Jump to content
Dogomania

Tomasz Kosiński

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Tomasz Kosiński's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [FONT=Tahoma]nikt nikogo w nic nie wpuszcza - chyba nie jest to oskarżenie. Wystarczy pytac i czytac informacje, trudno tłumaczyć sie ze nie jest sie wielbłądem. Prosze rozważniej formułować wnioski. Ciekwe z kim rozmawiam - kto sie boi przedstwic karjo?[/FONT]
  2. FCI belgijskie nie współpracuje z nikim, wiecej o tym i o innych sprawach prawnych bylo na konferencji CYNO2010. a materialy sa na stronie [URL]http://www.youtube.com/view_play_list?p=339747FE5CA93980[/URL] FCI to podobnie jak ZKwP, PKPR, PFK, ZOND, KHRON prywatne organizacje - stowarzyszenia. A tak na marginesie wszystkie dokumenty wydawane przez stowarzyszenia nie mają mocy prawnej wiekszej nież inne prywatne pisma, o czym tez było na konferecji i bedzie w najbliższym numerze naszego kwartalnika.
  3. FCI w Hiszpani to właśnie F.C.I. w odróżnieniu od FCI w Belgii.
  4. [FONT=Tahoma]Witam - na początku chce zwrócić uwagę ze nie ukrywam sie i wołałbym by inni którzy sie wypowiadają tez nie ukrywali sie, było by prościej i jaśniej. Zamiast bić tu piane lepiej sie zapytać u źródła. Nie rozumiem intencji niektórych anonimowych opluwaczy. Wystarczy zajrzeć do ustawy by wiedzieć że zrzeszanie się stowarzyszeń jest prawem ustawowym. A tworzenie związków stowarzyszeń tez zapewnia ustawa. PUK został stworzony przez trzy stowarzyszenia i ma szerokie cele działania. Co o tym sądzą przedstawiciele wymienianych stowarzyszeń może lepiej się dowiedzieć u źródeł a nie tworzyć mity i powielać plotki. ACE powstało zgodnie z Belgijskim prawem o czym pewnie wie anonimowy avatar, i nie ukrywamy ze ledwo ciągnie, ale nie ma to teraz większego znaczenia a jego rozpad wywołany został przez niesnaski miedzy Danią i Szwecją o białego owczarka. Jak kogoś to interesuje to zapraszam, do PKPR tam się dowie jak to wygląda. Aktualnie PKPR podobnie jak PFK są członkami F.C.I. w Hiszpanii. W odróżnieniu do PFK my chcemy współpracować ze wszystkimi organizacjami bo mamy określone cele związane z dobrem psów i to spowodowało inicjatywę powołania PUK. Nie jest moim celem przepychanie z innymi organizacjami, jestem dorosłym człowiekiem i to co robie w psim świecie ma mi przynosić zadowolenie i ma wpływać na zmianę stosunku ludzi do zwierząt. Mamy z czego żyć a ile czasu poświęcamy działalności w PKPR to tylko my wiemy. Od prawie 10 lat przywykliśmy do nienawiści, najpierw członków ZKwP a teraz PFK. Szkoda ze wielu założycieli PFK traci energie na mieszaniu w PKPR a nie na tworzeniu swojej organizacji – nie będę przytaczał przypowieści o źdźble w oku. Ocenia to hodowcy i właściciele psów.[/FONT] [FONT=Tahoma]Cały ten wątek nie prowadzi do niczego, wypowiedzi wielu osób dziwnie przypominaja dyskusje jakie bywały kiedyś na forum PKPR gdy jeden, juz były członek PKPR (a załozyciel PFK) logował się pod wieloma nikami i rozmawiał ze sabą.[/FONT]
  5. mysle ze malo kto wie czego uczy sie w ESPZ i czym ma sie zajmowac absolwent. Zoopsycholog - to osoba ktora ma pomagac w relacjach miedzy wlascicielem i jego pupilem. Nie uczymy suchej etologii ani behawioryzmu ( myszek i muszek ani ptaszkow - to nie studia by poznawac teoretyczne dywagacje). Moze i Pan Pisula tez tego nie zrozumial bo tak nerwowo zareagowal bojac sie konkurencji - prokuratura nie podzielila jego zarzutow.) Jednak zywo korzysta z naszego programu modyfikujac swoje propozycje a nawet nazwe. Pragne jednak wspomniec ze Pan Pisula jest specjalista od etologii zwierzatek laboratoryjnych, doswiadczen na zwierzetach i prawdopodobie nigdy nie udzielal porad osobom majacym problemy z psem czy kotem Pani Joanna Bienkowska - feronek :shake: byla nasza kursantka ale bardzo krótko, jednak w trakcie zajec okazala sie osoba zarozumiala, przeszkadzala prowadzacej. Na zajeciach z psychologii ogolnej siedziala z wlaczonym laptopem pokazujac ostentacyjnie, ze wszystko wie i nie musi sluchac. Fakt miala watpliwe szczescie za natrafila na zajecia z weterynarzem, ktory juz u nas nie pracuje - dal plamy ( choc na zajecia przyjechal chory) ale i tak bywa, wszyscy uczestnicy mieli prawio do darmowgo powtorzenia tych zajec. Czas uczetnictwa Pani Bienkowskiej byl na tyle krotki ze nie dotarla jeszcze do tematyki zawodowej. Na szczescie zrezygnowala, a i dobrze bo jej profil psychologiczny ( jaki w tak krotkim czasie nam okazala nie gwarantuje wlasciwej komunikacji z klientem). Na swojej stronie tytuluje sie zoopsychologiem a nie ma zadnego w tej dziedzinie wyksztalcenia - z tego co sie orientuje nie jest tez psychologiem. Trzeba zrozumiec kim ma byc zoopsycholog. Polecam lekture rozporzadznia zawierajacego liste zawodow rynku pracy, na ktorej to jest zamieszczony ten zawod. Nie ma wymogu wyzszego wyksztalcenia bo praca jest ciezka harowka, a nie naukowymi badaniami. Aktualnie mamy ponad 40 kursantow. I sa oni zadowoleni co wynika z ankiet ewaluacyjnych, ktore po kazdych zajeciach wypelniaja. Nadzor kuratorum oswiaty nad placowka tego wymaga. Zapomnialbym o Monice Szpakowskiej (vel Monikasz), chba pomylila forum, bo jady zwiazku kynologicznego zwiazanego z nasza dzialalnoscia kynologiczna nie sa tematem tej dyskusji. Jednak wspomne ze w swoim zyciu robimy wiele rzeczy i nikogo nigdy nie oszukujem, nie mamy swietosci i autorytetow, tylko sami myslimy i robimy to co uwazamy za sluszne - mamy wlasne zdanie, jak kogos to boli to niech idzie do specjalisty. Jeszcze pani kasia 777 - jesli kogos sie z nazwiska wywoluje to warto miec odwage pisac bez nika. Cieszymy sie ze nie zdecydowala sie pani na nauke w naszej placowce. Do pracy w zawodzie zoopsychologa trzeba miec predyspozycje. Proponuje przecztac to co na stronie studium jest i zadanie pytan. Najpewniejsza jest wlasna opinia a nie bazowanie na plotkach i polprawdach.
×
×
  • Create New...