Jump to content
Dogomania

THIN

Members
  • Posts

    14
  • Joined

  • Last visited

THIN's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Nie za szybko rósł tylko kości za szybko rosły - tak jak u człowieka - macnij się mocnej po przedramieniu i poczujesz dwie równoległe kości - w wypadku kumpla psa jedna z tych dwóch kości za szybko rosła. Problem wystąpił w obydwu łapach przednich. A mój pies był już poddany wszystkim możliwym badaniom i jest zdrowy. Dzisiaj byliśmy na przeglądzie "anginy" i jest już ok. We wtorek ostatnie szczepienie.
  2. [quote]jeżeli hodowca jest prawdziwym hodowcą to nie trzeba z nim walczyć, tylko ustalić co można z tym zrobić. Dobrze by było zrobić sekcję, by ustalić prawdziwą przyczynę zgonu i jednocześnie mieć dokument, który to oficjanie stwierdza. [/quote] Tego samego dnia owczarek został zawieziony do weterynarza i ten stwierdził zawał. Zadawał różne dziwne pytania o jedzenie zachowanie psa itp. I tak na "oko" stwierdził wadę serca, ale powiedział że to się okaże jak dokładniej to przebadają - jak narazie nic mi nie wiadomo co dalej ale jutro będę wiedział. Jest u mnie w mieście przychodnia weterynaryjna (może nie wygląda) ale jest dosyć specjalistyczna. Polecił mi ją znajomy który sam uczęszcza tam ze swoim nowofunlandem. Ostatnio jego piesek (z rodowodem) przechodził już czwartą (a pierwszą poważną) operację łap. Skracali mu łapy - za szybko mu rosły dwie kości. Lekka operacja to nie jest ale po 9 godzinach cięcia łap ten pies jest w tej chwili już w stu procentach zdrowy. Więc zanim ktoś coś powie o specjalistach niech najpierw się dowie czy ma rację. Wykwalifikowanych weterynarzy jest naprawdę więcej. Mój pies jest przebadany, PRZEŚWIETLONY kilkukrotnie i wierzę opinii mojego weterynarza, bo naprawdę wiem co on potrafi zrobić i jak potrafi troszczyć się o swoich pacjętów...
  3. A teraz to już się powtarzacie... Kupując psa u tego człowieka byłem i jestem świadomy że pies może być chory (to już tego przed kupnem byłem świadom). A jednak - są ludzie którzy dbają o swoje własne psy i robią im wszystkie niezbędne badania.... [quote]my tylko mówimy ze nie należy ich rozmnażać a to jest znacząca różnica[/quote] I tu jest ciekawa rzecz, ponieważ u tego pana żaden pies bez rodowodu nie został rozmnożony... I jeszcze wasze teksty że popełniłem błąd kupując tego psa od tego właśnie człowieka, bez tego jakże ważnego rodowodu, i że ten pies już prawie jest chory raczej nie są o rozmnażaniu.... Dzisiaj poszedłem zobaczyć wyniki badań mojego pieska (badania stawów, kości, uzębienia + antybiotyk = 250zł) i weterynarz orzekł że nie ma najmniejszych objawów jakiejkolwiek choroby (tj. kości, stawów, ząbki pięknie rosną, żadnych najmniejszych śladów raka itp) oprócz odpowiednika ludzkiej anginy (skąpał mi się w stawie i teraz ma katar i kaszel) I za tydzień na ostatnie szczepienie już po chorobie. A wy tu tak piszecie o tych rodowodach. Moja koleżanka kupiła sobie parę miesięcy temu owczarka - z rodowodem (ma wszystkie papiery i umowę kupna) - owczarek rósł, szalał bawił się i wogóle jak to szczeniak. I tu nagle trach - przedwczoraj dostał zawału i ośmiomiesięczy pies poszedł 3 metry pod ziemię. I czy teraz moja koleżanka może jakoś walczyć z hodowcą o jakieś odszkodowanie (czy coś takiego??). To był jej pierwszy pies z rodowodem i nie ma za bardzo pojęcia o tej całej procedurze więc się pytam.
