:angryy: Szukamy, szukamy
  11. [quote name='Edi100']Czy Macie szczeniaki w schronie? Mam chętny domek z Legnicy ma malucha, ale dopiero na koniec sierpnia. Jesli są jakieś to wyslijcie mi foty na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], a ja przekażę zainteresowanej rodzince:)[/quote] Jasne że są ! W sobote wyśle ci zdjęcia a nawet krótki filmik dziękuję pozdrawiam
  12. Ewa dziękuję ci z całego serca, w sobote osobiście odwiozłam Rubiego, był szczęśliwy. Bedę chciała go odwiedzić za około 2 tygodnie, może razem wybrałybyśmy się? ale tym razem moim autkiem a nie siłą mięśni nóg ;)
  13. Właśnie z Lubina, potrzebuje wizyty przedadopcyjnej, Rubi jest trochę jeszcze strachliwy dlatego to takie ważne na kogo trafi, czy byłabyś może tak uprzejma ???? baaaardzo proszę :Rose:, chciałabym wyciągnąć tego cudownego psiaka ze schroniska
  14. Dostałam zapytanie na maila odnośnie adopcji Rubiego :) jejku żeby się udało, żeby się nie rozmyślili, Rubi jest takim cudownym pieskiem, gdyby nie to że jestem zdecydowana na Bosa (aby chociaż emeryturke miał miłą) to bez zastanawiania się wziełabym Rubiego. On oczywiście jest dosyć specyficznym pieskiem, ale jak się zdobędzie jego zaufanie to nie ma lepszej "nagrody". Staram się, nauczona przykrymi doświadczeniami, nie cieszyć zbytnio i nie robić sobie nadziei, ale ciężko ... :) Oby, oby, oby ...
×
×
  • Create New...