Jump to content
Dogomania

Jade_Natalia

Members
  • Posts

    847
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Jade_Natalia

  1. [quote name='IKA & SONIA']Byłam dzisiaj u Cezarka, zrobiłam fotki i nakręciłam filmik. Jego stan jest gorszy niż wtedy kiedy go widziałam ostatnio :( Natalio od jak dawna jego stan zaczął się pogarszać?[/QUOTE]

    Na początku było dobrze, później z czasem było już coraz gorzej. Szczególnie teraz jak zrobiło się zimniej na polu...

  2. Często jest tak, że kładzie się byle gdzie i leży. Jak zamknę go w kojcu, to może 5minut posiedzi i przeciska się przez bramkę. Nie wiem, czy propozycja tego DT jest nadal aktualna, ale najlepiej by było, gdyby Cezar jak najszybciej tam trafił.

  3. Ciężko decydować. Dopóki cierpią ludzie na jego widok, to jeszcze da się jakoś przeżyć, ale jak już pies cierpi:-(. Wet dzisiaj stwierdził, że jego to nie boli, ale nie wiem na jakiej podstawie, bo nawet go dokładnie nie obejrzał. Trudna decyzja, bo lepszego DT dla niego pewnie nie ma, a wiadomo, że w domu by mu było lepiej. Może niech go ktoś inny obejrzy i coś powie.

  4. Może zostać, tylko, że Cezar ucieka do sąsiada i chowa się u niego pod schodami. Próbowaliśmy go w kotłowni trzymać, ale nie chciał. Teraz na noc, to i tak on i Lady są wypuszczone. Nawet tata mój zostawia im otwartą taką jakby niby dużą zamykaną budę wyścieloną słomą, ale Cezar tam nie chce wejść. Dobrze, że chociaż je i pije. Zrobił się taki inny niż był, bardziej osowiały. Mi się wydaje, że te łapki go bolą, bo dawniej tak nie robił jak teraz i był inny.

  5. Byliśmy z Cezarem u weta. Wet stwierdził, że decyzje musimy podjąć sami. Cezar nie chodzi już praktycznie na tą łapę, tylko włóczy ją za sobą, sam nie wchodzi już po schodach, ani nie da rady wejść do auta. Nawet zrobił się taki osowiały, nie cieszy się już tak jak dawniej. Teraz jak już śnieg spadł, to ciężko mu chodzić w tym śniegu. Wet stwierdził, że nic już nie można zrobić, jeśli chodzi o jakieś leczenie i poprawę chodzenia. Z jednej strony bardzo żal go usypiać, z drugiej żal na niego patrzeć, jaką trudność mu sprawia poruszanie się.

  6. Cezar raczej nie szuka nowego DT. Nie wiem, co powiedziała moja mama, bo mnie przy tym nie było. A poza tym jak moglibyśmy go uśpić, skoro to nie nasz pies? Cezar się coraz gorzej porusza, więc chcieliśmy by ktoś jechał do weterynarza, by ten ocenił co z nim dalej będzie. Rodzice nie są zbyt zadowoleni z tego względu, że Cezar często ucieka z kojca, nie daje się wtedy złapać. Nie wiem dlaczego ucieka, ale być może dla tego, że Cezar zawsze bał się deszczu i burzy, więc teraz jak jest gorsza pogoda, to potrafi otworzyć kojec i wyjść, najczęściej się chowa u sąsiada, bo jest tam nie ogrodzone.

  7. U Cezara wszystko dobrze. Nie wiem, czy te łapki go bolą, ale próbuje uciekać z kojca. Chociaż nie wiem jakby był kojec zamknięty, to on i tak się przeciśnie. Nawet go próbowaliśmy na smyczy przypiąć, żeby nie dosięgał bramki, ale przegryzł smycz.

×
×
  • Create New...