  4. Mam umowę kupna psa, widziałem rodowody i papiery badań rodziców. A wg. erloya facet sam urodził te psy bo niestety innych labradorów nie posiadał. To że nie lubicie psów "bez papierów", to że taki pies to dla was nie zwierze to nie moja sprawa - lepiej sami się zastanówcie co mówicie......... Jeżeli wasze dziecko (nie życzę tego oczywiście) urodzi się upośledzone to je wyrzucicie do śmietnika (taka moda). Naprawdę zastanówcie się jakie głupoty gadacie i co komentujecie....
  5. I widzisz - tu mam kolejny argument przeciw hodowcy "z rodowodem". U tej kobiety u której miałem brać psa - z rodowodem - było 13 szczeniaków (z jednej suki, a tam kilka suk na raz szło) a u hodowcy "bez rodowodu" były tylko 3 szczeniaczki. Zakładam że jak ja zrezygnowałem to nie miała babeczka osoby w kolejce na "mojego" szczeniaka. Ona zresztą tak jak pisałem wcześniej strasznie coś mieszała więc nie wykluczone że i jeszcze ktoś się rozmyślił. Więc pieski zostają. A u człowieka "pseudo" gdzie były trzy szczeniaczki chciałem się umówić na spotkanie o 14 - nie mógł bo był umówiony na odbiór psa, więc umówiłem się na 16 i już. Pojechałem to już były tylko 2 małe labki bo powiedział że jednego właśnie sprzedał. Jak już wszystko mi pokazał i oprowadził mnie po wszystkim to dokonaliśmy "wymiany" i szedłem z moim już labkiem do samochodu po czym podjechała jakaś kobieta i się mnie pyta czy po odbiór labradora to tu. I tym sposobem, w 8 tygodniu życia psów (a dokładnie jednego dnia) pozbył się wszystkich. Nie wiem zabardzo jak działa system hodowli u rasowych hodowców, ale u tego gościa u którego ja nabyłem labka nie został żaden szczeniaczek, więc teraz to zależy jedynie od opiekunów czy te psy znajdą sie w schronisku czy też nie.
  6. Widziałem już ten adres na tym forum jednak teraz nie mogę go namierzyć. [URL]http://www.domowahodowla.pl/index.html[/URL] polecam hodowlę - psy w godnych warunkach, dodatkowo uprzejmy i znający się na rzeczy hodowca
  7. I tu muszę (niestety) was wszystkich obrazić, ponieważ w tej chwili uważam was za głupców!! Że tańszy to nie znaczy gorszy!!!!! Nie będę kupował psa od ludzi którzy próbują tylko wyciągnąć pieniądze!! Poza tym to że nie ma rodowodu to wcale nie znaczy że jest odrazu umierający!!! Szczeniak jest po rodowodowych rodzicach - wolnych od jakichkolwiek chorób. [quote]Piesek może i na razie zdrowy, ale rodzice na pewno nie byli badani na dysplazję, więc nie wiesz czy ta choroba nie ujawni sie później. [/quote] I TU SIĘ GRUBO MYLISZ - ale co ja wam będę opowiadał - przecież dla was liczy się papier jaki kupujecie z psem a nie samo zwierzę!! Jeżeli pies jest tani i z hodowli domowej to już jest dla was bee. Niestety ta "pseudohodowla" jak to nazwaliście zapewniała psom lepsze warunki niż ta "pożądna"!! W zamknięciu wielkości niezłego pokoiku było zamkniętę 3 psy a nie tak jak w tej "pożądnej" 13 psów w klatce 1,5x1,5. Szkoda mi was że zwracacie uwagi na mało istotne rzeczy. W tej chwili żałuję że zwróciłem się do was o pomoc i założę się że mój szczeniak jest w dużo lepszym zdrowiu niż niektóre z waszych - rodowodowych!!! P.S. Skoro taka zła to dlaczego jej witrynę znalazłem właśnie na tym forum pod hasłem "polecane" Z przykrością to mówię, ale naprawdę mi was szkoda....:shake:
  8. I odwołałem tego labka z hodowli i na dodatek wyrwałem z powrotem zaliczkę. Skonsultowałem się ze znajomym mojego taty - panem F.Szydełko (może ktoś zna) i odradził mi bardzo tamtejszą hodowlę. Ale nie ma tego złego. Kupiłem dziś labka - 8 tygodni z książeczką zdrowia - BEZ RODOWODU. Dałem 600 zł ale jest piękny. Hodowla domowo. 3 rasy ogólnie facet ma. Czysto jest co zjeść i wypić - zwierzęta żywe i radosne - poprostu facet i dba i się stara. Bardzo miły człowiek - dziś zadzwoniłem i dziś odebrałem bez nalotu bez kłopotu i pojechałem prosto do weterynarza - tak na wszelki wypadek. No i tam się dowiedziałem........ Weterynarz powiedział: - po ogólnym przebadaniu pańskiego psa muszę powiedzieć żeby pan się zają swoimi meblami zanim on to zrobi bo później już może nic nie zostać :) Piesek jest 100% zdrowy - 0 oznak jakiejkolwiek choroby. Ma tylko lekką nadwagę i w przyszłym tygodniu następne szczepienie wypada (o wszystkim domowy hodowca mnie poinformował wcześniej). Wychodzi na to że facet naprawdę mówił prawdę :) Jestem bardzo zadowolony :) już raz szczeknął, zeżarł mi pudełko od gry i dwa razy nalał na dywan ale i tak jest wspaniały. Jest biszkoptowy, waży 8 kg (weterynarz powiedział że gdzieś o 1,5-2kg za dużo) i wabi się Mentor :loveu:
  9. To ja się wbiję do tematu informacyjnego i błagam znawców o pomoc. Zaklepałem sobie labradorka w hodowli - z rodowodem się rozumie (200 zł zaliczki) i miał być do odbioru 2 tygodnie temu (po 6,5 tygodniach). Nagle kobieta dzwoni i mówi że nie przyjęły szczepionki i będzie obsówa więc po równych 8 tygodniach na bank do odbioru. 8 tydzień mija 09.05 czyli jutro. A kobieta dzisiaj dzwoni i mówi że ktośtam nie dojechał i ich nie ostęplował i metryczek jeszcze nie mają bo nie można było zrobić bez stęplowania. Ale kazała dzwonić później. No i dzwonie i dowiaduję się że ten ktoś ma na 99% dziś przyjechać i je ostęplować ale metryczek nie ma i wogóle i ostatecznie może mi go dać po południu (wcześniejsza umowa była na 10rano) - i tu mam problem bo babka nawet z ceny nie chce zejść (1500) a cały czas robi problemy. CZY POWINNA SPISAĆ ZE MNĄ UMOWĘ KUPNA (CZY COŚ TAKIEGO), CZY POWINNA MI COŚ DAĆ DLA TEGO PSA - TROCHĘ JEDZENIA CZY COŚ I CZY COKOLWIEK MI POWINNA DAĆ???????? Powiedziała że za 1000 może mi oddać psa "słabszej kości". - co to znaczy słabszej?? - no poprostu słabszej kości.... Taka była gadka z nią... BŁAGAM POMÓŻCIE BO SIĘ OKAŻE ŻE WYWALĘ KUPĘ KASY I DOSTANĘ NA DODATEK CHOREGO PSA. DORADZCIE MI.... hodowla nazywa się AL-GROM - może ktoś zna....
  10. Właśnie tego hodowcę zapytałem czy zdarzają się szczeniaki, które nie będą uczestniczyć w wystawach - takie poprostu - to facet się rzucił i powiedział że każdy szczeniak z jego hodowli jest 100% dopuszczony do wystaw i inne się nie zdarzają. Dziwny poza tym jakiś taki był.
