nenemuscha
-
Posts
478 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by nenemuscha
-
-
No ..onek by tam pasował:lol:....juz widze jaky sobie i włascicielce popalić dawały..wieczorkiem migrena gwarantowana:evil_lol:
-
To zalezy od klasy..z tym rodowodem,a do AD wyszkolenia nie trzeb atylko 15 mcy;)
A zgłoszeń jeszcze nie widziałam...
Co do wykładów to są w planie wystawy..na stronce iformacyjnej
[URL="http://www.dolnoslaska2008.com.pl/"][B]http://www.dolnoslaska2008.com.pl/[/B][/URL] -
A czy Koerungi lub AD tez planujecie?
PS.Zarezerwujcie noclegi,juz teraz bo to weekend majowy jest.No i na wykłady zapraszam.:lol: -
Dzięki wielkie...naprawde.
Jako "organizator" udzielę:multi: wszelkich informacji,wszystkim zainteresowanym -
JA nie neguje ich pochodzenia..poprostu poprzez wcielenie ich do własnie takich organizacji nie wcielonych do FCI czy SV..traci sie to sprawdzone i udokumentowane pochodzenie u potomstwa..
A do takiej chy innej hodowli potrzeba serca i zamiłowania..czy jest się w KHORZE czy FCI -
Każdy ma prawo hodowac jak chce..dla mnie jedynym własciwym sposobem hodowli dla dobra rasy jest prowadzenie hodowli na bazie psów i reulaminów SV-WUSF-FCI-ZKwP ..w tej dosłownie kolejności
Dla mnie sprowadzenie porządnych psów a potem wystawienie im własnych papierów to niszczenie czyjejś pracy hodowlanej. -
A ile ten maluszek ma?
-
No cóz..moge tylko napisać
Szkoda że takie psy sie marnują .... -
Z mojego doswiadczenia wynika..że maski jasnieja z wiekiem a wysycenie koloru czerwonego sie poprawia z każda wymiana okrywy włosowej,niestety ilosć czerni proporcjonalnie z wiekiem sie zmniejsza:placz:no chyba że mamy podpalanego psa z linii pracujacej tu czerń zostaje a maska siwieje poprostu.
-
To zalezy od tego co bedzie jadł i jaki kolor odziedziczył po przodkach.Wysycenie koloru mozna poprawić odpowiednim zywieniem,najlepiej jednak jesli psiak ma odpowiedni pigment i wysycenie po przodkach..wtedy mówi się że ma taki kolor zod natury i tak jest najlepiej.
-
No my tez jestesmy z pod Wrocławia...a Parsonów aktualnie w domu dwa Viki Darling i jej synuś Quino;)
-
Sonuś..bo najpierw to trzeba sprecyzowac czego się dokładnie szuka a potem szukac;)
-
A jakby ktos miał fotki Owczarka Niemieckiego z BIS lub BOG I rg.To bardzo bym, była wdzieczna o przesłanie lub linka do nich...bo to moja sunia:lol:
-
No wiesz..mnie już dawno Polska owczarkarska żeczywistośc nawet ze złudzeń obdarła..teraz mi tylko takie przebłyski niedowierzania pomieszanego z nieufnościa zostały...więc wole pytać..a potem się dopiero rozpalać.:razz:
Swoją drogą zapraszam na Koerung do Milicza 02.05.2008 -
Dorplant..a gdzie te słuchy chodzą ,bo nas jakoś omijają?????:-o
-
Ja akurat jestem na kursie i po weekendowym wykładzie Pani Junikiewicz...czy moge poprosić o ten zestawik na maila...bardzo by mi to życie ułatwiło.
[email][email protected][/email] -
Do Wrocławia nie masz daleko...przyjedz do Dr.Siembiedy..to naprawde autorytet ..dla m,nie przynajmniej..mysle że warto przejechac te 200 km zeby móc potem spac spokojnie.
-
[quote name='saJo']Tak cyber_zbir widzialam i/lub pracowalam z psami, ktore na aport patrzyly jak na zjwe, widzialam tak zachowujace sie ONki, belgi, labki, goldeny. Psy, ktore powinny insynktownie zareagowac pogonia, gdy szmatka ucieka. Pies z dobrymi popedami, nawet jesli wczesniej nie bawil sie szmatka, czy bedzie mial 2 miesiace, pol roku, czy rok, gdy pojawi sie mozliwosc pogoni, bedzie wiedzial, co trzeba robic. I bedzie powtarzal to zachowanie, czy bedzie w sterylnych domowych warunkach, czy bedzie na placu, czy bedzie na dworcu centralnym w warszawie. Pies ze srednimi popedami, bedzie mial problem, zeby powtorzyc to zachowanie w trudnych warunkach, ale jest to do wypracowania. To nie jest kwestia samorodnych talentow, to jest kwestia popedow na odpowiednim poziomie. To nie znaczy, ze psy o slabszych popedach nalezy klasc na kanape i nic z nimi nie robic. ONek jest ONkiem i powinien pracowac na takim poziomie, do jakiego psychicznie jest zdolny. Pies o slabych popedach nie jest gorszy, nie jest glupi, nie jest bezwartosciowy. Jest kochanym, wspanialym psem, tyle ze z pewnymi ograniczeniami w szkoleniu. Z takim psem po prostu pewnych rzeczy sie nie przeskoczy i juz. Dlatego sa hodowle uzytkowe, gdzie szczegoly nacisk kladzie sie na charakter, zeby ludzie, ktorzy chca sprobowac swoich sil w pracy z psem na wysokim poziomie, mogli tego sprobowac i nie byc juz w polowie drogi ograniczonym przez mozliwosci psychiczne swojego psa.
Oczywiscie hodowla uzytkowa nie gwarantuje sukcesu, nie gwarantuje nawet odpowiedniego charakteru, odpowiednich popedow, ale zwieksza PRAWDOPODOBIENSTWO trafienie na dobrego psa.[/quote]
Hm..to co napisałaś..jest piekne..normalnie ktos wreszcie ujął moje myśli...:multi: -
No i jak.."Cudo" ogladniete????
-
Na Foteczkach moja droga na foteczkach:lol:
-
O prosze..dlatego tak was mało tutaj:razz:
-
:razz:[quote name='nenemuscha']A tu mała prośba do Aysche:lol:..możesz mi go obrysować?///
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/93/e42c36d60b4579c5.jpg[/IMG][/URL]
Johny Walker vom Haus Tchorz[/quote]
Aysche ponawiam prosbę -
[B]nenemuscha[/B] - a co to za koleszka :cool3::loveu:
edit: ta, dopiero zobaczyłam podpis pod zdjeciem :lol: :evil_lol: :roll:[/quote]
no bo Wiesiek to taki własnie niepozorny jest;) -
A tu mała prośba do Aysche:lol:..możesz mi go obrysować?///
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/93/e42c36d60b4579c5.jpg[/IMG][/URL]
Johny Walker vom Haus Tchorz
XI DOLNOŚLĄSKA WYSTAWA OWCZARKÓW NIEMIECKICH, WROCŁAW (Milicz), 1.05.2008
in Wystawy
Posted
No pewnie że tak!!!!!!!:multi: