Jump to content
Dogomania

Morti_

Members
  • Posts

    17
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Gdansk

Morti_'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Acha, zapomnialam napisac, ze po tym zastrzyku ,ktory dostala we wtorek kulawizna ustapila!!! Moze po prostu zrobil jej sie jakis stan zapalny w stawie barkowym, ktory po podaniu lekarstwa ustapil:multi:
  2. Bylysmy dzisiaj na przeswietleniu.Na szczescie obylo sie bez usypiania. Przy okazji zwazylam Gucie i okazalo sie , ze wazy 50 kg, czyli jednak za duzo... Mamy zdjecie i jest lekkie zwyrodnienie, czyli mamy czas zeby z tym powalczyc. Gotuje zarcie, jak radzilyscie. Gucia zadowolona, bo chetniej to je niz suche. Na razie biegunek nie ma!!! Daje tak jak radzilyscie- rano gotowane, po poludniu pol porcji suchego. Oby zgubila troszke!!!! A jak wasze psice?
  3. Taks dziekuje pieknie, chetnie sprobuje tej metody. wlasnie nagotowalam gar miesa z warzywami na obiadek dla guci i malego reksia ( on jadl z kaszka manna do tej pory), a jak bede wracala z pracy kupie ten preparat. Mam nadzieje,ze troche przytrzyma gucinki jelitka:diabloti:
  4. Resuruss wspaniale, ze Tosia w swietnej formie! Wyobrazam sobie, jak sie cieszysz! :multi: Hmm zaczelam sie zastanawiac nad ta zmiana, o ktorej piszesz. W sumie skoro do tej pory sucha karma nie przyniosla jakis rewelacyjnych efektow- nawet royal canin satiety support ani purina light, moze warto sprobowac... Zaczne stopniowo tak jak piszesz i zobacze. Co najbardziej mnie przeraza to powrot do tematu pt. Kupa na dywanie :diabloti: Gucia siedzac w schronie robila w boksie i tak sie przyzwyczaila, ze teraz jak jej sie zachce w nocy np to nie poprosi tylko idzie sobie do salonu i tam zalatwia sprawe. Jedzac sucha karme problem biegunek zniknal, a tym samym kupy w domu. W razie jakiegokolwiek rozluznienia wiem, ze bede sie zabijala co rano zeby sprac ogromna kupe i wyrobic sie z cala reszta. Ona jest taka potulna, ze po prostu nie chce poprosic na dwor, mam wrazenie, ze nie odbiera to jako problem dla nas. Gdyby chociaz zadrapala albo szczeknela o kazdej godzinie moze biec do ogrodu, tam ze sprzataniem nie ma probl. No ale wydaje mi sie, ze sprobuje. Kupa kupa, ale zdrowie Guci wazniejsze. A jaka ta porcja byla dla twojej Tosi?Tzn ile gramow dziennie? czy dzielilas na 2 razy?
  5. Nie. Pan w zoologicznym polecil na dluzsze podgyzanie ogromna wedzona wolowa, bo takie jak w linku, ktory podalas guci starczaja na 3 godz rabania :diabloti:
  6. wafelki ryzowe chyba by zjadla, dzisiaj jej dalam kromke pieczywa chrupkiego bo dostala rano 200 g karmy i szlaban na miche. kosc miala, ale zabralam, bo zawziecie ja rabala i potem te odlamki powodowaly, ze w kupie byla krew. niestety gucia to "francuski piesek":cool3: i ciezko cos z tym jedzeniem kombinowac. ale dzieki za rade, kupie jutro to pieczywo ryzowe i zobacze ,co sie bedzie dzialo. a twoja ile schudla i w jakim czasie?
  7. wlasnie z tymi kupami tez mamy problem. juz w schoronie gucia miala straszne biegunki, dlatego z reszta byla przez kogos wzieta i oddana znowu do schronu. walczylismy z tym dlugo, ale okazalo sie, ze to jakas alergia jest. na kazda zmiane karmy zle reaguje. na poczatku gotowalam jej tylko drob z warzywami i ryzem, ale efekt byl koszmarny. myslalam, ze to ciagle po rozregulowanym przewodzie pok po schronie. niestety to nie mijalo. przeleczylismy na beztlenowce, odrobaczylismy itp wiec wet stwierdzil,ze to alergia i bardzo wrazliwy przewod pokarmowy. od dluzszego czasu jest stabilizacja i troche boje sie zaczynac znowu caly proces. z drugiej strony warto byloby sprobowac, wasza metoda napewno bardziej by sie jej spodobala:evil_lol: tylko nie wiem jak to wplynie na jej kupska. taka diete stosowalam do 3 miechow po wyjsciu ze schronu i faktycznie schudla, ale nie wiem na ile to sprawa diety, a ile po prostu ruchu, bo gucia ledwo mogla chodzic- zero miesni, cielsko jak u dzika. porownujac do tego,co bylo to teraz jest fitness gucia;) ale ciagle jest jej za duzo...
  8. Gucia je sucha karme. Taks co sadzisz o podlaniu tego rosolkiem z warzywami? moze jakos tym zapcham niunie, a kalorii bedzie mniej wiecej tyle samo
  9. Jasne, macie racje! Pies to czlonek rodziny, o ktorego sie dba i walczy zeby jak najdluzej mogl zyc w komforcie i opiece. Ja mam 2 psy i 2 koty i nie wyobrazam sobie nie miec zwierzakow. Napisalam, ze to cudowne, bo ludzi, ktorym tak zalezy na zyciu i zdrowiu zwierzat jest porownywalnie mniej- stad przepelnione schrony i inne tego dowody. wszystkie moje zwierzaki sa to albo znajdy, albo ze schronu albo oddane- od pol roku mam kocura 15 letniego, ktorego pani wyjechala i nie wiadomo, gdzie by skonczyl.drugi kot-znajda. gucia-ze schronu a reksio jest u nas od miesiaca , znaleziony na ulicy, z ranami glowki i grzbiecika. dzisiaj pierwszy dzien gucia dostala mniej karmy. lata glodna po domu i prosi o jedzenie.:placz: Mam wrazenie ,ze to bedzie trudniejsze dla mnie niz dla niej. trzymajcie kciuki!:diabloti:
  10. Resuruss jeszcze nie wiem, czy umie plywac, bo nie probowalysmy. niedaleko jest kilka zbiornikow retencyjnych, gdzie ludzie chodza z psami, ale boje sie ,ze nie za czysto tam jest, wiec wole guci nie pakowac do tej wody. poza tym niunia wazy wiecej niz ja i boje sie, ze w takich warunkach, gdyby cos sie zaczelo dziac, nie moglabym jej wyciagnac. Musimy doczekac do lipca, wtedy pojdziemy na 2 tyg nad jezioro i bede obserwowac, czy sa jakies postepy. cudowna jestes, ze tak walczysz o swoja psice. jednak rokowania rokowaniami, ale jak jest wiara i chec dzialania to efekty sa rewelacyjne.
  11. Zapomnialam napisac, jestem z Gdanska i chodzimy przewaznie do cudownej wetki, ktora leczy od lat nasze psy, koty i szczury. Taks masz racje, najwazniejsze zaufanie i ja je do niej mam. To bardzo serdeczna osoba i do tego wspanialy fachowiec, a do tego weta ,ktory sie nie przejal specjalnie trafilysmy przypadkiem, bo jej akurat nie bylo. Najwazniejsze, ze juz mamy plan dzialania. Dziekuje Wam bardzo za pomoc
  12. wlasnie wrocilysmy od weta. dostala przeciwbolowy i przeciwzapalny zastrzyk i jedziemy na RTG. Kurze lapki wskazane:diabloti: ,mam nadzieje, ze nie bedzie biegunek, bo jest bardzo wrazliwa na wszystkie nowosci w diecie. niestety musi zrzucic pare kilo... sama juz nie wiem jak to zrobic, bo dostaje 300 g karmy dziennie, wiec malo, ale nie chudnie. nie wiem jak wytrzyma dostajac jeszcze mniej!!! No i jak ja wytrzymam widzac jej zglodnialy wzrok:shake: Atrhroflex kupiony na allegro- byl po 106 zl wiec nie tak zle. Ile wasze sunieczki choruja na zwyrodnienie? czy to od niedawna czy juz pare lat?
  13. Patkaa jak podawalas ten "ludzki" lek na stawy czy przyjmowalas jakis przelicznik na wage psiaka czy taka dawke jak dla ludzi? dziekuje wam bardzo za wskazowki, wlasnie szukam na necie tych preparatow. pojde do innego weta, bo ten gdzie bylam raczej lekcewazaco podszedl do sprawy twierdzac, ze i tak nie bedzie lepiej tylko gorzej :mad: i jedyne o czym wspomnial, to te sterydy. Podobno dobre efekty przynosi plywanie - czy macie jakies doswiadczenia w tej kwestii? gucia po lekkim wysilku typu wolny spacerek bez szalenstw z patykami czuje sie lepiej, ale po powrocie do domu 15 min drzemki i znowu kuleje , wiec zastanawiam sie na ile skuteczne byloby to plywanie...
  14. Ogromne dzieki za informacje, bardzo mi pomoglas. czy arthro flex jest dostepny u weta czy w aptece?
×
×
  • Create New...