  11. Wszytsko ładnie pięknie ale mam jeszcze jeden mały problem - moja mamuśka. Cały czas mówi a bo to małe a bo to będzie sikać .... ehhh szkoda nawet o tym mówić. Ale ja ją wezmę pod włos. Moja mama to że tak powiem kobietka "starej daty" a ja za 2 miesiące mam obronę. Więc jak wszystko dobrze pójdzie to dzień po wynikach będę miał nowego domownika (akurat będzie już do odbioru). Z resztą z kotami też było podobnie :lol:
  12. W tej chwili nie chodzi o kasę. Wiadomo - pies, wyprawka dla niego, zarejestrowanie go u "nieludzkiego doktorka", i masa innych drobiazgów potrzebnych do jego prawidłowego rozwoju i bezbieczeństwa (chociaż by materac do samochodu i pasy bezpieczeństwa). Z kosztami jakie poniosę pogodziłem się w dniu kiedy zacząłem na laba odkładać (w tej chwili mam odłorzone 3000 - 3500). Widzę jednak że w większości macie rację jednak (może to dziwne), ale zależy mi na jak najmłodszym piesku. Z tego co widziałem można już nabyć 8 - tygodniowego i takiego też poszukuję. Dzwoniłem już do hodowli (nie podam nazwy, ale w okolicach Radomia) i dogadałem się z kobietą że zaraz po pojawieniu się całego miotu (na początku marca) wyśle mi zdjęcia spełniające moje kryteria (pies, biszkoptowy, zdrowy, mały i kochany - do tego kobieta dorzuciła jeszcze rodowód). Pies ma kosztować około 1000zł. Jeżeli będzie miał jakąś czarną plamę na uchu czy na łapie cena prawdopodobnie będzie niższa. Czyli jeżeli poprostu nie będzie się nadawał na wystawy ale będzie 100% zdrowy to się potargujemy :). Więc teraz cierpliwie czekam na wiadomość z hodowli. Jednak niekoniecznie się takowy trafi więc możliwe że poczekam trochę dłużej. Dowiadywałem się też w drugiej hodowli (w drugą stronę od Radomia) jednak tam przemiły Pan powiedział mi że w jego hodowli nie ma psów nienadających się na wystawy i ceny 12 tygodniowego szczeniaka zaczynają się od 2500,-. A do tego był tak uprzejmy że zamiast powiedzieć mu "dziękuję za info" to cisnęło mi się na usta "wal się na ryj" ale się powstrzymałem :)
  13. Więc widzę że skierowałem swoje pytanie do "niedpowiednich" osób. Kupienie labradora z rodowodem za 800zł?? Życzę powodzenia... Nie wiem, ale czytając wasze posty przychodzi mi na myśl tylko jedno. Osoby które odpowiedziały na moje pytanie najwyraźniej dyskryminują psy BEZ rodowodu. Nie oznacza wcale że pies z rodowodem będzie piękny, mądry, zdrowy i wspaniały tak jak większość z was pisze. Bijąc lub nawet strasząc najdroższego psa z rodowodem sami go wychowacie na tchórza lub na psa który wam się będzie próbował rzucić do gardła. Jednym słowem nie podoba mi się właśnie takie podejście, a na świecie występuje bardzo dużo przypadków że pies bez rodowodu (nabyty w pseudohodowli) jest zdrowszy i mądżejszy niż pies nabyty za niewiadomo jakie pieniądze z kawałkiem papieru nazywanym rodowodem. Pozdrawiam wszystkich.
  14. Witam wszystkich - noszę się z zamiarem kupna psa - labradora (biszkoptowy tylko i wyłącznie). Piesek bez rodowodu. I tu mam pytanie - gdzie mogę kupić jakoś w woj. Mazowieckim?? Najlepiej w okolicach 100-licy. Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc - szukałem ale niestety nic nie znalazłem - może ktoś wie.
×
×
  • Create New...